Kwiatoterapia u Asi *** część II
-
- 1000p
- Posty: 2982
- Od: 9 mar 2010, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Ja też lubię każde byle by było ich dużo a stare wcale mi nie przeszkadzają. A tak w ogóle to nie wiele pokazałaś swojego ogrodu w tym roku, zwłaszcza róż. Ja mam ciągle niedosyt
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Gosiu, Moniś, jutro będzie wszysko. I róże, i kury, i reszta. Obiecuję
.
Oby tylko fotosik to wytrzymał

Oby tylko fotosik to wytrzymał

- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10607
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Witaj Asiu,ja też czekam na zdjęcia z Twojego ogrodu...podglądam ale nie piszę...
...czy nadal masz kolegów do pisania na klawiaturze?
...czy nadal masz kolegów do pisania na klawiaturze?

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
No widzisz - a ja myślałam że Włosi dbają o swoje różanki.
Widziałam że reklamują się na helpie. No szkoda ze tak wyszło ale nie mieli tylko róż historycznych?
Widziałam że reklamują się na helpie. No szkoda ze tak wyszło ale nie mieli tylko róż historycznych?
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Oj Asiu, to było niesamowite, taki zbieg okoliczności (zwłaszcza, że ja miałam już wyjść, tylko czekałam na Asię JLG). A co do sukienki, to nie miej żadnych wyrzutów, wyszło idealnie, bo ona tak mi zapadła w pamięć (jest świetna), więc poznałam Cię po niej od razu
Tak to wiesz, człowiek się zastanawia, czy podejść, czy to nie pomyłka, a tutaj żadnych wątpliwości
Umieram z ciekawości, co kupiłaś
A berberysy Green Carpet są śliczne, mam jeden już kilkuletni, niestety dość mocno cięty z uwagi na sąsiedztwo innych roślin (ciasnotę) i to, że rośnie z brzegu rabaty, ale zamierzam poprzesadzać tam trochę, więc będzie mógł trochę się rozrosnąć na boki. A pędy ma fajne, takie łukowate, świetny świeży kolor zieleni w sezonie, no i ten pomarańczowy kolor jesienią
Jest jednym z moich ulubionych berberysów i zamierzam go posadzić w ilości kilku sztuk po drugiej stronie domu, między jałowcami, gdzie będzie miał duuużo miejsca na pokazanie swoich możliwości. Tylko nie wiem, jak na niego wpłynie dość mocno zacienione stanowisko, słońce tylko rano i po południu do wieczora. U Ciebie jest w pełnym słońcu?



Umieram z ciekawości, co kupiłaś

A berberysy Green Carpet są śliczne, mam jeden już kilkuletni, niestety dość mocno cięty z uwagi na sąsiedztwo innych roślin (ciasnotę) i to, że rośnie z brzegu rabaty, ale zamierzam poprzesadzać tam trochę, więc będzie mógł trochę się rozrosnąć na boki. A pędy ma fajne, takie łukowate, świetny świeży kolor zieleni w sezonie, no i ten pomarańczowy kolor jesienią

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asiu, wrzosik cudny i jestem pełna podziwu dla niego i Ciebie, że tak rośnie. U mnie wrzośce dobrze rosną, ale wrzosy nie chcą wcale. Już z nich zrezygnowałam. Te, które przetrwały, to są, ale nowych już w tym roku nie kupuję (mam nadzieję, że uda mi się oprzeć jesiennemu szaleństwu wrzosowemu
).

- Aancyk
- 1000p
- Posty: 1155
- Od: 20 lis 2010, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Przepiękny ogród, cieszę się, że ponownie udało mi się go odnaleźć. 

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 24 maja 2012, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Masz przesliczny ogrod,pozdrawiam.
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Justynko, właśnie wróciłam z ogrodu i zaraz będą świeże fotki
.
Misiu, tak piszą ze mną, ale ostatnio upodobały sobie siedzenie w łazience więc mam trochę spokoju za to kurka nauczyła się wchodzić do domu i często pakuje się na kanapę.
No po prostu kurnik mi z domu robi
Gosiu, w nazwie mieli "Museo di rosa antica" więc raczej tylko historyczne.
Pani na wejściu bardzo pilnowała żebyśmy czasem nie weszli na teren muzeum więc musiało to naprawdę tragicznie wyglądać.
Domiś, kupiłam Paxistinę, miniaturową Fothergillę i bukszpana kolumnowego.
Szczególnie cieszę się z tej pierwszej bo mimo, że mam już w ogrodzie 3 krzaczki to wciaż ją dosadzam bo jest świetna, zimozielona i bardzo mrozoodporna.
Green Carpet ma u mnie cień do 14-tej ale później jest w pełnym słońcu. Pomysł z jałowcami fajny zwłaszcza kiedy jałowce będą niebieskawe.
Da to niesamowity efekt kolorystyczny zwłaszcza jesienią. To też mój ulubiony berberys.
Monia, ciekawe dlaczego tak się dzieje? Przecież mają podobne wymagania. U mnie za to wrzośce wymarzły i też nie zamierzam dosadzać.
Aniu, Asik , dziękuję za wizytę
i miłe słowa.
A teraz obiecane zdjęcia. Na pierwszy ogień róże:

A teraz jeszcze kilka widoczków ogólnych:


Misiu, tak piszą ze mną, ale ostatnio upodobały sobie siedzenie w łazience więc mam trochę spokoju za to kurka nauczyła się wchodzić do domu i często pakuje się na kanapę.
No po prostu kurnik mi z domu robi


Gosiu, w nazwie mieli "Museo di rosa antica" więc raczej tylko historyczne.
Pani na wejściu bardzo pilnowała żebyśmy czasem nie weszli na teren muzeum więc musiało to naprawdę tragicznie wyglądać.
Domiś, kupiłam Paxistinę, miniaturową Fothergillę i bukszpana kolumnowego.
Szczególnie cieszę się z tej pierwszej bo mimo, że mam już w ogrodzie 3 krzaczki to wciaż ją dosadzam bo jest świetna, zimozielona i bardzo mrozoodporna.
Green Carpet ma u mnie cień do 14-tej ale później jest w pełnym słońcu. Pomysł z jałowcami fajny zwłaszcza kiedy jałowce będą niebieskawe.
Da to niesamowity efekt kolorystyczny zwłaszcza jesienią. To też mój ulubiony berberys.
Monia, ciekawe dlaczego tak się dzieje? Przecież mają podobne wymagania. U mnie za to wrzośce wymarzły i też nie zamierzam dosadzać.
Aniu, Asik , dziękuję za wizytę

A teraz obiecane zdjęcia. Na pierwszy ogień róże:












A teraz jeszcze kilka widoczków ogólnych:












- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
O Jezu, ale masz cudownie!!! Busz, busz, ja chcę busz
Ale właśnie taki uporządkowany i przyprawiający o zawrót głowy
Nigdy nie słyszałam o Paxistinie, zawsze unikałam zimozielonych, bo wydawało mi się, że nie ma szans, żeby przetrwały na moim wygwizdowie. A tu proszę, istnieje taka roślina! Jakże pouczający jest Twój wątek
Czy to oczar już się tak przebarwił?
A Waciki jak zwykle urocze i jak pozują



Nigdy nie słyszałam o Paxistinie, zawsze unikałam zimozielonych, bo wydawało mi się, że nie ma szans, żeby przetrwały na moim wygwizdowie. A tu proszę, istnieje taka roślina! Jakże pouczający jest Twój wątek

Czy to oczar już się tak przebarwił?
A Waciki jak zwykle urocze i jak pozują


Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Cudowne widoki, a ja od razu oglądając je, przypominam sobie spacer po Twoim ogrodzie, na żywo 
Zakupy świetne, ale Paxistinę muszę sobie wyguglać, bo zapomniałam kto zacz
Waciki na kanapie? No nie, po prostu kuro-koty ;-)
Pozdrowienia, Asiu!

Zakupy świetne, ale Paxistinę muszę sobie wyguglać, bo zapomniałam kto zacz

Waciki na kanapie? No nie, po prostu kuro-koty ;-)
Pozdrowienia, Asiu!
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Jes, jes, jes
Masz po prostu ekstra, w prostych liniach i pięknie rozplanowane, dojrzałe rośliny.....zamawiam 'Larissę'.....gdy patrzę na Twój egzemplarz, to jestem pewna swojego wyboru. Wszystkie róże pięknie się prezentują, jakie wielkie krzewy
Kuro-koty boskie
Asia, fajnie być w klubie 71
szczególnie, ze klubie tym jest właścicielka takiego ogrodu....
Kurczę, mozna sie gapić i gapić.....

Masz po prostu ekstra, w prostych liniach i pięknie rozplanowane, dojrzałe rośliny.....zamawiam 'Larissę'.....gdy patrzę na Twój egzemplarz, to jestem pewna swojego wyboru. Wszystkie róże pięknie się prezentują, jakie wielkie krzewy

Kuro-koty boskie

Asia, fajnie być w klubie 71


Kurczę, mozna sie gapić i gapić.....

Pozdrawiam
-
- 1000p
- Posty: 2982
- Od: 9 mar 2010, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Jestem usatysfakcjonowana. Ślicznie masz i widzę , że też u Ciebie pojawiają się pierwsze oznaki jesieni.
Larissa cudna, dojrzałam na jednej z fotek krzew cały oblepiony kwiatami. Jestem bardzo zadowolona z tej róży. Pomimo, że jest u mnie dopiero pierwszy sezon to ma bardzo ładny krzak i obficie kwitła.
Paxistina teraz już wiem co mam. Bardzo mi przypadła do gustu i chętnie się zaopatrzę w jeszcze kilka sztuk
Larissa cudna, dojrzałam na jednej z fotek krzew cały oblepiony kwiatami. Jestem bardzo zadowolona z tej róży. Pomimo, że jest u mnie dopiero pierwszy sezon to ma bardzo ładny krzak i obficie kwitła.
Paxistina teraz już wiem co mam. Bardzo mi przypadła do gustu i chętnie się zaopatrzę w jeszcze kilka sztuk
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu