Jedne mają kwiaty inne nie mają nawet pąków, jak teraz kwitną to wcześniej kwitnienia zakończą , choć ten kotschoubeyanus albiflorus to rekordzista , bywało że kwitł już od lipca z małymi przerwami do jesieni, coraz to kolejne kwiaty, szkoda by mi było go stracić.Farel pisze:U Ciebie kotschoubeyanus i agavoides są dużo do przodu, u moich ledwo można dostrzec przyszłe pąki.
Oooo , napisz coś więcej , zaczynasz od nasion czy masz już jakieś okazy mniejsze albo większe ? I czy masz jakiś plan wobec ariaków, jakieś wybrane gatunki, czy cały przekrój rodzaju ? Widząc Twoje podejście do tematu to będzie poważna 'konkurencja'kospe pisze:Jacku, gratuluję roślin i ich kwitnień. Jeszcze całkiem nie dawno ariaki mnie nie " ruszały", niestety sie to zmieniło

Dziękuję wszystkim za wizyty