Moje szkraby

[Taccanivea]

Pewnie zbyt wcześnie je odkryłam. Tak samo padły jak wcześniej albizie Trudno...

[Haim]

Wielka szkoda, że padły Mimozy i Hoja, oby do wiosny Marylko, to znowu wysiejesz ;)

[Anetta]

Nie przejmuj się Marylko wiosną razem będziemy siać

[x-M-8]

Też będę próbował wiosną wysiewu bo zostawiłem sobie połowę nasion na wszelki wypadek..

[Taccanivea]

Asiu, Mirku, ja chyba już więcej nie będę wysiewać mimozek. Do wiosny to juz pewnie nie będę miała gdzie ich postawić

[Haim]

No chyba, że to ;)
Miłej niedzieli życzę Marylko

[trzynastka]

Miłego dzionka

[ewelina8005]

Marylko
dawno nie byłam u Ciebie,ale nadrobiłam zaległości

[Kermit40]

Witam i życzę miłego niedzielnego wieczoru

[Taccanivea]

Witajcie, witajcie
Asiu, Celinko, Wiesiu niedziela była udana mimo paskudnej pogody. Czzemu, ach czemu nie ma słoneczka???

Ewelinko miło, że zajrzałaś Ja też u Ciebie dawno nie byłam, ale zaraz znadrobię zaległośći

Wczoraj w nocy mój kot chciał popełnić samobójstwo... Widać na wszystkie żywe istoty ta pogoda źle wpływa... Ale po tych wrażeniach troszkę się mojej małej Misiuni apetyt poprawił

[ewelina8005]

Marylko
jak kot chciał popełnć samobójstwo?

[Taccanivea]

Wlazła sobie bida na witrynę w sypialni... Zazwyczaj tam się w nocy czai, żeby jak juz zaśniemy zeskoczyć na nas z góry... Już zasypialiśmy jak zaczeła drapać - nie wiem ścianę czy witrynę - i dziwnie miauczeć... Mąż się zerwał, powiedział brzydkie słowo na "K" i pobiegł zaświecić światło... No to ja się zerwałam i zobaczyłam, że mała wisi z głową w szczelinie pomiędzy witryną a ścianą i nie może się wydostać... Wyciągnąć jej nie mogłam, witryny odsunąć też nie, ale w końcu udało mi się ją jakoś wyszarpnąć.. Nie mam pojęcia jak to kocie wsadziło tam łeb i po co... Tak sobie myślę,że ma zapędy samobójcze, bo kiedyś już próbowała się powiesić na sznurku od rolet. Strach ją samą w domu zostawić...

[Krystyna.F]

To niezłego stracha Wam napędziła?

[Taccanivea]

No potem już mieliśmy problem z zaśnięciem...
Ale przynajmniej jest troszkę grzeczniejsza i na witrynę juz nie wskakuje. Moja kiciulka kochana potrafi być nieznośna...

[ewelina8005]

no nieznośna troszkę ale kochana
my szukamy kota,bo nasz już chyba nie wróci,straciliśmy nadzieje -chociaż mówili nam że koty wracają