Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)

[anulab]

Słuchajcie , nie można tak wszystkiego potepiać bez wchodzenia w szczegóły .
Są świetne stare odmiany , ale nowości też warto próbować i samemu dokonywać selekcji .
To samo mam z truskawkami , ile ja odmian przetestowałam by trafić na dobry jak dla
mnie zestaw . Do nowości jednak nadal mnie ciągnie . Co nie znaczy , że
wszystko łykam jak pelikan .
Zawsze też jest ryzyko , że można przywlec coś jeszcze . Warto nowe rośliny mieć pod
szczególnym nadzorem .

[garom]

No tak, jak już kiedyś ktoś napisał na tym forum, jeśli nie będziemy sadzić i weryfikować nowych odmian to nadal będziemy uprawiać jako odmiany sederowe Fredonię, Aurorę czy inne tzw. płotowce. Jeśli kto chce nikt nie ma prawa mu zabronić uprawy tych starych odmian (jego sprawa, jego uprawa i jego pieniądze). Ale można tez spróbować nowszych, dla przykładu sporo lat temu hitem była Arkadia i Łora , gdyby nie zostały do nas sprowadzone to nie mielibyśmy okazji ich teraz uprawiać.
Anulab Co do ewentualnych nowości to nie jestem tutaj ekspertem. Osobiście kierowałem się uwagami kolegów i koleżanek z forum winogrona.org ze szczególnym uwzględnieniem wątków: ranking odmian (gdzie opisuje się jakie kto ma u siebie najlepsze odmiany oraz drugi: pod szpadel i dlaczego (tutaj opisywane są odmiany, usuwane, które przegrały konkurencje smakową lub siedliskową z innymi odmianami. Zajrzyj tam kiedy... .
Ja uprawiam przede wszystkim drzewka owocowe, natomiast winorośle najstarsze mam 5 letnie. Obecnie mam 100 odmian deserowych z których już około 25 mi zaowocowało więc moja opinia nie jest tu miarodajna. Ze starych odmian (tzw. labruskowatych na pewno polecałbym Swenson Red-niezawodny i bez przywar labrusk, Miodową , Czekoladową. Z nowszych Arkadię, Łore, Primę Ukrainy, Bajkonura, Gałahada. Tak jak napisałem wcześniej muszę jeszcze czekać na owocowanie kolejnych nowości, ale niektóre już mi zaowocowały i jestem zadowolony np. z Atosa,Zarji Nieswietaja,Nazari. Ale smak,bo to moje kryterium polecania a nie odporność na mróz czy choroby) to rzecz indywidualna.
Na naszym forum spotkałem właśnie kolegę, o którym pisałem powyżej ( to ten od drogich? sadzonek). Jeśli jesteś zainteresowana to napisz mi na priv podam Ci gdzie w internecie prezentuje on swoje odmiany (zdjęcia i opisy pod względem smaku, odporności na choroby i temperaturę oraz okres uprawy danej odmiany u siebie). Kolega także chętnie odpowiada na pytania telefoniczne nie tylko odnośnie ceny jego sadzonek ale przede wszystkim jak uprawiać , jak nawozić czy też jak z tym odmianami postępować. Zyczę wszystkim winogrodnikom powodzenia w uprawie.

[anulab]

Dzięki , właśnie o to mi chodziło .
U mnie w tym roku po jesiennych opadach , niektóre odmiany pękały ,
dlatego na przyszłość będę szukała niepękających .
W tunelu mam odmianę Moskiewski Czarny , posadziłam w tunelu bo naczytałam
się , że w gruncie może nie dojrzeć . W tym roku dojrzewał już we wrześniu , czyli
nie jest tak żle jak go malują . Do towarzystwa dosadziłam Kodriankę , ta dojrzewała
pewnie z miesiąc wcześniej , ale powisieć długo może .
Pana od sadzonek znalazłam .

[garom]

Jeśli interesuje Cię zakup nowych albo i najnowszych odmian (tutaj trzeba się zastanowić bo zarówno cena jak i okres weryfikacji danej odmiany w polskich warunkach może być jeszcze niezbyt dobrze przeprowadzony) winorośli właśnie w tej szkółce to sugeruję podjechać tam (w miarę możliwości oczywiście) w sezonie dojrzewania odmian tzn. od 15 sierpnia do 10 pażdziernika by spróbować przed zakupem sadzonki jak dana odmiana smakuje (jest to standard w tej szkółce). Przy okazji dostaje się małe dossier na temat uprawy. Ja brałem odmiany te nowsze (ale nie super nowości), które owocują w warunkach Rawy Mazowieckiej od połowy sierpnia do polowy września (tylko kilka odmian mam o kilka dni późniejszych).

[anulab]

Odmiany spisałam i staram się znależć jak najwięcej informacji i opinii o nich .
Za to właśnie lubię zimę , że można sobie tak poprzeglądać nawet rosyjskie strony .
A tak na marginesie , to zupełnie nie rozumiem w czym problem .
JB kiedy opisuje odmianę , pisze np. ,że odmianę ma krótko .

[garom]

Niestety wielu naszych "ekspertów" nie widziało , ani nie próbowało tych odmian, a nawet nie czytało charakterystyki danej odmiany prezentowanej przez osobę ją uprawiającą ale "w czambuł" potępia wszystko czego u nich nie ma (bo te ich są najlepsze na świecie) nie tylko na tym forum ale i na winogrona.org. A wystarczy tylko pojechać, zobaczyć, spróbować i ewentualnie podjąć decyzję czy kupić czy nie. W każdej wymianie handlowej musi być podaż i popyt i ich "wspólny mianownik" czyli cena , którą zaakceptują obydwie strony transakcji. Często popełniamy błędy kupując "kota w worku", ale dlatego właśnie ja stosuję zasadę kupowania (przynajmniej za pierwszym razem) osobiście u szkółkarza. Oczywiście nie zawsze tak można ze względów logistycznych (brak możliwości transportu) czy też ekonomicznych (wyjazd po 1-2 sadzonki kilkaset kilometrów wymaga podjęcia decyzji czy jechać osobiście czy zaryzykować i kupić wysyłkowo).
Życzę wszystkim amatorom winorosli podejmowania słusznych decyzji co do doboru odmian i sukcesów w uprawie w zbliżającym się 2021 roku.

[anulab]

Z tą ochroną chemiczną kategorycznie się nie zgodzę . Winorośla chronię
wyłącznie środkami ekologicznymi w tym stosuję preparaty mikrobiologiczne .
We wszystkich swoich uprawach ograniczam środki tzw chemiczne do koniecznego
minimum . Sąsiadka ma właśnie takie drobno owocowe i już drugi sezon w całości
porażone . Przy wyborze odmian między innymi kierowałam się podwyższoną
odpornością na choroby .
Nadwyżki rozdaję , zamrażam . Owocowanie mam rozłożone w czasie .

[malopolanin]

Pisałaś, że masz Kodriankę. Jeżeli zdrowie pozwoli, podyskutujemy o niej za rok, może dwa. Ja ją już dawno wykopałem, bo była źródłem infekcji na cały szpaler i sąsiednie krzewy z innych szpalerów, a na domiar złego, pękała tak, że nie było co jeść.
Nowe nasadzenia zawsze lepiej utrzymać w zdrowiu. Czas i presja chorób robią swoje.

[KamilK02]

Ja mam coś labruchowego i rodzi takie grona ;) Odmiana pancerna żadnych oprysków, żadnego okrywania najładniejsze grona z 3 i wyższych oczek, ale jak opitolę na czopy 2 oczkowe też owocuje. Jak jest parny i wilgotny wieczór we wrześniu czuć dojrzewające owoce z ponad metra. Oczywiście miąższ glutowaty i nie zrośnięty ze skórką. Ja za bardzo ich nie lubię, no ale rodzinie smakują
Chętnie bym posadził tą całą Kordiankę bo mi smakuje, ale trochę te zabiegi z okrywaniem są chyba kłopotliwe?

[anulab]

Zmartwiłam się , że z Kodrianką być może , trzeba będzie kiedyś się rozstać .
Mam ją w tunelu , dojrzewała pod koniec sierpnia , nie pękała . W czasie dojrzewania
praktycznie nie podlewałam . Smak jak dla mnie bardzo dobry , długie owocowanie .
Wada , to zbyt silnie rośnie jak na odmianę pod osłony .
Siostra ma starą odmianę , jagody różowe , wielkości jak wyżej , ale zapach i smak
wybitny . Chyba wezmę od niej patyczki .

[KamilK02]

Winogrodników u mnie nie ma chyba, królują głównie krzaczory wszelakich labruch rozrośniętych, nie ciętych Niektórzy robią "wina" z tego. Ba w Wysowej jest Arkadia, ale to knajpa

[garom]

Lepsza taka Arkadia niż żadna. Parę osób z forum chyba mieszka gdzieś w Twojej okolicy więc może coś wiedzą na ten temat.

[anulab]

Słuchajcie , mamy wybór i trzeba się tym cieszyć . Każdy zachwala swoje a cudze złe.
Stare dobre , nowe też mogą być i z pewnością są dobre . Mam odmiany krytykowane ukraińskie ,
już dobre kilka np.Różowe Cudo , smaczna , zdrowa , plenna . Co będzie dalej , nie wiem .
Nawet jak coś nie wypali to posadzę nowe . Wina nie piję , dlatego sadzę deserowe .

[anulab]

Szkoda bo mam wypisane cztery odmiany , o których chętnie bym się
więcej dowiedziała .Wpiszę , może ktoś coś wie ; Różowa Dymka , Katalonia ,
Bajkonur , Piercowyj Czarny .

[KamilK02]

garom A która z Twoich odmian winorośli oceniasz najlepiej?