Danusiu, ja mam dość kwaśną ziemię, a ciemierniki mają się dobrze bez wydawania kasy na dolomit.

Przez cały rok zbieram skorupki jajek, suszę je, mocno rozdrabniam, podsypuję pod ciemierniki, sasanki tudzież wszystkie inne rośliny nie kochające kwasowości i efekty są znakomite.

Latem dodatkowo robię nawóz ze skorupek i tym nawozem jeszcze podlewam.
Też lubię ciapate kwiatki, a Twoje ciapate różyczki ogromnie mi się podobają.
Głąbigroszek siałam kiedyś - nic specjalnego, szkoda dla niego miejsca.

Aminek egipski nie jest mi znany, więc zobaczę go zapewne u Ciebie, ale wpierw wyguglowałam z ciekawości. To dosyć wysoka i szeroko rosnące zioło. Dosyć ciekawej budowy kwiatów, i - co ważne - dobre nie tylko do świeżych, ale i do suchych bukietów.
Skoro masz miejsce - siej, a doświadczeniem podzielisz się później z nami.
Pozdrawiam i bezwietrznej pogody życząc, buziaki zostawiam.
