Działka na Kaszubach - 2015
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Ja swojego Mikiego zaraz po wakacjach do miasta przywiozłam. Dwa dni chodził i się darł. Teraz jest już ok. Czas czekać do kolejnych wakacji, żeby cieszyć się codziennie ogrodem.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Lisico - fotografowanie Twoich kotów to była prawdziwa przyjemność
Ja cebulki tulipanów już posadziłam, czeka mnie jeszcze sadzenie czosnku zimowego. Coś dla duszy(tulipany) i coś dla ciała(czosnek)
Wczoraj wywieźliśmy z działki cały samochód klamotów, dzisiaj wracamy. Jeszcze dwa - trzy dni i ostateczny powrót do miasta z inwentarzem żywym. Przeminęło kolejne cudowne lato. Nie ważna pogoda, ważne to że spędzone w naszym domku na naszym skrawku pięknej kaszubskiej ziemi...
Zdjęcia oczywiście będę pokazywać. W folderze Chrztowo-2016 jest ich ponad 6000
Ostatnie jesienne kwiaty róży Alabaster

Michał powrócił
Oooo to wielka przyjemność widzieć Cię Michale po takim długim czasie!
Piszesz o mieczykach. Według mojego doświadczenia one lubią luźną glebę i nawet nie bardzo przeszkadza im susza. Trzeba sadzić bulwy głęboko - wtedy mniej się przewracają. Ja moje w większości przywiązują do podpór albo do płota( często je sadzę wzdłuż ogrodzenia - właśnie z tego powodu)a i tak po deszczu kilka połamanych ląduje w wazonie
. Podkarmiam je w ciągu całego lata a po kwitnieniu zasilam nawozem mineralnym aby miały siłę wykształcić silną bulwę na przyszły rok - bo to zwiększa szanse na ładne kwitnienie w przyszłym roku.
To październikowe kwitnienie...

Dorotko - ja też przed laty miałam kota Mikusia, mój był buraskiem-tygryskiem, a Twój?
Ja co prawda wracam w najbliższych dniach do miasta, ale na pewno będziemy sobie robić jednodniowe wypady na działkę jeśli pogoda pozwoli.


Ja cebulki tulipanów już posadziłam, czeka mnie jeszcze sadzenie czosnku zimowego. Coś dla duszy(tulipany) i coś dla ciała(czosnek)
Wczoraj wywieźliśmy z działki cały samochód klamotów, dzisiaj wracamy. Jeszcze dwa - trzy dni i ostateczny powrót do miasta z inwentarzem żywym. Przeminęło kolejne cudowne lato. Nie ważna pogoda, ważne to że spędzone w naszym domku na naszym skrawku pięknej kaszubskiej ziemi...
Zdjęcia oczywiście będę pokazywać. W folderze Chrztowo-2016 jest ich ponad 6000

Ostatnie jesienne kwiaty róży Alabaster

Michał powrócił

Piszesz o mieczykach. Według mojego doświadczenia one lubią luźną glebę i nawet nie bardzo przeszkadza im susza. Trzeba sadzić bulwy głęboko - wtedy mniej się przewracają. Ja moje w większości przywiązują do podpór albo do płota( często je sadzę wzdłuż ogrodzenia - właśnie z tego powodu)a i tak po deszczu kilka połamanych ląduje w wazonie

To październikowe kwitnienie...

Dorotko - ja też przed laty miałam kota Mikusia, mój był buraskiem-tygryskiem, a Twój?
Ja co prawda wracam w najbliższych dniach do miasta, ale na pewno będziemy sobie robić jednodniowe wypady na działkę jeśli pogoda pozwoli.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Jakże dumnie ten mieczyk pręży się na tle wspaniałego, błękitnego nieba tu i ówdzie przeplecionego białą koronką leciutkich chmurek...
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Mariolu - mieczyki takie właśnie są, dumne i wyniosłe. Ja to w nich właśnie lubię. Wyglądają tak jakby naprawdę były świadome swojej urody

Dorotko - ależ to arystokrata
Cudny, piękny, puchaty! I te błękitne oczy, jestem zachwycona!
Mój Mikuś był sobie takim zwykłym burasem...Potem miałam drugiego kota(też buraska), który dla odmiany nazywał się Mikołaj, ale i tak przeważnie wołało się go Miki. Chyba przez sentyment do tych kotów z dzieciństwa moja koteczka ma na imię Mikolina a często mówię do niej i o niej Miko.
Tu Miko pozuje jak profesjonalna modelka



Dorotko - ależ to arystokrata

Cudny, piękny, puchaty! I te błękitne oczy, jestem zachwycona!
Mój Mikuś był sobie takim zwykłym burasem...Potem miałam drugiego kota(też buraska), który dla odmiany nazywał się Mikołaj, ale i tak przeważnie wołało się go Miki. Chyba przez sentyment do tych kotów z dzieciństwa moja koteczka ma na imię Mikolina a często mówię do niej i o niej Miko.
Tu Miko pozuje jak profesjonalna modelka


- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Piękna ta Twoja koteczka. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Witaj Marysiu! Zdążyłam jeszcze na ostatni spacer po Twojej działce przed wyjazdem i było miło, jak zwykle. Popatrzyłam na Twoje ukochane mieczyki, rzeczywiście wspaniale u Ciebie rosną. Czy co roku dosadzasz jakieś nowe?
Ale fajne zdjęcie zrobiłaś nietoperzowi! U mnie latają wieczorami, ale takie bliskie spotkanie mi się nie zdarzyło. Niektórzy się boją, a on wygląda tak sympatycznie. Mysikrólik cudny, dobrze, że przeżył spotkanie z szybą. U mnie, niestety, zdarzają się takie wypadki dość często. I czasem koniec jest smutny...
Pozdrawiam Cię jesiennie, ale bardzo ciepło!
Ale fajne zdjęcie zrobiłaś nietoperzowi! U mnie latają wieczorami, ale takie bliskie spotkanie mi się nie zdarzyło. Niektórzy się boją, a on wygląda tak sympatycznie. Mysikrólik cudny, dobrze, że przeżył spotkanie z szybą. U mnie, niestety, zdarzają się takie wypadki dość często. I czasem koniec jest smutny...
Pozdrawiam Cię jesiennie, ale bardzo ciepło!
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Marysiu, Towje mieczyki dumne i wyniosłe, bo są wspaniale zadbane
. Moje to były prawdziwe upadłe damy, bo nie miałam czasu podwiązywać
.


- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Dorotko - dużo można by powiedzieć o mojej Mikolinie, ale raczej nie to - że jest piękna. Małe to to, chude...pyskate i charakterne.
Ale żaden z moich kotów tak nie potrafi okazywać uczuć, tylko ona przychodzi na kolana i najchętniej śpi całą noc wtulona we mnie i tylko o nią jestem wściekle zazdrosna gdy wskoczy na kolana komuś z moich gości.... moje kochane brzydkie kaczątko...eee...chciałam napisać kociątko
A Tobie dziękuję Ci za miłe słowa o mojej kruszynce

Witaj Izo!
Każda Twoja wizyta na Kaszubach - to dla mnie święto
Mieczyki dokupuję ale nie co roku. W tym roku bulwy wyjątkowo dorodne i zdrowe. Raczej nic nie kupię, chyba że jakaś nowość skusi mnie swoją urodą
W przyszłym sezonie chcę się pobawić - posadzę malutkie cebulki przybyszowe, może dochowam się z nich kwitnących okazów. Nasza Anita pisała niejednokrotnie, że u niej kwitną po dwóch latach.
Każda Twoja wizyta motywuje mnie do tego , żeby zajrzeć do Ogrodu Tamaryszka. Tym razem zauroczyła mnie relacja z cudownego ogrodu położonego na osiedlu Przyjaźń. Cóż to za klimatyczny zakątek, jaką niesamowitą osobą musi być jego twórczyni. A dom....wprost z moich marzeń.
Sprawdziłam, że to miejsce znajduje się niecałe 4 km od mieszkania mojej córki. Koniecznie muszę wybrać się tam na spacer, gdy będę u nich w maju.
Dla Ciebie październikowe mieczyki.

Oj Kasiu - ale mnie rozśmieszyłaś tymi upadłymi damami
Niektórym moim gladiolom też przydarzały się upadki. przeważnie kończyły wówczas żywot w wazonie....
Dla Ciebie - ostatnie kwiaty, które wylądowały w wazonie. Musiałam je wykopać, bo dzisiaj wróciliśmy do miasta. A tak ładnie jeszcze kwitły...nawet pierwszy przymrozek nie zrobił im krzywdy.

==========================
Nie mogę się powstrzymać przed pokazaniem Wam tego zdjęcia. Fidel patrzył na mnie z takim wyrzutem, jakby chciał powiedzieć: "Dlaczego już teraz...."

Ale żaden z moich kotów tak nie potrafi okazywać uczuć, tylko ona przychodzi na kolana i najchętniej śpi całą noc wtulona we mnie i tylko o nią jestem wściekle zazdrosna gdy wskoczy na kolana komuś z moich gości.... moje kochane brzydkie kaczątko...eee...chciałam napisać kociątko

A Tobie dziękuję Ci za miłe słowa o mojej kruszynce


Witaj Izo!
Każda Twoja wizyta na Kaszubach - to dla mnie święto

Mieczyki dokupuję ale nie co roku. W tym roku bulwy wyjątkowo dorodne i zdrowe. Raczej nic nie kupię, chyba że jakaś nowość skusi mnie swoją urodą

Każda Twoja wizyta motywuje mnie do tego , żeby zajrzeć do Ogrodu Tamaryszka. Tym razem zauroczyła mnie relacja z cudownego ogrodu położonego na osiedlu Przyjaźń. Cóż to za klimatyczny zakątek, jaką niesamowitą osobą musi być jego twórczyni. A dom....wprost z moich marzeń.
Sprawdziłam, że to miejsce znajduje się niecałe 4 km od mieszkania mojej córki. Koniecznie muszę wybrać się tam na spacer, gdy będę u nich w maju.
Dla Ciebie październikowe mieczyki.

Oj Kasiu - ale mnie rozśmieszyłaś tymi upadłymi damami

Niektórym moim gladiolom też przydarzały się upadki. przeważnie kończyły wówczas żywot w wazonie....
Dla Ciebie - ostatnie kwiaty, które wylądowały w wazonie. Musiałam je wykopać, bo dzisiaj wróciliśmy do miasta. A tak ładnie jeszcze kwitły...nawet pierwszy przymrozek nie zrobił im krzywdy.

==========================
Nie mogę się powstrzymać przed pokazaniem Wam tego zdjęcia. Fidel patrzył na mnie z takim wyrzutem, jakby chciał powiedzieć: "Dlaczego już teraz...."

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - 2015
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Działka na Kaszubach - 2015
A ja już prawie dosuszyłam swoją część.
Jeszcze ze dwa dni i wszystko spakuję do słoików.
Patrząc na powyższe zdjęcia mam małe wyrzuty sumienia za to, ze Ci taką robotę zrobiłam
Jeszcze ze dwa dni i wszystko spakuję do słoików.
Patrząc na powyższe zdjęcia mam małe wyrzuty sumienia za to, ze Ci taką robotę zrobiłam

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Marysiu!
Nie ma litości, musicie to zjeść do przyszłego lata, bo co Madzia zrobi z następną klęską urodzaju pigwy
?
I pomyśleć, że ludziska potrafią się skarżyć, że coś nie obrodziło...
.
i smacznego
- Jagi
Nie ma litości, musicie to zjeść do przyszłego lata, bo co Madzia zrobi z następną klęską urodzaju pigwy

I pomyśleć, że ludziska potrafią się skarżyć, że coś nie obrodziło...



- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Działka na Kaszubach - 2015
W jaki sposób Fidel mieści się do klatki?
Zupełnie jakbym o Anżelice czytał...tylko ona uczuć zbytnio nie okazuje. Przytula się tylko jak inne koty widzą, żeby im było żal.amba19 pisze: Małe to to, chude...pyskate i charakterne.
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Marysiu!
To wymowne spojrzenie Fidela obok klatki dosłownie łamie serce.
Biedne Kocisko! Będzie musiało czekać ponad pół roku na odzyskanie wolności.
Tymczasem Wasze suszone pigwy wyglądają mega-zabawnie. Przecież Wy tego nie zjedzie przez 5 lat! Jeśli to dodaje się do herbaty, to ile herbat musielibyście wypić?
Niebawem będę wykopywać dalie, w tym dalię Chat Noir, która Ci się spodobała. Przechowam ją dla Ciebie w garażu i na wiosnę ją dostaniesz, z dedykacją dla Fidela
.
On wprawdzie czarnym kotem nie jest, ale jest moim ulubieńcem.
To wymowne spojrzenie Fidela obok klatki dosłownie łamie serce.
Biedne Kocisko! Będzie musiało czekać ponad pół roku na odzyskanie wolności.
Tymczasem Wasze suszone pigwy wyglądają mega-zabawnie. Przecież Wy tego nie zjedzie przez 5 lat! Jeśli to dodaje się do herbaty, to ile herbat musielibyście wypić?

Niebawem będę wykopywać dalie, w tym dalię Chat Noir, która Ci się spodobała. Przechowam ją dla Ciebie w garażu i na wiosnę ją dostaniesz, z dedykacją dla Fidela

On wprawdzie czarnym kotem nie jest, ale jest moim ulubieńcem.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach - 2015
Madziu - co Ty wypisujesz! Jakie wyrzuty sumienia? A co ja emerytka mam innego do roboty...
Przynajmniej się ruszam. A ruchu mi brakuje. Codziennie rano budzi mnie ból kręgosłupa. Na wsi nic mnie nie bolało

Jaguś - namawiam L, żebyśmy podjęli zobowiązanie - cztery herbatki z pigwą dziennie a nie dwie( jak dotychczas) i zapasy będą topniały dwa razy szybciej
Zobacz jakie tkwią w nas atawizmy, które nakazują nam gromadzenie zapasów na zimę. Ja kilka razy dziennie chodzę do kuchni, otwieram szafkę i....cieszę się jak gwizdek
Taką jesienną różyczkę wygrzebałam dla Ciebie z szuflady...kolor co prawda nie z Twojej bajki, ale za to ile w niej energii!

Michale - Mikolina nie ma takich....fajnych uszu
To świetny kotek i jest pomiędzy nami naprawdę głęboka więź. Chociaż po przyjeździe do miasta trochę się na mnie boczy i ostentacyjnie adoruje L.

Liosico - powinnam powtórzyć to co napisałam do Jagody o atawizmie. To zupełnie irracjonalne, że w dzisiejszych czasach gromadzimy zapasy...i jeszcze na dodatek sprawia nam to frajdę
A tak na poważnie to część tych zapasów na pewno rozdam....Może chcesz słoiczek
Za dalię jestem bardzo wdzięczna. Wyobraź sobie, że mam kolejną daliową zachciewajkę. Wypatrzyłam u Krysi-Ignis dalię Blue Bayou, zakupioną w Auchan. Będę jej szukać w wiosennej ofercie.
Fidel Twoim ulubieńcem
Co ten brzydal w sobie ma, że kradnie ludzkie serca?
Czy na tym zdjęciu Fidel nie wygląda tak, jakby sobie pożyczył ogon od innego kota?
Przynajmniej się ruszam. A ruchu mi brakuje. Codziennie rano budzi mnie ból kręgosłupa. Na wsi nic mnie nie bolało


Jaguś - namawiam L, żebyśmy podjęli zobowiązanie - cztery herbatki z pigwą dziennie a nie dwie( jak dotychczas) i zapasy będą topniały dwa razy szybciej

Zobacz jakie tkwią w nas atawizmy, które nakazują nam gromadzenie zapasów na zimę. Ja kilka razy dziennie chodzę do kuchni, otwieram szafkę i....cieszę się jak gwizdek

Taką jesienną różyczkę wygrzebałam dla Ciebie z szuflady...kolor co prawda nie z Twojej bajki, ale za to ile w niej energii!

Michale - Mikolina nie ma takich....fajnych uszu


Liosico - powinnam powtórzyć to co napisałam do Jagody o atawizmie. To zupełnie irracjonalne, że w dzisiejszych czasach gromadzimy zapasy...i jeszcze na dodatek sprawia nam to frajdę
A tak na poważnie to część tych zapasów na pewno rozdam....Może chcesz słoiczek

Za dalię jestem bardzo wdzięczna. Wyobraź sobie, że mam kolejną daliową zachciewajkę. Wypatrzyłam u Krysi-Ignis dalię Blue Bayou, zakupioną w Auchan. Będę jej szukać w wiosennej ofercie.
Fidel Twoim ulubieńcem


Czy na tym zdjęciu Fidel nie wygląda tak, jakby sobie pożyczył ogon od innego kota?