, później dosypało śniegu i przyszły mrozy, nad ranem było -12, zimno,nie okryłam żadnych róż w tym roku, np;taką Elfe, ona taka wrażliwa, ale dziś pooglądałam i ma zielone łodygi, może nic jej się nie stało, gorsze są lodowate wiatry, ale takich na razie nie było. w sobotę okryje agro, choć teraz podobno ma być ciepło i tak nie wiadomo co robić 
Tawułka biała i u Ciebie się super sprawuje, czyli fajna odmiana i do tego ten kolor rozjaśni najciemniejszy kąt. Dziękuję za odwiedzinki i przesyłam pozdrowienia 
u mnie już mróz zmroził całkowicie chryzantemę i nie tylko 
pomroziło i to ostro w tym tygodniu, ciekawe jak rośliny to przetrzymały, a nie okryłam nic nawet moich azalii, bo po tym covidzie jestem osłabiona i jakoś mi czasu brakuje na różne sprawy, ale ogarniam się jak mogę. Zobacz Iwonko ile śnieżku u mnie napadało, było tak pięknie bielusieńko, ale dziś już odwilż i topnieje. Szkoda bo lubię ten bielutki świat. Pozdrawiam 
tak jak czytam u innych nie wszystkie odmianowe dobrze rosną. Z ostróżkami też mam problem nie chcą być u mnie, tylko najzwyklejsza niebieska jakoś rośnie ale też marnie, widocznie trzeba tak jak piszesz pogodzić się z tym. Rok już się kończy, i mam nadzieję że przyszły będzie lepszy, bo ten obfitował tylko w wizyty u lekarzy i w szpitalach. pozdrawiam i zdrówka życzę 
Stephanie ma urocze kwiaty będziesz zadowolona, piękna porcelanowa panienka. Pozdrawiam 
Odwiedziłam Twój wątek i jestem w szoku.Ogrod,róże,zdjęcia super 
Jestem pełna podziwu dla Ciebie 
Wygląda na to, że ciągle będę podglądać Twój wątek Pozdrawiam serdecznie 
ależ śniegu!! ależ zima. Piękna puszysta. 
dziś 10 stopni i wieje wietrzysko, mam nadzieję że jeszcze zima śniegowa nadejdzie, bo ja bardzo lubię ten czas.
choć nie kwitną tak obficie jak w czerwcu, ale każdy kwiat cieszy i kolory bardziej nasycone mają , Hortensje swymi bukietami zdobiły rabaty, Dzielżany, Jeżówki, Marcinki ,Rudbekie dopełniały, no i zapomniałabym o Barbuli która miała swoje 5 minut. Miejmy nadzieję,że jeszcze go tej zimy zobaczymy. Pozdrawiam zapraszam do oglądania, ja tez lubię chodzić po wątkach i oglądać ogrody, zawsze dowiem się coś ciekawego a i podglądnąć można nasadzenia. Pozdrawiam ta huśtawka pogodowa nie fajna ale wpływu na to nie mamy. Cały czas się zastanawiam czy w ogóle okrywać cokolwiek w tym roku czy pozostawić na sprawdzian, kopczyki różom zrobię. A reszta... będę obserwować pogodę 
Pozdrawiam 
. Masz rację Krysiu, jesienią róże są bardziej nasycone w kolorze, ja też lubię wrześniowe kwitnienia. Jubilee Celebration pokazałaś w taki sposób, że chyba mi się przyśni 
. Był czas, że zastanawiałam się nad jej zakupem ale wygrała Laguna. Nie daje mi jednak spokoju ta JC 
. jest tyle Róż które chciałoby się mieć 
ale nie dość, że to wiadomo więcej pracy, to też o miejsce chodzi, nie sztuka posadzić, za gęsto ,a później myśleć o tym...której się pozbyć. RU jest cudowna, i zawsze to jej jesienne kwitnienie mnie bardzo zadowala, ma mniej kwiatów przez co gałęzie są w stanie utrzymać je ładnie w pionie, czerwcowe jest dużo bogatsze i wtedy łodyga ugina się pod ciężarem tych pięknych bukietów. Mam tam dwa krzaki, które bardziej rozpychają się na szerokość niż na wysokość, to chyba taka uroda tej róży. Jubile jest urocza, ale też potrzebuje czasu aby wzmocnić swoje łodygi, do utrzymania ciężkiego kwiatu. Za to pachnie bosko, uwielbiam ją Dzielżany chyba nie wymarzają ja mam tylko dwa rodzaje, obydwa w pomarańczu ale różniące się fakturą płatków. RU jest cudowna, chyba nawet jesienne kwitnienie mnie bardziej cieszy, tak jak pisałam u Kasi w odpowiedzi. Beatko ja tez tak zrobię w tym roku z tym okrywaniem jak Ty, zobaczę jak to wpłynie na ich przyszłoroczne kwitnienie, chyba że będą zapowiadać ostre mrozy to przyspieszę okrywanie. 
Ale jeszcze parę miesięcy ...wytrzymamy tym bardziej że ino patrzeć jak dnia zacznie przybywać! Pozdrawiam serdecznie i wspominaj, bo masz co pokazywać, a ja czekam na piwonie 
iście świąteczna aura się zrobiła. Były miłe chwile przy choince. Spacery i kolędowanie. Zyczę wszystkim odwiedzającym samych wspaniałych dni w przyszłym roku, a najbardziej kwitnącego pięknie ogrodu Pozdrawiam serdecznie szkoda że ten śnieg nie chce pozostać z nami na dłużej znowu troszkę w święta przyprószyło ale już topnieje. Piwonie będą już niedługo postaram się je powspominać. Pozdrawiam jeszcze grudniowo 
