Ogródek Kogry cz. 10
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko, po kwiatach widać że nadchodzi jesień, bo takie kwitną... jesienne...
Ale za to masz jeszcze pięknie i kolorowo... ja lubię jesień, ale ciepłą.
Ale za to masz jeszcze pięknie i kolorowo... ja lubię jesień, ale ciepłą.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek Kogry cz. 10
GRAZYNKO gdyby były takie jakie mnie interesowały ooooooo to nie skończyłoby się tylko na 4
dlatego tylko tak mało

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Piękna jesień w obiektywie Twojego aparatu Grażynko
Zainteresował mnie ten krzew, (roślinka), o fioletowych jagodach,zdradzisz nazwę?
Intrygujące te kuleczki
Miłego dnia

Zainteresował mnie ten krzew, (roślinka), o fioletowych jagodach,zdradzisz nazwę?

Intrygujące te kuleczki

Miłego dnia

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko, u Ciebie jeszcze tyle kwiecia że aż pozazdrościć.
tak jeszcze wesoło i letnie, szczególnie jak świeci słonko, tak że nie chce się od Ciebie wychodzić 


Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Priam
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5220
- Od: 18 kwie 2007, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko Ty to zawsze masz się czym pochwalić ;) miło patrzeć na zmiany w Twoim ogrodzie.
Nie ma znaczenia czy jest to wczesna wiosna czy jesień!
Nie ma znaczenia czy jest to wczesna wiosna czy jesień!

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Witam miłych gości.
Jestem przeszczęśliwa.
Następny dzień bez deszczu i pełne słonko.
Praca wre, aż M nie może się nadziwić, ile już zrobione.
Jeszcze gdyby tak tych kilka dni, to się wyrobię z najpilniejszymi pracami.
Aniu - tak, jesień też może być piękna.
Pod warunkiem, że świeci słonko i jest w miarę ciepło.
Nie do wiary, jak rośliny zareagowały na pogodne dni.
Wszystko rozkwita jakby na nowo.
Gabi - i tak było dzisiaj u mnie.
Po prostu pięknie, aż nie chciało się iść do domu.
Miałam nie lada towarzystwo.
Pajączek trochę nie wyszedł, ale chyba widoczny.

Nawet trafiła się ropuszka, ale nie chciała dać się sfotografować.
Wolała polować na muchy w zaroślach.
Jadziu - a tu Ci akurat wierzę.
Ja bym się chyba nie potrafiła opanować.
Liliowce za bardzo mną zawładnęły i mam do nich straszną wprost słabość.
Evluk - ten krzew to kalikarpa.
Krzew ozdobny najbardziej jesienią z liści i z tych fioletowych owocków właśnie.
Wiesiu - kilka dni słonka i ogród nadrabia zaległości.
Roślinki jakby powera dostały biorą się za kwitnienie.
Dzisiaj był cudowny wprost dzień i strasznie dużo udało mi się zrobić.
Przemku - no to jak wstawię fotki to dopiero będzie widać co się zmieniło.
Nasadzenia chyba prawie wszystkie.
Szpadel i motyka śmigały jak zaczarowane......
Tak wygląda ścieżka z płotkiem oporowym, którą zrobiłam.
Teraz wreszcie ziemia nie będzie mi odjeżdżać do sąsiada.

Był też remanent w wiaderkowych liliach czyli przesadzanie.
I jestem w szoku.
Myślałam ,że po tych zalewowych porach roku wszystko zgniło, bo lilie chorowały i wiele zgniło.
A tu okazało się, że cebul jest całe mnóstwo.
Może nie ma tych najwrażliwszych, ale reszta ma piękne cebule i mnóstwo przybyszowych maluchów.
Wagowo to chyba będzie z 2 kg.
Tak więc nic nie trzeba będzie dokupować.
Sadzenie w wiaderkach zatem sprawdziło się na 100%.
No i ciąg dalszy kwitnących jeszcze kwiatów.


Jestem przeszczęśliwa.

Następny dzień bez deszczu i pełne słonko.
Praca wre, aż M nie może się nadziwić, ile już zrobione.
Jeszcze gdyby tak tych kilka dni, to się wyrobię z najpilniejszymi pracami.

Aniu - tak, jesień też może być piękna.
Pod warunkiem, że świeci słonko i jest w miarę ciepło.
Nie do wiary, jak rośliny zareagowały na pogodne dni.
Wszystko rozkwita jakby na nowo.
Gabi - i tak było dzisiaj u mnie.
Po prostu pięknie, aż nie chciało się iść do domu.
Miałam nie lada towarzystwo.
Pajączek trochę nie wyszedł, ale chyba widoczny.


Nawet trafiła się ropuszka, ale nie chciała dać się sfotografować.
Wolała polować na muchy w zaroślach.


Jadziu - a tu Ci akurat wierzę.
Ja bym się chyba nie potrafiła opanować.
Liliowce za bardzo mną zawładnęły i mam do nich straszną wprost słabość.

Evluk - ten krzew to kalikarpa.
Krzew ozdobny najbardziej jesienią z liści i z tych fioletowych owocków właśnie.
Wiesiu - kilka dni słonka i ogród nadrabia zaległości.
Roślinki jakby powera dostały biorą się za kwitnienie.
Dzisiaj był cudowny wprost dzień i strasznie dużo udało mi się zrobić.

Przemku - no to jak wstawię fotki to dopiero będzie widać co się zmieniło.
Nasadzenia chyba prawie wszystkie.

Szpadel i motyka śmigały jak zaczarowane......

Tak wygląda ścieżka z płotkiem oporowym, którą zrobiłam.
Teraz wreszcie ziemia nie będzie mi odjeżdżać do sąsiada.

Był też remanent w wiaderkowych liliach czyli przesadzanie.
I jestem w szoku.
Myślałam ,że po tych zalewowych porach roku wszystko zgniło, bo lilie chorowały i wiele zgniło.
A tu okazało się, że cebul jest całe mnóstwo.
Może nie ma tych najwrażliwszych, ale reszta ma piękne cebule i mnóstwo przybyszowych maluchów.
Wagowo to chyba będzie z 2 kg.
Tak więc nic nie trzeba będzie dokupować.

Sadzenie w wiaderkach zatem sprawdziło się na 100%.
No i ciąg dalszy kwitnących jeszcze kwiatów.








Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko u Ciebie w ogrodzie jeszcze bardzo kolorowo,jak jeszcze słońce przygrzeje to już w ogóle jest cudownie...a ma być jeszcze cieplej...
Różyczki na tle nieba -marzenie,
Jestem pełna podziwu nad Twoim dziełem ...ścieżka i murek oporowy, musiałaś się nieźle napracować...
A z czego ten murek...


Jestem pełna podziwu nad Twoim dziełem ...ścieżka i murek oporowy, musiałaś się nieźle napracować...
A z czego ten murek...


Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Neluś murek jest z betonowych płyt o wysokości 25 cm.
To akurat wystarczy, żeby ziemia się z rabaty nie osuwała.
W tym roku odpłynął mi z deszczem ponad kubik ziemi do sąsiadki.
Ona się cieszyła a moje rośliny świeciły korzeniami na wierzchu.
Teraz myślę, że będzie już spokój.
To akurat wystarczy, żeby ziemia się z rabaty nie osuwała.
W tym roku odpłynął mi z deszczem ponad kubik ziemi do sąsiadki.
Ona się cieszyła a moje rośliny świeciły korzeniami na wierzchu.
Teraz myślę, że będzie już spokój.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko barwnie i kolorowo w Twoim ogrodzie.
Zawilce jeszcze pięknie kwitną, ja swoje już poprzycinałam, fajnie, że jednak nie będziesz miała większych strat w ogrodzie i że lilie nie zgniły.
Dobry pomysł z tą ścieżką, ale wymagała zapewne wiele pracy.
Zawilce jeszcze pięknie kwitną, ja swoje już poprzycinałam, fajnie, że jednak nie będziesz miała większych strat w ogrodzie i że lilie nie zgniły.
Dobry pomysł z tą ścieżką, ale wymagała zapewne wiele pracy.

Re: Ogródek Kogry cz. 10
No nie mów, że sama zrobiłaś ten murek i ściezkę! Toż to ciężka fizyczna praca (tylko ja taka jestem głupia) 

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Tajeczko - no jestem w szoku, że tak rośliny dobrze sobie z tym zalaniem poradziły.
Kogrobusz będzie w przyszłym roku wyglądał całkiem inaczej a co z tego wyjdzie zobaczymy.
Lucy - jak widać nie tylko Ty taka głupia jesteś......
M mi tylko pomógł przynieść duże płyty, resztę zrobiłam sama.
Kogrobusz będzie w przyszłym roku wyglądał całkiem inaczej a co z tego wyjdzie zobaczymy.


Lucy - jak widać nie tylko Ty taka głupia jesteś......

M mi tylko pomógł przynieść duże płyty, resztę zrobiłam sama.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Ogródek Kogry cz. 10
To witaj w klubie - smutne to. 

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek Kogry cz. 10
GRAŻYNKO niestety tak jak my wszystkie jesteś KOBIETĄ PRACUJĄCĄ . Gdybym miała czekać aż M. mi cos zrobi to nie miałabym nic . Mnie również dużo ziem popłynęło chociaż mam porobione murki betonowe jak stawialiśmy siatkę to moje roślinki również miały odkryte korzenie . Jestem równeż pod wrazeniem moje cebulki mieczykowe myślałam ,że będą zgnite a tu nic podobnego pięknie porosły . Ciekawe są zachowania roślin chyba im te deszcze się podobały . Piękna dalia i zawilce taką mam dostać od koleżanki na jesień
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko ale kawał dobrej , ale za to ciężkiej pracy zrobiłaś
cieszę się równiez z toba , ze nie pogniły Ci cebulki, które tak pieknie obsadzasz w te wiaderka. Pomimo takiej pogody i pootopien u Ciebie jest zawsze ślicznie i kolorowo, bardzo lubię do Ciebie wpadać, choć nie zawsze sie wpisuję . Jestem pełna podziwu dla tej pracy , ale efekty są
na przyszły sezon będa jeszcze widoczniejsze i to bedzie nagroda za te harówkę .
Pozdrawiam papa





Pozdrawiam papa

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Kogry cz. 10
Grażynko, jestem pełna podziwu, Ty kobieta pracująca żadnej pracy sie nie boisz
zrobić samej taki murek, ho ho
U mnie ziemia nie odpływa do sąsiedztwa, bo my na stoku mieszkamy i mocne mury chronia od obsuwania się ziemi, jeśli by ich nie było to już
dawno nic z ziemi by nie zostało bo różnica poziomów u mnie i u sąsiadki poniżej to raczej 3m.
Piękne jesienne kwiaty
cieszę się że masz dużo lilii które przetrwały. Ja coś nie znalazłam moich irysków reticulata w doniczce, chyba
trzeba będzie kupic nowe


U mnie ziemia nie odpływa do sąsiedztwa, bo my na stoku mieszkamy i mocne mury chronia od obsuwania się ziemi, jeśli by ich nie było to już
dawno nic z ziemi by nie zostało bo różnica poziomów u mnie i u sąsiadki poniżej to raczej 3m.
Piękne jesienne kwiaty

trzeba będzie kupic nowe

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"