
Katalpa zrobiła mi niespodziankę i zakwitła. Martwiłam się wiosną czy przeżyła zimę a tu proszę, przeżyła i jeszcze zakwitła.


Jeszcze taki liliowiec

I budleja odbiła od zera

A jeśli nawet to parę roślin miododajnych (jeżówki, przegorzany, oregano..) załatwi sprawę. U mnie też okres suszy a potem ciągnącej się wilgoci (na szczęście bez ulew) przyczynił się do kilku chorób - na szałwii powabnej, pleśń (dużo wyrzuciłam i teraz jest jakoś pusto - ciekawe jak długoEch u mnie wcale ich nie ma, szaro, buro to i owadów niewiele.