Na leśnym balkonie
- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
Z tego, co nam wyliczył wet, 5 tyg. to około 1000 zł, a tygodni będzie 19. Takie przynajmniej jest założenie, nie wiadomo, jak sytuacja będzie się rozwijać. Ona ma chemioterapię, nie radioterapię. To jest b. złośliwy rak, ale poddaje się leczeniu w ten sposób, że może nastąpić na jakiś czas remisja i pies nie cierpi. Gdyby leczenie miało jej sprawić ból, to bym tego nie robiła. A wicinać nie ma czego, bo u niej wystąpiła postać wieloogniskowa - zaatakowane są węzły chłonne na całym ciele. Każdy rodzaj raka wymaga innego traktowania - może w waszym przypadku po prostu nie nadaje się do tego typu leczenia. Mijka ma chłoniaka.
LeNko nie bardzo wiem, co Ci powiedzieć. Ja nie zbieram składek;) tylko wystawiłam na sprzedaż przedmiot na uczciwych warunkach - to chyba jest w porządku?:) Zresztą chciałam tylko poinformować, mam nadzieję, że tak to zostanie odebrane;) Wyłącznie umowa prawna (taką się zawiera na All.) - ja sprzedaję, ktoś kupuje. Przedmiot za uczciwą cenę. I tyli. Nie chciałabym się nad tym rozwodzić, żeby nie być posądzoną o manipulację, ok?;)
LeNko nie bardzo wiem, co Ci powiedzieć. Ja nie zbieram składek;) tylko wystawiłam na sprzedaż przedmiot na uczciwych warunkach - to chyba jest w porządku?:) Zresztą chciałam tylko poinformować, mam nadzieję, że tak to zostanie odebrane;) Wyłącznie umowa prawna (taką się zawiera na All.) - ja sprzedaję, ktoś kupuje. Przedmiot za uczciwą cenę. I tyli. Nie chciałabym się nad tym rozwodzić, żeby nie być posądzoną o manipulację, ok?;)
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
- 2iza
- 1000p
- Posty: 2368
- Od: 15 mar 2009, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mszanowo (warmińsko-mazurskie)
Tinka w zeszłym roku została uśpiona też chyba miała chłonniaka ??? ale pewna nie jestem
Miała chyba 2 operacje w tym usunięcie całych narządów rozrodczych wewnętrznych i zewnętrzne guzki co jakiś czas jej usuwali ( tłuszczaki czy jakoś tak to się nazywało) miała 15 lat i dostała wylewu sparaliżowało jej jedną część ciała
Ale pięknego wieku dożyła i na pewno szczęśliwa była bo wszyscy ją jak dziecko kochali a z nami jak jeszcze z moim mężem chodziłam to zawsze spała 



- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
Ojej przykro mi Izo.. niestety nie powiem Ci, co to było, bo nie jestem lekarzem. Wiesz, chłoniak jest chyba w jakimś sensie gorszy od innych, bo umiera się bardzo szybko.. bez leczenia od wykrycia objawów pies żyje kilka tygodni. Potem, zależnie od szans, statystycznie pół roku do nawrotu. Zdarza się, że 8-12 miesięcy (tak twierdzi wet-onkolog). Mam nadzieję, że Mijce się uda żyć właśnie trochę dłużej.
A to moje zwierzaczki - rozwalone w budzie, którą postawiliśmy w mieszkaniu - czują się tam bezpiecznie i - jak widać ;) - wygodnie;) Widać nawet kość do żucia hihi;)
Mijka to ta z lewej;) z prawej szkodnik o imieniu Demolka;)

A to moje zwierzaczki - rozwalone w budzie, którą postawiliśmy w mieszkaniu - czują się tam bezpiecznie i - jak widać ;) - wygodnie;) Widać nawet kość do żucia hihi;)
Mijka to ta z lewej;) z prawej szkodnik o imieniu Demolka;)

Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
Madziu ;:12 ja właśnie się bałam cokolwiek pisać, żeby mnie ktoś źle nie odebrał.
A po chomiku płacze się tak, jak po psie, jeśli się go kocha i jest ważny w czyimś życiu.
A teraz, żeby nie zrobiło się za smutno, pokażę Wam coś, co stoi u teściów - to wiekowy gruboszek, jego pień wygląda tak:

Co Wy na to?:)
A po chomiku płacze się tak, jak po psie, jeśli się go kocha i jest ważny w czyimś życiu.
A teraz, żeby nie zrobiło się za smutno, pokażę Wam coś, co stoi u teściów - to wiekowy gruboszek, jego pień wygląda tak:

Co Wy na to?:)
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
On był tak olbrzymi, że go podcinali i wystawili w końcu na klatkę. Jest lekko ogrzewana. Mam zdjęcie całościowe, ale robione komórką, słabej jakości. Będę u nich we wtorek, to zrobię aparatem;)
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
Hm... z tego, co pamiętam, to około 20-25 lat. Jest tak ciężkie, że trudno byłoby je ruszyć. Proponowali mi je, ale nie mam gdzie postawić.. 

Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
- Leśny Duch
- 1000p
- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia