Zieloni przyjaciele Kati

Elizabetka · Post » 15 gru 2008, o 19:05

No to ja nie chcę cissusa ...mówię tak na razie na wszelki wypadek.

A spróbujcie podlewać tylko wdni liściowe tj. dziś obficie a później dopiero za dwa tygodnie....niech sobie nie myśli, że mu tak łatwo pójdzie.

Gabriela · Post » 15 gru 2008, o 19:18

Ja też do cissusów nie mam ręki, i nawet już nie kupuję, omijam szerokim łukiem.

Saraaa · Post » 15 gru 2008, o 19:37

Co Wam powiem, mój staruszek cissus też się buntuje i listki zrzuca... Przesadziłam go ostatnio i podlewam oszczędnie... ale to uparciuch jak żaden z moich zielonych

kati-1976 · Post » 15 gru 2008, o 23:37

W związku z tym, że nie tylko ja mam problemy z cissusem, przełamałam się i zdecydowałam pokazać Wam mojego nieszczęśnika

Cissus dwa miesiące temu

Teraz

ROBI WRAŻENIE, PRAWDA???

kati-1976 · Post » 15 gru 2008, o 23:52

A teraz kolejni mieszkańcy moich doniczek.
Zyworódka od Uzumaki, prosto ze Stanów

Paczuszka przyszła wraz z kartką z pięknymi życzeniami Bożonarodzeniowymi.

aconitum · Post » 16 gru 2008, o 00:21

kati-1976 pisze:W związku z tym, że nie tylko ja mam problemy z cissusem, przełamałam się i zdecydowałam pokazać Wam mojego nieszczęśnika

nie przejmuj się
obetnij co się da - zrób szczepki - czyli od razu do ziemi
z jednej długiej gałązki będzie multum! na szczepce ze trzy liście wystarczą.
i się zagęści !
patrz mój cissus

a zdechł strasznie... i z jednej gałązki mam busz!
i to w paru domach już, bo rozdawany był

x-C-j · Post » 16 gru 2008, o 06:53

kati-1976 potnij tak jak zaznaczyłem na zdjęciu każdy fragment z oczkiem lub listkami do wody do ukorzenienia a to co zostało w doniczce jeśli nie był przesadzany daj mu świeżą ziemię (jeśli bryła korzeniowa nie jest przerośnięta tą samą doniczkę) codziennie zraszanie w podstawek stale mokry keramzyt i dobrze by było opuścić kwietnik niżej(nawet różnica 20-30 cm już dużo robi dla roślin) bo jak wiadomo im wyżej w domu tym cieplej i bardziej suche powietrze a tego cissusy nie lubią. Umiarkowane podlewanie by nie udusić systemu korzeniowego i do każdego podlewania dawaj biohumus (2 nakrętki na litr wody) a po przesadzeniu (nim w podstawek dasz keramzyt) daj ok 100 ml. czystego biohumusu w podstawek niech sobie go ziemia wpije. Odbije i ładnie Ci się porozkrzewia. Młode sadzonki jak Ci się ukorzeniom możesz sobie dosadzić do tej doniczki w celu dodatkowego zagęszczenia.(pod warunkiem że roślina będzie niżej)

basga · Post » 16 gru 2008, o 08:24

No to już wiem-mój wisi pod sufitem i dodatkowo....jak okno uchylę to może go zbytnio ochłodzić.

Graszka · Post » 16 gru 2008, o 10:14

Kati -1976 nie przejmuj się mój też tak wykląda wisi w oknie i w oczach blednie. Czarodzieju dzięki za rady dla Kati, które bardzo i mi się przydadzą

kati-1976 · Post » 16 gru 2008, o 18:11

Przemku, serdeczne dzięki. na pewno skorzystam z Twoich rad i ściśle dostosuje do zaleceń.
Dziś tylko podlałam go biohumusem, bo nie mam jakoś weny do cięcia i przesadzania.
Jutro się za to wezmę.

bayaga · Post » 16 gru 2008, o 21:14

no i widzicie sprawa wyjaśniona

ja moje też przewiesze niżej

tak na wszelki wypadek

kati-1976 · Post » 16 gru 2008, o 22:34

Aga, ty go już lepiej w spokoju zostaw, jak Ci super rośnie.

basga · Post » 16 gru 2008, o 22:49

Otóż to-no bo od kogo na wiosnę szczepki dostaniemy jak nasze /odpukać/ zdechną?

bayaga · Post » 16 gru 2008, o 22:53

ło matko moge ciachać tylko mówić ile i kiedy

kati-1976 · Post » 16 gru 2008, o 23:00

No, w końcu moje draceny wzięły się za siebie. Ukorzeniła się już cała gromadka, czyli 8 pinków i jedna matka Draceny compacty oraz 3 pinki i matka draceny marginaty.
Teraz będę miała las tropikalny:lol:

.
Matka draceny compacty

A to mój dzisiejszy zakup w Tesco
Fiołek saint paulia. Kwiaki ma ciemno - fioletowe, ale coś aparat nie chce odzwierciedlić kolorków.

Skubnęłam też kilka listków biało- niebieskiego, bo przecież nie mogłam wziąść dwóch. Z resztą ten niebiesko biały był bardzo sfatygowany . Bałam się, że nie przeżyje drogi do domu.