Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 1

[Agneska]

Wyczytałam tutaj, że powinno się zabezpieczać przed mrozem sadzone jesienią drzewka czereśni. Ja posadziłam Burlata na Gizeli wiosną zeszłego roku. Niestety nie przyszło mi do głowy aby drzewko zabezpieczyć na zimę. Czy powinnam była to zrobić? Czy lepiej je owinąć jeszcze teraz niż wcale?

[Aguss85]

Możesz na razie spać spokojnie. Masz typowy objaw źle formowanej czereśni w pierwszych dwóch latach jej wzrostu. Wtedy należało odginać przyszłe konary do poziomu. Obecnie zarówno przewodnik jak i konary grubieją i w pachwinie pomiędzy nimi jest nadmiar kory, która jest wypychana na zewnątrz. To powoduje jej pękanie i wyciek soku w postaci gumowania. Oczywiście na wiosnę musisz dobrze te miejsca oczyścić i kilkakrotnie w ciągu sezonu zamalować farbą emulsyjną z dodatkiem miedzianu, bo jest to jednak miejsce ewentualnego zakażenia rakiem bakteryjnym. Tak musisz postępować do końca dni tej czereśni, a jeszcze ładnych parę lat jest przed nią. Czy to jest Sumit ? Pozdrawiam.

Dziękuję Ci za odpowiedź Przyznam, że już robiłam listę nowych odmian, jakie posadzimy by powetować sobie stratę.

Nie powiem niestety jaka to odmiana, drzewka były posadzone przez poprzedniego właściciela domu i ogrodu. Ta odmiana jest najpóźniejsza z moich trzech i ma wielkie, bardzo czerwone owoce, liście też większe od pozostałych. Nie udało mi się jej zidentyfikować.

[badylarz]

Po pokroju drzewa pokazanego na zdjęciu, oraz opisu owoców i terminie dojrzewania czereśni, to jednak Sumit. Na wiosnę musisz usunąć wszystkie przyrosty na końcówkach gałęzi mających tendencje wzrostu w górę. Pozostaw tylko te, zewnętrzne, które i tak musisz mocno odginać, najlepiej przy pomocy obciążników. Pozdrawiam.

[badylarz]

[quote="Agneska"]Czy lepiej je owinąć jeszcze teraz niż wcale?
Lepiej wcale, szkoda zachodu. Jedynie jak będziesz miała taką możliwość, nagarnij na rejon korzeni Twojego drzewka trochę śniegu. Co prawda w okolicach Warszawy jest tego śniegu jak na lekarstwo, ale z 5cm się znajdzie. Pozdrawiam.

[Agneska]

Dzięki za radę. Jest trochę podsypane korą sosnową - ale tylko kilka centymetrów ściółki.

[jacekban]

Przy tych spadkach temperatury jakie były na Mazowszu początkiem stycznia młode nie zabezpieczone drzewka czereśni mogły nieźle ucierpieć . Uprawiam troszkę drzew owocowych i po przeprowadzeniu kosmetyki na jabłoniach rosnących w zaniżeniu terenu są widoczne lekkie oparzenia mrozowe. Czereśnia jest niestety mniej odporna na przemarzanie aniżeli jabłoń ( sam uprawiam wiele odmian i ciekaw jestem czy nie oparzyło paków) . Bądźmy dobrej myśli.
Pozdrawiam Jacek.

[fogrod]

Czy ktoś podpowie?
Posiadam świeżo posadzone czereśnie odmian "Kordia' oraz 'Burlat' i mam miejsce jeszcze na trzecie drzewo. Jaką (dobrą) odmianę wybrać aby zagwarantować zapylanie poprzedniczkom?
Myślałem o Hedelfińskiej ale piszą , że mało odporna. Macie jakieś sugestie?

[tmf30]

Masz do wybory Vana lub Hedefińską. Wtedy wszystkie 3 będą się wzajemnie zapylać. Ja bym wybrał VANa (super owoce) byle nie na podkładce COLT.

[MarSz]

Mi kiedyś Vana odradzano i ostrzegano ze względu na podatność na raka bakteryjnego. Ostatecznie i tak mam obie ale nie miałem dylematu co do miejsca pod drzewka więc zaryzykowałem. Jak na razie nie ma z nimi żadnych problemów.

[fogrod]

tmf30Wybacz, że z lekkim opóźnieniem dziękuję za Twoją odpowiedź.

Masz do wyboru Vana lub Hedefińską. Wtedy wszystkie 3 będą się wzajemnie zapylać.(...)

Jeszcze raz poczytałem w opisach odmian i wychodzi na to, ze tylko w układzie z odmianą 'Van' wszystkie czereśnie się zapylą ('van' zapyli 'burłata' i 'kordię' a 'kordia' 'vana').
W układzie z "Hedelfińską" nie ma co zapylić "Hedelfińskiej'

Ja bym wybrał VANa (super owoce) byle nie na podkładce COLT.

A dlaczego nie? Nabiegałem się po marketach i znalazłem tylko na podkładce Colt.

Mi kiedyś Vana odradzano i ostrzegano ze względu na podatność na raka bakteryjnego. Ostatecznie i tak mam obie ale nie miałem dylematu co do miejsca pod drzewka więc zaryzykowałem. Jak na razie nie ma z nimi żadnych problemów.

Też znalazlem taką informację
http://www.inhort.pl/files/program_wiel ... resnie.pdf
http://www.ho.haslo.pl/images/article/1999/06/170/8.gif
ale chyba nie ma lepszej opcji pod względem zapylania.

[fogrod]

Zrobiłem dodatkowy research i okazuje się, że 'Burlat' i 'Kordia' się nawzajem zapylają bez pomocy trzeciej odmiany. Szkopuł w tym, że informacja pochodzi ze strony Holenderskiej więc może nie być przełożenia na polskie realia.
http://www.cherryvarieties.info/images/ ... 0kers2.pdf

[tmf30]

fogrod.: W różnych opracowaniach pisze się, iż VAN i podkładka Colt wykazują niezgodność fizjologiczną, przez co istnieje spore ryzyko, iż drzewko szybko skończy żywot, będzie chorowite itp. Nie znam się na tym za wiele. Dotyczy to tez odmian BUrlat, Sam i coś tam jeszcze. Sam kiedyś postawiłem tutaj na forum kwestię sensu szczepienia na tej podkładce, bo uważam to za nierozsądne postępowanie, a ludzie-amatorzy, którzy kupują to do swoich ogródków w o tej wadzie nie wiedzą.

Hedefińską zapyla Kordia. Więc twój wybór na nadal dwie odmiany. Obie są podobnie podatne na choroby.

Z "moich" źródeł kordia i burlat się nie zapylają.

[fogrod]

fogrod.: Hedefińską zapyla Kordia. Więc twój wybór na nadal dwie odmiany.

Masz rację. Choć 'Kordia' nie wszędzie jest wymieniana jako zapylacz 'Hedelfińskiej', to poniższe źródło potwierdza Twoje słowa
http://www.e-sadownictwo.pl/artykuly/po ... la-czereni

(...) VAN i podkładka Colt wykazują niezgodność fizjologiczną (...) Dotyczy to tez odmian BUrlat, Sam i coś tam jeszcze. (...) a ludzie-amatorzy, którzy kupują to do swoich ogródków w o tej wadzie nie wiedzą. (...)

Moja 'Kordia' oraz 'Burlat' wyglądały na szczepione ale na etykietach w ogóle nie było informacji o podkładkach. Kupione w Auchan, firmy Rosanex. Może ktoś wie na czym firma Rosanex szczepi czereśnie?

[tmf30]

W Polsce raczej nie ma odmian szlachetnych, które nie byłyby wcześniej szczepione. Może ewentualnie jakieś dzikie krzyżówki. Ja sam jako amator mam u siebie 2 lata temu kupionego Vana i Burlata na COLT. I też w brodę sobie pluję, ze pewnych rzeczy nie wiedziałem wcześniej. Mam tez Van na cz. ptasiej i wiem że to smaczny owoc.

[Darkat]

Na jesieni posadziłem Vegę zdaje się że na ptasiej czereśni. Akurat jak na złość w tym roku był okres czasu gdy temp spadała do -25 , a nawet -26 stopni. Najsilniejszy mróz od wielu wielu lat.
Z doświadczenia wiem że czereśnie sadzone na jesień lubią nie budzić się na wiosnę. Moja jednak przeżyła. Budzi się.
Miała tylko kopiec, nie była niczym okrywana.
Ale to jeszcze nic nie oznacza. Miałem taką kiedyś. Miała listki i w trakcie sezonu uschła. Więc przygoda z moją czereśnią dopiero się zaczyna