Abecadło ogrodowe

[grazynarosa22]

Nie Zytko-nie jestem zainteresowana....pytam z ciekawości....bo u nas śliczne firanki-kreszowe za 20 zł są.
A ostatnio były wyprzedaże to były od 5 zł do 10 te kreszowe.
Współczuje psiakowi....bolało biedulka pewnie.

[Norbitka]

Aspirynę? Ja słyszałam, że aspiryna jest dla psa trująca......

[JAKUCH]

Biedactwo tak sobie rozwalił podbrzusze .Kurcze to musi biedny cierpieć .Ostatnimi czasy też mało bywałam ,bo zajmowałam się robótkami Miałam kiedyś suczkę uciekinierkę .Pewnego razu po takim wypadzie też przyszła do domu z rozwalonym brzuchem .Niestety nie dało jej sie uratować Kuruj Zytuś tego uciekiniera

[Anna11]

Szkoda psiny Rachunek powalający...do nas na targowisko też facet przywozi gotowe firanki jeszcze droższe...pięknie udrapowane, ale cena odstrasza.
Co do studni to dobrze zrozumiałaś, woda zamarzła...kręgów w studni jest 16 szt...dwa i pół są nad poziomem gruntu, obsypane ziemią. Widocznie ziemia jest zamarznięta dosyć głęboko.
W naszych okolicach jest teren pagórkowaty, mieszkamy niby na lekkim wzniesieniu ale wody podskórne jakoś dziwnie płyną.
Kilkanaście lat temu w studniach brakowało wody, woda przywożona była w dużej beczce...kilka kursów i wlewana do studni. Rano wody nie było...uciekła do sąsiada Dobrze że jest wodociąg bo w czasie suchych lat było by bardzo ciężko.

[jola1]

Zytko u nas też taka piękna zima na przedwiośniu. W piątek sypało przez całą noc , rano starszy syn pojechał do pracy ale Zbyszek został w domu bo jezdnie były zablokowane przez tiry .Michał wrócił z pracy ok.14 ale pod dom nie udało mu się dojechać dobrze że już przestało padać to Zbyszek zaczął odśnieżanie w tym roku pług do śniegu bardzo się przydał.
Masz posianą masę pomidorów, ja posiałam pięć gatunków i zaczęły schodzić.
Firaneczki śliczne a widzę że w kuchni stolik przekręcony.
Pozdrowienia dla Kazia.

[Zyta]

Witam Wszystkich Razem i Każdego z Osobna

Grażynko Nero był dzisiaj już na spacerze.... samopoczucie znacznie podrosło, wesoły.



Beatko Pół Aspiryny dawałam pieskowi dzisiaj... Firmy "Bajer" ma być najlepsza.

Jadziu u nas w nocy było 18,5 stopni mrozu, lekarz zalecił aby pies po znieczuleniu na wszelki wypadek nocował w ogrzewanym pomieszczeniu,
w piwnicy cieplutko nocował przy zapalonym świetle a nad ranem już rozrabiał. dzisiaj powędrował do budy ocieplonej z podwójnymi ścianami
z sypialnią i przedpokojem, tam mu najlepiej.

Anuś nie mogę sobie wyrazić że woda w studni zamarza, a może i dlatego że nikt z niej już nie korzysta.
A ile betonów jest od po poziomu gruntu do lustra wody?
Gdybym pojechała do Grażynki kupiłabym firanki do kolejnego pokoju za tą samą forsę ... - no cóż

Jolu stół przekręcony bo ściany świeżo pomalowane a Kazio huśtał się na krzesłach pozostawiając ślady.
Zamontowano na ścianach deski i ponownie zarysują się na nich ślady, więc żeby nie było przez to konfliktu rodzinnego odwróciłam stolik i po sprawie.


Mamy już odśnieżony podwórek w południe było na plusie, w nocy minus 18

W około nas zaspy królują a gdzie nie gdzie odkryte pola.
Takiej dziwnej aury pogodowej jakoś nie pamiętam.

Fotosik "w oczekiwaniu" więc zdjęcia niebawem wkleję....Buziaki

[JAKUCH]

Fajnie ,ze piesio czuje sie lepiej .U nas też sypie od południa .Ciekawe ile tego nasypie

[tade k]

Zyciu , pisałem Ci już kiedyś , że brat ma prawie identyczną sukę. Wziął ją ze schroniska z Krakowa. Żyła na dziko co najmniej pół roku i myśleliśmy , że właśnie przez to jest takim ''łazikiem''. Przez płot czy pod nim , nie da się upilnować. W taki sam sposób przecięła sobie brzuch,, wyskoczyła z kojca. Podczas przechodzenia pod siatką nogę rozcięła.
Ja także Zytuś nie pamiętam takich świąt. Były ze śniegiem, ale nie tyle i nie taki mróz. Śmigus Dyngus na śnieżki

[Zyta]

Witam w Niedzielę Palmową ... 'wiosennie zimowo' - Kazio widział wczoraj bociana.



Jadziu, Tadziu Nero poczuł się tak znakomicie że porozrywał szwy. Jutro pan Weterynarz ma przyjechać.




Moje Pomidorki rosną:



Kanna od Janusza już w doniczkach.



Wschodzi...i trawa gratisowa.



Biała pysznogłówka od' elsi' Eli.



Sałata



Tadziu zimna wiosna a takie zimne Święta będziemy długo pamiętać.

[tade k]

Zytuś , od razu kołnierzyk trzeba było. Bratu też tak zrobiła.
Taka zima już była, ale wtedy było cieplej i nie wiało. Nie było także przerw na ''wiosnę'' , jak w tym roku. Będzie jeszcze ''przeplatanka , przynajmniej tak zapowiadają. Nie wiem , czy pamiętasz, był na forum Carlos . Zapodział się gdzieś , a on nieżle prognozował.

[renzal]

Witam! Chciałam się tylko przywitać.
Masz śliczne sadzoneczki, a ja znalazłam dziś swoje zapomniane nasionak kany sprzed wielu lat, będą pewnie takie zwykłe, ale i tak się ucieszyłam i zaraz wędrują do wody. Udanego wieczoru życzę!

[HalinaK]

Zytuś widzę, że wysiewy w pełni, no i udane
Ja, pod koniec kwietnia biorę się za wysiewy

[tade k]

Zytuś , jak Nero Lepiej się ma Prognozy pocieszające , zobaczymy na ile sprawdzą się. Po świętach za ''broń'' chwyć. (ogrodniczą)

[lora]

Zytuś zaspy śniegowe i palma nie pamiętam kiedy tak było...
ale tfu , tfu masz śliczne siewki...piesio bidula ...

[Zyta]

Tadzio
Nero rozerwał sobie zębami szef, po prostu nici są po jednej stronie a dziura powstała niżej.
Lekarz zdecydował że rana już za stara i nie nadaje się do zszycia bo trzeba by było do żywej tkanki zacinać skórę
a ze to jest pachwina to sytuacja by się na pewno powtórzyła.
W dalszym ciągu dostaje Aspirynę firmy 'Bajer' i zastępczy środek w au-rezolu do pryskania rany.

Na ten właściwy specjalny środek do gojenia rany czekamy do jutra. Specjalnie dla Nera sprowadzają z Centralnej Hurtownia
ponieważ nie mają go na stanie w swojej Aptece z powodu ceny.
Nero lirze sobie tą ranę wygląda na to że mu swędzi. A jak skończyła się Aspiryna a nas zawiało znowu (przez dwa dni nie dostawał) to skomlił tak jakby płakał i był smutniejszy.
Dowiedzieliśmy się że w takich przypadkach nie można przerwać podawanie Aspiryny.

Nero w drodze do ,Lecznicy dla Zwierząt,



Renatko, Halinko
Dziękuję. Odpowiedzi udzieliłam w Waszych wątkach.

Miło mi że do mnie zajrzeliście.

Misiu Dziękuję
Pomidorki pozostawiałam po dwie roślinki w doniczce. Zaczynają się rozrastać chociaż w ubiegłym roku siałam miesiąc wcześniej - w lutym.
W tym roku byłam w lutym u Wnusi w Krakowie co dobrze wpłynęło na późniejsze siewki no i dni jaśniejsze już są.
U Ciebie widziałam już w lutym nowo posiane roślinki.

a to jedna bulwa pięknie się rozrasta, dwa inne kolorki zdrowo siedzą sobie w ziemi i czekają....