Małgosiu ale mi zafundowałaś podróż w czasie

Fajnie że wpadłaś do mojego letniego ogrodu. Ten różowy kwiatek to firletka smółka[Lychnis] Ma klejące łodyżki i trzeba ja trochę stawiać do pionu bo się pokłada. Ale za to kolor aż kłuje w oczy taki różowy. Życzę zdrówka
A co do zaręczyn to tak naprawdę były tydzień temu a wczoraj to takie oficjalne. Obiad z przyszłą teściową mojej Ewci. Młodzi w skowronkach a ta druga mama zaczęła ich cisnąć o konkretne terminy, plany itp. A oni na razie o tym jeszcze nie myślą i ja o tym wiedziałam więc trochę studziłam jej zapędy. przecież to najfajniejszy okres.