Dzisiaj noc mroźna, ale chociaż w dzień zrobiło się cieplej i przez chwilę rozkoszowałam się przyjemną zimą

Julianie skoro kwiaty mnie czarują to ja nimi innych



Ewuniu nie mam lobelii, tzn drugi raz posiałam, bo pierwsza przepadła


Iwonko do wiosny jeszcze trzy tygodnie, więc bądźmy dobrej myśli że to ostatnie podrygi zimy, a że takie późne to trudne do zniesienia. Parapety cieszą ale i martwią jak coś idzie nie tak! Najważniejsze, że mam kobeę wcześniej wysianą i tą od Ciebie czyli istnieje szansa z pięknie ukwieconego ogrodzenia

Justynko floksy można rozmnażać nawet ukorzeniając odłamane końcówki pędów więc będę ukorzeniać dla nowego ogrodu


Dorotko u mnie też niektóre siewki stoją i ani w tą ani w tą, a jakie efekty podlewania drożdżami, bo to mnie interesuje? Nawet nie wiedziałam, że jest taka blacha bo my podbitkę mamy z deseczek specjalnych, chociaż dach blaszany

Tak kupiłam tylko dwie torebki, bo miałam w ogóle nic nie kupować, mając tyle już w domu

Holandia zarzuciła nas cebulkami, ale to są bardzo nietrwałe cebule.
U mnie dzisiaj w dzień przyjemnie, ale ranek wiadomo -14 i szybki powrót do domu

Ewuniu mam groszek trwały, a pachnący kiedyś w jednym miejscu ładnie rósł, ale potem jakoś opornie przyrastał, a o kwitnieniu to już nie wspomnę. Teraz muszę rozluźnić grunt to może znowu się rozszaleje.
Siewki rosną różnie jedne ładnie, inne szczątkowo a jeszcze inne padają

Agnieszko Poczekasz ...będziesz miała o ile oczywiście wystartują i ładnie będą rosły, bo to kłącze w kapersie więc bywa różnie. Takich biało różowych mam sporo i nieraz przyglądam im się długo, bo różnice są tylko trzeba się skupić na każdym

Kobea pierwsza ładnie wykiełkowała i będę ją pikowała mam też drugą z nasion od Iwonki1, która kiełkuje więc cieszę się że może doczekam parawaniku


Trzeba inwentarzowi dać pić skoro się go ma, a nasza Lola husky to zawsze zlizywała śnieg ...nie woda z miski tylko jęzorem jeździła po śniegu. Teraz się zestarzała to zachowuje się inaczej, ale parę lat temu jak zaczynał padać śnieg to leżała pod śniegiem...to było niesamowite

Na wschodzie zdarzają się ekstremalne temperatury, ale jak w domu ciepło to zima tam jest piękna...nieskazitelna!
Małgosiu masz inną glebę, bo wiele kwiatków u Ciebie się sieje (sasanki) a u mnie na zimnej glinie siewki zimy nie przetrwają. Widzę nieraz jesienią siewki, ale wiosną

Elżbietko no bo wszyscy szukają przyczyny smogu u ludzi, w piecach, w paleniu śmieci a tu trzeba kontrolować sprzedawców węgla. To byle co tak bardzo śmierdzi jak nieraz pamiętam na dworcach kiedy jeździły lokomotywy parowe



Natalio widać kiełkowanie zależne jest od temperatury gleby czy powietrza, w końcu groszki namiętnie sieją Anglicy, a tam łagodniejszy klimat. My też zaklinamy zimę siejąc nasiona, kupując prymulki i inne cebulki pędzone, a jak się trochę ociepli to pobiegniemy na place i targi po bratki!

Tereniu udało mi się znaleźć nasiona karczochów bardzo żywotne i liczę na takie plony jak nasiona. Czasem okryte karczochy udaje się przezimować, ale czyha na nich nie tylko mróz ale przede wszystkim podziemni smakosze

Gips na rączce nie przeszkadza posiać karczochów

Agnieszko coś ten Wasz piec jest chyba felerny, bo ja znam domy opalane groszkiem i jest bardzo ciepło, a domy wielopiętrowe, więc albo instalacja albo piec? jest na gwarancji to trzeba powalczyć, poczytać fora

Jak przystało na rumbę...rozgrzewa

Kurki w południe chodzą po śniegu, ale rano tylko kaczki wyskakują z kurnika i leżą brzuszkami na śniegu, po południu wszystkie siedzą w kurniku, bo mają tam sporo miejsca, grzebią w słomie, piją jedzą i nieraz już o 14 zamykam kurnik

Całuję

Lilia przywieziona w podróży






Obiecałam kiedyś Tereni że pokażę pomidory suszone co prawda w słoiku, ale znalazłam na blasze

Dobrej nocy!