Katalpa / Surmia - pielęgnacja,rozmnażanie,problemy

[Karol1980]

Część sadzonek wywiozłem do teściów. Będę u nich na weekend i zobaczę jak tamte sadzonki się rozwijają. Zrobię zdjęcia i pokażę jak to wygląda.

[x-ja]

Szkoda było obrywać , na mojej wiszą jeszcze nasienniki ,zawsze jakaś ozdoba
Z maleńkiego 60 cm zebrane nasionka , lada moment będą wysiane

[Karol1980]

Hej. Zdjęcia można dodawać tylko przez Imageshack.us i Fotosik.pl ???

[Karol1980]

Tak wyglądają moje maleństwa które właśnie przestały rosnąć.

-- 15 sty 2019, o 12:10 --







A tak wyglądają te które są u teściowej (różnica ogromna) a siane w tym samy czasie.
Może powinienem poczekać do wiosny i zasiać kolejne....

Wstawiasz za wielkie fotki(regulamin), zmniejszyłam. Iwona

[Mazowszanka09]

W moim ogrodzie samosiejki katalpy pośredniej pojawiają się na wiosnę i (jeśli którejś nie wyrwę od razu) rosną sobie do jesieni, spokojnie przeżywają zimę, a w następnym roku latemwyrastają do około metra wysokości.
Pozdrawiam
Basia B.

[selli7]

Karol, mnie się wydaje, że mają za mokro i za ciepło.U teściowej może chłodniej.Duże donice to też być może przyczyna niepowodzeń.Powinno się siać do mniejszych i przesadzać w miarę wzrostu korzeni, ta zasada dotyczy większości roślin.

[Karol1980]

Masz rację.
U teściowej stoją w chłodniejszym pomieszczeniu a ja swoje trzymam na parapecie nad grzejnikiem (myślałem że jak będą miały cieplutko to będą lepiej rosły )
Tylko teraz mam rozkminkę - czy te moje przenieść w inne miejsce i mieć nadzieję że znów zaczną rosnąć czy też spisać je już na straty i posiać nowe...

[selli7]

Ja bym wzięła łopatkę i z bryłką ziemi przeniosła do małych doniczek, a potem ustawiła w chłodniejszym miejscu, bez podlewania na razie.Jak przeżyją, to wiosną powinny ruszyć.Roślin gruntowych zimą nie powinno się trzymać w ogrzewanym.Jak masz nasiona to wysiej, nic nie tracisz.

[amator27]

A powiedzcie czy teraz dawać nasiona do doniczki i czy doniczka powinna stać na parapecie w domu czy może na dworze przykryta warstwą liści w ochronie przed większym mrozem

[Karol1980]

Niestety ale wszystkie młode sadzonki (10szt) które miałem w mieszkaniu nie przeżyły...
Miałaś rację Selli7 powinny być przetrzymywane w chłodnym pomieszczeniu i w mniejszych doniczkach.
Te które wywiozłem do teściowej i są w chłodnym pomieszczeniu żyją sobie dalej.
Mam jeszcze dwa strąki z nasionami to poczekam do końca lutego i jeszcze raz spróbuję.
Jak wykiełkują to będzie można je już wystawić na dwór.

[jordan23]

Mam pytanie o Katalpie. Chcielismy posadzić w naszym małym ogrodzie Katalpe nana (szczepiona na pniu). Ale z tego co wyczytalem to pień już nie urośnie. Czyli jeśli kupimy sadzonki szczepione np na 150cm to na takiej wysokosci już zawsze bedzie korona. Niestety nie bardzo nam to pasuje bo katalpy chcielismy glownie wokol tarasu i żeby go troche zacienić z jednej strony. Taras jest lekko wyniesiony ponad trawnik i przez to korony tych katalp bedą gdzieś na wysokosci 120cm co będzie bez sensu...
Z drugiej strony niedaleko mojego domu rosną dwie dorosłe katalpy nana i ich korony są bardzo wysoko. Myśle że doł korony zaczyna się na wysokosci 2m a gora ma ponad 3m. Jak uzyskać takie drzewo?
Te katalpy o ktorych pisze są jeszcze wyższe niż na poniższym zdjęciu.
Może jakas inna odmiana katalpy? Ale zależy nam na tym kulistym ksztacie korony.

[Ketmia]

Żeby uzyskać wyższe drzewo, musicie kupić katalpy szczepione wyżej. Są też okazy o pniu 2,5-3 m i myślę, że o takie drzewa trzeba by się postarać. Ja mam katalpę, która ma niższy pień i trochę żałuję, bo fajnie mieć ławkę pod takim parasolem.
Można jeszcze kupić katalpy nieszczepione, ale one rosną naprawdę duże, więc chyba jednak lepiej te pierwsze, tym bardziej, że zależy Wam na kulistym kształcie.
Katalpy szczepione na pniu nie kwitną i nie wydają strąków.

[Reposit-11]

A czy jest jakiś powód by jedną gałęzią nie przedłużyć pnia i uformować nową koronę na odpowiadającej Wam wysokości?

[Ketmia]

A jaki jest sens kupować za małą katalpę i na siłę ją przedłużać, skoro można od razu kupić odpowiednio wysoką?

Ja mojej nie podwyższę, bo zgrubienie po szczepieniu zostanie i będzie źle wyglądało, takie kalekie drzewko...

[Reposit-11]

Zrozumiałem że drzewo jest posadzone i rośnie, więc większy sens ją podwyższać niż wykopywać i wymieniać.
A zgrubienie można wykorzystać kreatywnie, np robiąc małą koronkę przy samym pniu, czy co tam komu do głowy przyjdzie.