W tym roku Porzeczka złota tak była zaatakowana przez mszyce,że az bałąm sie o nia ale owoców ma mnóstwo i są najsłodsze ze wszystkich. Po dojrzeniu wyglądają jakby wisiały kuleczki z bursztynu ...

Rzodkiewka gigant nie drewnieje a nasionka juz sie produkują bo w tym celu zostawiłam 2 rzodkiewki.
heliofitka Iwonko dziękuję za podpowiedź w sprawie krzewu NN

On w tej chwili jest malutki .
masz krzew Porzeczki czarnej i nie sadziłaś go ??? .. dziwna sprawa i trzeba by śledztwo przeprowadzić ...

JacekP Jacek wielkie dzięki za pomoc.
Czosnek olbrzymi mam i przekwitł juz dawno. Poza tym kwiatostan ma ciut luźniejszy i nie taki ... puchowy jak mój obecny którego Ktoś w ostatnia niedzielę mi świsnął . całe szczęście, że pęd dał sie ukręcić i cebulka w ziemi została.
Sporadycznie to się zdarza a nie powinno w ogóle.
Z tym niby Ostrogowcem, który okazał sie lepnicą to czysty cyrk - nawet renomowane sklemy mają pomylone napisy na nasionach i etykietach przy roślinach.
maniusika Janeczko ja też bardzo lubię jak rozpoczyna się taki czas, gdzie jest coś po podjadania na działce.
Większość owoców najbardziej mi smakuje prosto z krzaczków.
Co to za truskawki całoroczne ?
Ja mam powtarzające owocowanie bo owocują w normalnym czasie, potem chwila przerwy i pod koniec lipca od nowa aż do mrozów.
Jeżynę bezkolcowa pożegnałam na zawsze. Zbyt często przemarzała a jeśli miałą owoce to późno więc kwaśne bo mało słońca o tej porze.
ilona2715 Ilonko z Kroplikiem to cud ,że udało Ci się go zmarnować bo wg mnie on jest niezniszczalny...

Zapisane i bedzie u Ciebie przy najbliższej okazji.
Krzewuszki nawet dziś ukorzeniałam dla znajomej - swoja odmianę variegata i sąsiadka też po nią przyszła a ze sobą przyniosła czerwono kwitnącą - jej świeży zakup.
Czyli bordowa by jeszcze sie przydała.
Ukorzenianie proste i postępujemy jak z każdą sadzonką - pędy młody ale nie za wiotki najlepiej z piętką. Zostawiam 2 międzywęźla - jedno do ziemi bez liści a drugie nad ziemią.
One łatwo się ukorzeniają a jak dostaną cień i kapturek na głowę to 100% pewność. Zawsze wkładam ze 3 sadzonki razem.
Chętnie bym wpadła z sekatorem ale faktycznie daleko mamy do siebie.
Ewiczka52 Ewciu u nas tez upały potworne, burze każdego dnia i nocą tez się zdarzają. Powietrze tak wilgotne,że aż się klei do człowieka ...
Zajdę na działkę i już sił nie mam więc zero pracy ale mam takie super miejsce w " zielonej jaskini" nad stawem. Jest tam mikroklimat i wcale nie czuje się upału.
Dzałka zarasta a i oprysków nie ma jak w taki upał zrobić a chciałam róże powtórzyć bo zauważyłam czarne plamki na liściach.
Przy takiej pogodzie choroby grzybowe szaleją bo to dal nich super warunki do rozmnażania sie.
Parę fotek z oddali , na początek okolice stawu
Pysznogłówka szkarłatna na tle Krwawnicy nad stawem
Hortensja drzewkowata Grandiflora ( chyba ???) nad stawem na tle Krwawnicy i Pysznogłówki
Tu z innego ujęcia
Rabata okrągła pod starą jabłonia - początek kwitnienia Lilii
Rabata trójkątna z Liliowcami
Rabaty nad stawem - Filipendula ulmaria 'Aurea' (Wiązówka błotna) szykuje się do kwitnienia.
Kolejny raz zmieni miejsce bo jej złote liście traca na uroku przy Tojeści kropkowanej "Alexander" a poza tym jest tu zbyt dużo słońca , które przypala jej liście.
Ostry kontrast widać na tle Rozchodnika i o to mi chodziło.