Caly czas sie zastanawiam jakie kupic odmiany jabloni, wiec za rada tu na forum postanowilem najpierw sprobowac. Znalazlem jakis sklep internetowy gdzie mozna kupic jablka 'eko', wybralem 4 odmiany (Ananas, Kronselka, James G. i Delikates), zaplacilem fortune (ponad 6PLN/kg?) i?
Ja rozumiem, ze o gustach sie nie dyskutuje, ale Kronselka okazala sie byc jak papierowka - w smaku jak niedojzala, w konsystencji jak dojrzala. Ananas ciut lepiej. Owszem oba maja lekko wyczuwalny aromat silniejszy od jablek normalnie dostepnych ale placa za to brakiem soku, jedrnosci no i kwasem. James G. juz duzo lepiej, choc poematu na ten temat bym nie pisal, natomiast Delikates rewelacja.
W sumie dobrze, bo jakbym sie rozczarowal Kronselka 3 lata po kupnie drzewka? ;) Tyle ze jestem w pkcie wyjscia, nadal nie wiem jakie sobie dobrac (a miejsca mam na jakies 3 sztuki na karlowatych podkladkach

)