Doberek
Jakieś kiepskie było to aanulowe dmuchanie, ledwie szron przeszedł po rynnach
Lecę zaraz do sklepu. Tess narobiła apetytu na flaczki, więc trzeba coś przygotować na " dzień tupiących mew".
Dawiduś, Ty już ze mnie nie rób totalnej blondynki ja przecież mentalna bardziej
Iwonko, udało się!
Zaczęłam od tych tańszych

, przez droższe przeleciałam jak pershing aż usłyszałam - "Dobra, zamawiaj!"
Po chwili ednak usłyszałam - "ile?"
No to cichutko powiedziałam (jak blondi). Oczyska były

i jeszcze większe ale twardo rzekł -"Dobra niech będzie!"
No to zamówiłam
Biedny będzie jak zaczną kwitnąć
Tess uwielbiam torebki!
To taki prezentowy dodatek.
********************************
Policjant zatrzymuje samochód na autostradzie. Okno uchyla roztrzęsiona blondynka.
- Co pani wyprawia? Jeździ pani od prawej do lewej krawędzi jezdni jak pijana!
- Panie władzo - coś strasznego tak się przeraziłam! Jadę sobie spokojnie aż tu nagle przede mną drzewo! No bałam się potwornie że w nie uderzę więc skręciłam gwałtownie w prawo. A tam kolejne drzewo na wprost a ja na nie jadę! Więc skręciłam jeszcze mocniej w lewo a tam kolejne drzewo więc znowu skręciłam żeby nie uderzyć...
Policjant zagląda do samochodu i mówi:
- Spokojnie proszę pani. To tylko odświeżacz powietrza!
Do sklikania
