Nie spodziewałem się, że w Tatrach jest takie bogactwo kwitnących roślin, myślałem wręcz że góry to i klimat mniej łaskawszy, a tu proszę,
Olgo dajesz nam kolejną piękną lekcję, wcale się nie chce wakacji, tylko uczyć i uczyć

Będę teraz więcej uwagi poświęcał udając się w góry, na obserwację roślin.
Twój ogród prezentuje się równie urokliwie, piękne irysy, jaśmin zaczyna kwitnąć, to widać różnicę klimatów, mimo że to raptem 100 km a u mnie już dawno przekwitł i nawet nie ma śladu po kwiatach.
Pozdrawiam Tomek
