Róże u Doroty - mój mały różany raj

Zablokowany
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Teraz dla Ciebie ;:14 kusicielko .Pisałaś Dorotko o Chandos beauty [to też Harkneska a ja lubię jego róże] i z ciekawości spojrzałam na nią i co chyba tez skuszę sie na te piękność ,a miejsca brak ;:145 .Może jednak gdzieś ją upchnę, gdyż wydaje mi sie ,ze Alinka odejdzie w zaświaty ;:306 to będzie miejsce..
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Napisałaś o zakupach w Obi i ręce zaczęły mi się trząść... Może jutro tak przypadkowa podjadę tam?! ;:224 ;:224 ;:224
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Pashmina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1658
Od: 1 sty 2016, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko, Lavender Ice i concerto też kupiłam i jestem ich bardzo ciekawa. Jak ja się ciesze, że mieszkam w takiej małej mieścinie i nie mam Obi ;:63 bo też bym tą różę kupiła ;:306
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Aluś, a wiesz, że w te bambusy wpadł mój syn? :;230 Stawiał rower po ciemku i co? Oczywiście wpadł i on w moje zasieki ;:306
Leonardo jest niesamowity i namawiam Cię na niego. Kwiaty ma bardzo trwałe a i z upałami radzi sobie całkiem przyzwoicie. Ten dorodniejszy przezimował bez żadnego uszczerbku, cały zieloniutki. Ten mniejszy miał trochę na końcach suchych gałązek, ale oba spisały się bardzo dobrze.
U nas też zaczyna być bardzo sucho. Boję się, żeby nie było powtórki z zeszłego sezonu, bo walka z suszą wykończyła nas wszystkich.

Krysiu ;:196
U mnie też już po poprawkach. Szczególnie, że na niektórych dopiero teraz były widoczne martwe pędy.
Chopin już czeka na wykopanie. Siedzi tylko dlatego, że nie miałam kiedy go wykopać.
Elmshorny przezimowały bardzo dobrze, ale ciachnęłam je o połowę, bo denerwowały mnie te ich miotły na samej górze. Za to doły wciąż sa łyse. Może to cięcie spowoduje lekkie zagęszczenie całych krzaków.
Tak, tak - wybór angielki popieram w 100% ;:333

Ewelinko parasol staje się moim nieodłącznym ogrodowym atrybutem ;:306
Chopinem się nie przejmuj. Na zimę daj swojemu kopiec i okryj. Ja w tym roku pokpiłam sprawę - mój nie dostał nic. Myślałam, że jak taki stary, z grubymi pędami, to nie zmarznie - myliłam się ;:223

Małgosiu ;:196 Ja też lubię kotlety, ale nawet te najlepsze w końcu kiedyś się przejedzą. Jednak trudno o tej porze roku zachwycać się każdym gołym badylkiem, więc póki co trochę tych kotletów jeszcze będzie.
Bardzo jestem ciekaw co też uda Ci się przywieźć z targów?

Tolinko
Oj tak, czekamy z utęsknieniem na pierwsze różane pączki, a potem na kwiaty ;:108 Duża ilość kwitnących królowych zapewnia niesamowite doznania estetyczne, no i ten zapach w ogrodzie Obrazek Warto czekać na te chwile kilka miesięcy.
Pierwszą porcją gnojówki już podlałam wszystkie rośliny. Od tygodnia dojrzewa kolejna. Idąc za Twoją radą, zmusiłam eMa do zakupu pompy i dużego pojemnika. Zakupy już są, teraz tylko trzeba zrobić próbę, czy pompa zda egzamin? ;:218 Ciekawa jestem czy zrobiłaś taką próbę u siebie?

Madziu piękny gratis ;:333
Do tej pory Choipn dostawał kopiec. W tym roku nie, i zmarzł złośliwiec jeden :roll: Czeka już na wykopanie. To samo spotka zmarzniętą Queen Elizabeth, która przemarza co roku do poziomu gruntu i mam już tego dość. Tym bardziej, że jej pokrój pozostawia wiele do życzenia (jeden pęd na krzyż) i na dodatek po tylu latach jest okropnie gruby.
Glorie na zimę dobrze okryj. Ja o swoich po prostu zapomniałam i zimowały bez niczego, ale już powolutku odbijają :)

Marlenko mam nadzieję, że Twoja Iceberg odbije. To silna róża, więc jest duża szansa ;:108

Wiolu Chopina lubiłam za piękne kwiaty i za to, że nigdy specjalnie nie przysparzał żadnych problemów. W zasadzie poza dość pokracznym pokrojem był całkiem ok. ;:108

Sabinko sama jestem ciekawa jak się zachowa twój po takim delikatnym cięciu. Ze swoim chciałam postąpić dokładnie tak samo, bo jak wiesz radykalne cięcie w ubiegłym roku nic nie dało. U siebie się już nie przekonam, ale Twojego będę podglądać :)

Daysy
, no to nieźle poszalałaś ;:oj Czytałam, że jednak przybędzie do Ciebie małe co nieco. A tak się zarzekałaś, że w tym roku to nic nie kupujesz :;230
Tak sobie wszystkie obiecujemy, ale jak nas nakręcą zakupy innych dziewczyn, to końcu ulegamy i chociaż te kilka sztuk, a musimy mieć ;:306 Myślę, że powinien nam się chyba przyjrzeć jakiś dobry psychiatra, bo ta nieposkromiona żądza kupowania wciąż nowych róż, to już jednak poważna choroba :;230 Dobrze, że w tym szaleństwie nie jesteśmy same, ale jest nas więcej. Jakoś to zawsze raźniej, prawda?


Wybaczcie, ale na resztę wpisów odpowiem jutro, bo muszę rano wstać, a oczka zaczynają się kleić.

Tak obecnie wygląda Francois Juranville. Liczę na burzę kwiatów w czerwcu.

Obrazek

Obrazek

Róże po cięciu

Obrazek

Obrazek

A dla wszystkich gości narcyzy.

Obrazek

Obrazek

I prymule

Obrazek
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

dorotka350 pisze: A i jeszcze słówko do Aneczki i Sabinki. Dziewczyny nie bawię się z Wami Obrazek Jesteście największymi kusicielkami na tym forum :;230 Tak mnie nakręciłyście tą Chandos Beauty, że nie wytrzymałam i podjechałam do OBI. Zeby tylko jej się przyjrzeć oczywiście ;:204 . I co? Miałam nadzieję, na jakieś marne, zdychające sadzonki. Nic z tych rzeczy. Każda ładna, żywa z masą nowych przyrostów i wołała do mnie - Weź mnie, no weź, co ci zależy! I tak je oglądałam ze wszystkich stron, ale dzielnie odłożyłam. A w nocy mi się przyśniło, że wykupili wszystkie i nic już dla mnie nie zostało. Rano w te pędy do OBI i się złamałam. Jeszcze poprosiłam przechodzącego obok klienta, żeby mi ściągnął kilka doniczek, bo stały na samej górze, a ja mała i sięgnąć nie mogłam. Był tak uprzejmy, że zdjął wszystkie. Ba, nawet z rozpędu jeszcze inne mi podawał. Dla niego pewnie nie było różnicy jaka to odmiana. Przytuliłam do piersi tę najładniejszą i szczęśliwa wróciłam do domu :D .
Dorotko jesteś niemożliwa! ;:306 Jak ja lubię takie pozytywne wariatki! ;:196 ;:168 ;:196 Reszta jutro, bo też oczy mi się kleją. :wink:
;:196
Awatar użytkownika
andzia458
500p
500p
Posty: 702
Od: 19 sty 2014, o 18:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie, Łuków

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Witaj Dorotko :wit Przyszłam do Ciebie od innej forumki i widzę, że jesteś ekspertką odnośnie róż ;:196 Ja dopiero zaczynam przygodę z ogrodem a róże to już w ogóle abstrakcja dla mnie... I miałabym prośbę do Ciebie: czy mogłabyś mi polecić jakieś róże, które dadzą radę w miejscu, gdzie słońce pojawia się dopiero około 14? Czy w ogóle zapomnieć o różach w takiej miejscówce? Będę Ci bardzo wdzięczna za wszelkie sugestie ;:196
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko - zaraz po Twoim poście sprawdziłam: Chandos Beauty w poznańskim Obi na szczęście nie ma. Ale jest we Floribundzie ( nawet ciut taniej) :wink: . Tak więc niech Ewunia - Pashmina nie cieszy się, że obok niej Obi nie ma, dla nas nie ma, ale rzeczy niemożliwych.
slimak900
200p
200p
Posty: 458
Od: 27 lut 2013, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Przeczytałam Twój post i jakbym swojego męża słyszał odetnę ci internet i kartę płatniczą zabiorę bo ciągle coś czytam i dokupuje a róże to juz choroba hehe człowiek wchodzi i jak widzi ładne sadzonki to jak jej nie zabrać do domu :heja a swoją drogą padł ci Chopin a ja 6 szt w tym roku kupiłam jestem ciekaw jak u mnie przetrwa
Awatar użytkownika
Dorota71
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6553
Od: 2 cze 2011, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie
Kontakt:

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

No nie mogę. Zobaczyłam Twoje róże i poszłam swoje więcej ściąć, bo wcześniej mi szkoda było. ;:306
Pozdrawiam cieplutko -Dorota
Zapraszam serdecznie- Spis moich wątków.
Aktualne: Ogród Dom Hobby
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko!
Już od lat wiadomo psychiatrom, że zakupoholizm jest jednostką chorobową i ciężkim uzależnieniem, porównywalnym z hazardem. Ale dzwonek alarmowy zadzwoni, kiedy rodzina zasiądzie do obiadu, a Ty podasz im kolczastą potrawkę z różanych badyli ;:oj :;230.
Mam jednak nadzieję, że do takiej fazy choroby ogrodowo - różanej jeszcze daleko... ;:224.
Refleksje po tej zimie wesołe, niestety, nie są. Rośliny ugotowane latem miały małe szanse poradzić sobie z huśtawkami temperatur zimą. Nawet takie pancerniaki jak róże ;:174.
Serwuj "kotleciki", bo faktycznie zachwyty nad gołymi badylami są mało ekscytujące (choć nie dla wszystkich ;:306).

;:304 za dobry sezon w tym roku, ;:196 - Jagi
PS. Moje ulubione Harknesski wyglądają najmarniej ;:174. Jeśli padną moje Avalony, to się chyba pochlastam ;:145.
Awatar użytkownika
alana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2439
Od: 2 wrz 2007, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Węgorzewo

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko, niezłe sidła założyłaś, dwóch osobników męskich złapać, no no ;:306
Powiadasz, ze są w Obi róże, aj, za szybko jak dla mnie, bo może za tydzień dopiero pojadę, a Leonardo jest może? :;230 Nie no, ja już dłużej nie mogę, do kogo nie pójdę, tam róże na tapecie i nowe zakupy. Tylko jak tu sadzić kolejne odmiany, jak te rosnące nie radzą sobie z suszą. Jak w tym roku znowu nas to samo czeka, to chyba większość roślin nie poradzi sobie, a i my także...
Róża pięknie zazieleniła się, aż nogi same przebierają w oczekiwaniu na kwiaty.
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Witaj .Piękne prymule i narcyzy ;:138 . Czytałam o tej różycy z Obiego i aż zaczęłam się śmiać do monitora. Faktycznie przydały by Ci się kajdanki ;:306 . Mówisz, że eM nie zauważy ?? Trudno się dziwić, przy takim buszu różanym ja też na Jego miejscu nie widziałabym nowych nabytków. Możesz spać spokojnie bynajmniej ;:224 . Zimowych strat zawsze szkoda ale tak to już jest, niektóre rośliny kupujemy inne wypadają i co chwilę coś się zmienia. Oby tylko nie wypadały te najcenniejsze nabytki ;:108 . Wiesz ,zawsze zastanawiały mnie te linie kroplujące . Z tego co widzę masz je na powierzchni a ja zawsze myślałam, że muszą być zakopane. Wybacz za być może idiotyczne pytanie ale po prostu odkręcasz kurek z wodą i to sobie tak leci czy potrzebują jakichś specjalnych instalacji :oops: ?? Muszę zgłębić temat bo skoro nie trzeba ich wkopywać to może i ja kiedyś takie sobie założę ;:224 . Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotka, a ja ci mówię, że to Aneczka tak na nas działa :;230 Napisała o tej róży podkusiła, że to pachnące krzaczysko i urodą zniewalające i tak jajo znosiłam, że aż eM był kupić. Wyobrażasz to sobie?! Mój mąż wolał podjechać kupić niż słuchać wieczorem, że pewnie mi wykupili ostatnią sadzonkę.. Jak on zna tą swoją szaloną żonę.. to bardziej niż pewne, że jęczałabym przez cały wieczór i połowę dnia następnego Obrazek
Sporo masz strat. U mnie Praktyczne padła Casanova. Odbija jednym czy dwoma pędami.. Na wszelki wypadek posadziłam obok całkiem nową. Pozbyłam się też przemarzniętej Kronenbourg i coś czuję w kościach, ze padnie całkowicie sadzony jesienią Graham Thomas ;:145 Nie mam pojęcia dlaczego. Niby ma zieloną jedną czy dwie łodygi, ale nie widzę żadnego opuszczającego się oczka. Pozostałe łodygi całe czarne. A był schowany w wysokim kopczyku ;:223
poleska
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 13 kwie 2014, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dobry wieczór.
Trafiłam do tego różanego raju trochę przypadkiem. szukałam rzetelnych informacji o róży Ballerina.
To wspaniały wątek, doskonałe zdjęcia. Nie mówiąc już o samym ogrodzie - niedościgły wzór. Dopiero planuję, jakie róże posadzić, więc mam nadzieję częściej tutaj gościć.
Dorotko, mam nadzieję, że róże polubią mnie, choć w części tak jak ciebie.
Awatar użytkownika
wagabunga123
1000p
1000p
Posty: 1365
Od: 11 lip 2013, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko, dobrze zrobiłaś jadąc do Obi, to bardzo niezdrowo jest mieć koszmary, czytałam, że trzeba eliminować przyczyny ich powstawania :;230
Niemożliwa jesteś ;:306 Teraz przez Ciebie omijam Obi szeroki mi łukami ;:196
Lavender z uwagi na niski pokrój jest idealna do mojej nowej rabatki :D
Jeśli pot­ra­fisz o czymś marzyć, to pot­ra­fisz także te­go dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”