Dzisiaj już stanął szkielet oczywiście nie w całości ,gdyż pogoda pokićkała szyki .Narobiły się problemy gdyż okazało się ,że nie można zbić betonu albo skały nawet piker nie da temu rady .Podobno kiedyś były tam bunkry albo jeszcze coś innego .Okazało się ,że między tyłem a przodem jest 1m. różnicy i to wszystko trzeba wszystko wypełnić .Koniec świata jak nie urok ,,,,,,,
GRAŻYNKO masz rację z tym drewnem ,a mam nadzieję ,że dobrze zaimpregnowane nie będzie butwieć i korniki nie dają mu rady
ANIU zobaczymy jakto wszystko wyjdzie .Syn 1 raz coś takiego buduje ,ale on jest taką złotą rączką czego się nie chwyci wszystko umie zrobić .Dobrze ,że mam kogoś takiego
KRYSIU ja również chociaż już mnie więcej wiem jak ona będzie wyglądać .Może jutro rano cyknę fotkę gdyż chyba dopiero teraz skończyli pracę na dzisiaj .
Cieszę się z Waszych odwiedzin oby jutrzejsza pogoda była lepsza niż dzisiejsza