Mój ogródek - chatte - cz.6

[chatte]

Juz nie przebieraj nogami Grazynko, bo wlasnie "ida" zdjecia ;)
Tiojest Kwanso, ktorego dostalam od Ciebie






a taki dostalam od Gabi - jest troszke inny i dwa razy nizszy




Drugie kwitnienie Victora!



Rabatowa bezimienna



i troche balaganu ;)







Oczywiscie zdjecia nie tylko dla Grazynki

[piku]

A wię ja też podziwiam i dopada mnie romantyczna melancholia

[Frida]

Przyjemnie oglada się Twój "bałagan", urok prawdziwie wakacyjnego ogrodu. Ile lat ma Twój Victor, ładny krzew, u mnie mizerny, sadzony jesienią 2008.
Pozdrawiam, Danuta

[chatte]

Wiesiu, naprawde? Hmmm, to znaczy, ze zdjecia klamia ;) W rzeczywistosci to nie wyglada tak romantycznie

Witaj, Danusiu
Ogrod iscie wakacyjny - niemozliwie zapuszczony
Mojego Victora dostalam od Daisy. Mial moze z 60 cm wysokosci (przyciety) i byl ladnie rozkrzewiony, z rownie ladnymi korzeniami. Rosnie u mnie drugi rok. Twoj - jeśli jest zdrowy - tez w przyszlym roku pewnie pokaze co potrafi. A potrafi
I ja Cie pozdrawiam!

[kogra]

Izuś taki właśnie bałagan widziałaś też u mnie .
A może nawet większy ?
Dzięki za nastrojowe fotki.
No i w ramach wolnego czasu proszę o więcej.

[chatte]

Grazynko, zapewniam Cie, ze u mnie balagan jest wiekszy W dodatku ostatnio mialam tak malo czasu, ze ogrod lezal odlogiem i po deszczach potwornie zarosl! Teraz powoli uwalniam rosliny z objec chwastow, ale nie wiem, czy zdaze, zanim sie wysieja Strasznie tego duzo!
Oczywiscie nastepne fotki beda! Wkrotce ;)

[kogra]

No to [przyjemnej pracy Izuś i słoneczka.
Ale pamiętaj też o swoim zdrowiu.

[chatte]

Pamietam, Grazynko, dziekuje Bardzo licze na sloneczko, ale przy przyzwopitych temperaturach, bo jak jest za goraco, to nie moge w sloncu pracowac.

[danutab]

Izuniu aż tak natrętna to nie będę obiecuję .Co do zarastania to ja też
tak miałam. Wiele już powycinałam bo zrobił by mi się busz.

[mag]

Kociczko,
Victor z Lawendą zniewalający, a Twój "bałagan" jak to nazywasz urokliwy.
Powiedz mi proszę czy Twój tytoń pachnie, czy mocno pachnie?

[chatte]

Danusiu, naprawde nie mam nic przeciwko temu, zebys sie przypominala, jeśli tylko czujesz taka potrzebe
Moj ogrodek jest troche balaganiarski z natury ;) dlatego trzeba go stale pilnowac. Z braku czasu nie robilam tego i teraz wyglada na ...opuszczony W ostatnich dniach nie robilam zdjec perspektywicznych, bo byloby na nich widac wiecej chwastow, niz kwiatow. Musze przywrocic wlasciwe proporcje

Madzienku, ciesze sie, ze na zdjeciach wyglada to urokliwie
Moj tyton oczywiscie pachnie, ale tylko wieczorem. jeśli rosnie w grupie, to mocno pachnie.
U mnie w jednym miejscu wylazi za siatke. Uwielbiam wieczorami przechadzac sie wzdluz siatki, na zewnatrz ogrodu, wlasnie w poblizu tego miejsca, zeby sie nawachac

[Ave]

a ja w tym roku niemam tytoniu... co za niedopatrzenie ale na rabacie, gdzie go zwykle sadziłam ma byc na jesieni różanka... więc go nie ma... a mógłby do jesieni byc... i pachnieć.

Patrząc na fotki zastanawiałam sie jak Ci się udaje to wszystko zapamiętać - każdą roślinkę potrafisz nazwać... o jakim SKS-ie Ty mówsz, Słońce...

[mag]

Izuniu, a pozbierasz tytoniowe nasionka

[an-ka]

Izulka- w takim nawale pracy jeszcze pamiętalaś o mnie co sobie tym bardziej cenię.Dziękuję.W ogródku pięknie i na zdjęciach nie widać by był zapuszczony.Tytoń lawenda i inne niebieskości,których nie rozpoznaję ,stwarzają doskonałą oprawę róży ale też innym roślinkom.Ja również obsadzam lawenda różyce.(a mam ją od Gagawi pod dostatkiem).
Nachyłek pięknie kwitnie i cieszy moje oczy.Szkoda,że Mazury zwiędły-ale może odbiją w przyszłym roku?,Pozdrawiam bardzo serdecznie

[kogra]

A mój nachyłek zżarły ślimaki.
W dwa dni po kupnie, przechodząc po trupach swoich pobratymców przez granulki.