Elizabetko
miło mi ,że wpadłaś zobaczyć moją katorżniczą robotę...
Z powodu upałów niestety nie mogę jej kontynuować w normalnym tempie ...
ale skoro twierdzisz,ze jest całkiem znośnie nad moim oczkiem więc absolutnie się nie przejmuję kiedy będę mogła to zakończyć.
Moja robota nie jest profesjonalna więc po każdym zakończonym etapie "porządkuję swój front robót"
dzięki czemu mogę przerwać swoje dzieło w każdej chwili bez większego uszczerbku dla patrzących ...
wpływa to jedynie na termin zakończenia prac.
Ale co tam... nikt mnie nie goni... a żeby popatrzeć na przyjemniejsze widoki mogę się udać w inny zakątek ogródka.
Tam gdzie nie ma jeszcze bałaganu...
Kiedy zaczynasz urlop?
