mała róża pisze:No niestety jeszcze nie mam ogródeczka do pokazania, dopiero zaczynam swoją "przygodę", uczę się u was. Ale już wiem na kim będę wzorować swoje projekty.

Nie przejmuj się niczym i wstawiaj zdjęcia, będziemy świadkami narodzin Twojego dzieła.
Przyjemnie jest później wrócić do początków i porównać, jak szybko roślinki zapełniają nasze ogródki, które kurczą się w zastraszającym tempie.
Miło mi, gdy mój skromny ogródek jest dla kogoś inspiracją.
Dziękuję Ewciu!
U mnie iryski już zdetronizowane, teraz wiodą prym krokusy, ale depczą im po piętach tulipany.
Gdyby tylko tak odrobinę więcej słońca...
Izuniu, takie niebo to teraz rarytas.
Cierpliwość to jedna z Twoich cnót.
Tak przyglądałam się dzisiaj skalniakowi i stwierdziłam, że trąci nudą, muszę coś z tym zrobić.
Witaj Beatko!
Oj, płata figle, płata. Właśnie przed chwilą znów sypał grad.
W dzień było nawet przyjemnie i poszłam się kurowć do ogródka, stwierdziłam że jestem niedotleniona i przyciełam żywopłot z ogników. Teraz boli mnie tylko kręgosłup, ale jaki to przyjemny ból.
Witaj Wiesiu!
Dziękuję za słowa uznania, ale ja ciągle mam niedosyt, gdybym tylko miała więcej wolnego czasu...
Wiosna jest fascynyjąca.
Oto kilka zdjęć z dzisiejszej sesji. Wschodzą: łubin, serduszka, pustynnik, psi ząb itd.
Część krokusów już przekwitła, a ja jeszcze się nimi nie nacieszyłam, ponieważ rzadko się otwierają.
