Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
- Tryamour
- 500p

- Posty: 780
- Od: 22 cze 2010, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Pewnie pięknie pachnie dzięki Sunrise
A gdzie te zdjęcia fiołeczków? Czekam na nie z niecierpliwością 
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Dzieje się u Ciebie, oj dzieje
cudowne widoki 
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Justynko - u Ciebie jak zwykle wszystko rwie się do wzrostu i kwitnienia
Czego chcieć więcej !!
Ode mnie w takim razie tylko jedno życzenie, żeby spełniło się Twoje marzenie
i żeby hoja lacunosa x hobsana kiedyś Ci zakwitła
Czekam na fotki z wystawy
Czego chcieć więcej !!
Ode mnie w takim razie tylko jedno życzenie, żeby spełniło się Twoje marzenie
i żeby hoja lacunosa x hobsana kiedyś Ci zakwitła
Czekam na fotki z wystawy
Pozdrawiam i zapraszam
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Moi Drodzy mili Goście...jak tylko dorwę więcej czasu...a to może potrwać jeszcze jakiś czas, bo teraz mnie ogród wciągnął na całego, to wszystkim Wam odpiszę i pokażę co nieco ;)
Na pokuszenie - widok ogólny przy wejściu do Ogrodu Botanicznego w Krakowie

Jedno zdjęcie z wystawy ogrodniczo - storczykowej również z Krakowa (można było kupić co nieco, jeśli ktoś wiedział co chce kupić i u kogo ma szukać)

I jedno zdjęcie z mojego ogródka... teraz doszło mi dodatkowe zajęcie - jestem pszczółką irysową. Mieszam w ich genach


Na pokuszenie - widok ogólny przy wejściu do Ogrodu Botanicznego w Krakowie

Jedno zdjęcie z wystawy ogrodniczo - storczykowej również z Krakowa (można było kupić co nieco, jeśli ktoś wiedział co chce kupić i u kogo ma szukać)

I jedno zdjęcie z mojego ogródka... teraz doszło mi dodatkowe zajęcie - jestem pszczółką irysową. Mieszam w ich genach

Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
O super,że odwiedziłaś ogród w Krakowie, ja na ten sezon zaplanowałam go zwiedzić;) 
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Też bym chętnie odwiedziła, ale w Krakowie nigdy nie byłam
daleko mam, oj daleko 
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Justyś,ależ piękne te Twoje skrętniki
.O hojach i irysach nie wspomnę.
Zazdroszczę wizyty w ogrodzie Botanicznym-jakimkolwiek
.U mnie najbliższy taki pewnie w Białymstoku,jeśli jest.a to jakieś 150-200km od domu
.
O Krakowie nie wspomnę,bo tez nigdy nie byłam
Zazdroszczę wizyty w ogrodzie Botanicznym-jakimkolwiek
O Krakowie nie wspomnę,bo tez nigdy nie byłam
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Nieulozona-tak- dziękuję za kciuki. Na h. loheri zostało 5 pączków i na razie rosną - może zakwitną.
Kasia1007- możliwe. Tyle, że rośliny doniczkowe mam w mieszkaniu. A rośliny ogrodowe kilka kilometrów od centrum miasta.
Tango - należy do moich ulubieńców, jednak przetrzymanie tej odmiany przez zimę graniczy z cudem. Jedynie młode sadzonki udaje się przezimować.
Hoje teraz rozpoczęły wzrost na całego - puszczają pędy dochodzące do metra długości.
A w ogrodzie królują irysy niskie i w pączkach są irysy wysokie.
Jola1- wiosna w pełni, zatem mnóstwo kwitnień i zapachów.
Nie - Osiennyj Bliuz - to starsza sadzonka zakwitła. Mam dubla z naszych zakupów.
Gianna- tak, mam skrętnika Tango w niezbyt dobrej formie. Jedyne półtora listka ma sadzonka. Jest to jeden z najtrudniej zimujących skrętników - przeważnie zimy nie przetrzymuje. Odzyskałam tę odmianę dzięki wymianie, bo oczywiście w poprzednim sezonie go straciłam.
Hoje te, które kwitną często, to rzeczywiście są z kwiatami. Ale dużo hoi mam jako przedszkolaki i jeszcze u mnie nie kwitły. Marzę po cichu, by h. obscura zechciała w tym sezonie zakwitnąć.
Georginja - Tango to piękna, choć bardzo, bardzo delikatna odmiana.
Tryamour- tak, h. Sunrise pachnie słodko. Zauważyłam, że hoje najmocniej pachną popołudniu i wieczorem. A najintensywniejszy zapach jest przed burzą - chyba wtedy najwięcej olejków eterycznych jest wydzielane.
Fiołeczkowe zdjęcia będą. Czekam teraz na ciekawe debiuty odmianowe, bo są pączki.
Blueberry- o tak. Największy ruch jest w... paczkach wychodzących i przychodzących, a ja kombinuję i upycham mnożarki z roślinami, gdzie się da
To dwudniowy wyjazd do Krakowa Zaplanuj ;) Ja byłam tylko w dwóch botanikach: w Łodzi i w Krakowie, właśnie.
Ewa321- dziękuję za trzymanie kciuków w sprawie spełnienia marzenia ;) Takich kwitnieniowych marzeń to ja mam dużo
W tym roku marzę, by choć jedna, moja siewka liliowcowa zakwitła (siewki mają dwa lata) i chciałabym, żeby moja krzyżówka skrętników Ds Mistycyzm x DS Beloved - była pachnąca.
Wiesz, tych zdjęć z wystawy i z Ogrodu jest kilkaset, wrzucę tylko kilka
Filigranowa27- O, jak miło ;) Polecam wiosenno - letnie zwiedzanie Ogrodu Botanicznego w Krakowie. Bo tylko w sezonie są otwarte szklarnie - a tam mnóstwo rarytasów.
Ja, przeważnie raz w roku jestem w Botaniku krakowskim.
Jola1313- polecam odwiedziny w jakimkolwiek ogrodzie botanicznym. Tyle, że w moim przypadku, po takiej wizycie, przeważnie lista chciejstw roślin nieco się wydłuża

Masz podobną odległość do najbliższego ogrodu botanicznego, jak ja( do Krakowa mam około 130km).
Obiecanych kilka zdjęć z wystawy storczykowej (bo wiadomo, jak wyglądają stoiska z roślinami na sprzedaż - wszędzie tak samo, więc zdjęć nie będę wklejać)
Vandy - o kolorowych kwiatach

Storczyk: "potwór". Chyba to największy przedstawiciel storczyka, jaki w życiu widziałam. Wysokość około 2-2,5metra - szerokość taka sama. Fotka niewyraźna, ale takiego giganta bardzo chciałam pokazać - Sobralia macrantha

Był olbrzym, to teraz odwrotnie.... malizna - kwiatuszki w wielkości jednogroszówek. Ciekawa grupa storczyków, które nie wytwarzają... liści. Są tylko korzenie i kwiaty - kiedyś miałam ochotę na uprawę tych "innych" storczyków. Kwiaty urocze w moim ulubionym kolorze zielonkawym - Chiloschista parishii

Bardziej znana grupa to paphiopedilum (sabotki) i psychopsisy. Hybrydy i gatunki - piękne storczyki, nieco niedoceniane i chyba jest to rzadziej spotykana grupa orchidei w kolekcjach

Jeden przedstawiciel z grupy phalaenopsis, który zawsze zachwyca.
Pachnący Phal. Liodoro

I śliczna krzyżówka - Phal. Su An Superstar x lueddemanniana

Jedno zdjęcie ze stoiska z roślinami owadożernymi

Dziś jedno zdjęcie z ogrodu botanicznego (następnym razem wkleję więcej; a były tam ciekawostki, oj były - ogromne kilkumetrowe liście i niespotykane kwiaty) - kwitnąca "fasola" - Thunbergia Mysorensis

I wreszcie wracamy na moje parapety, szaleństwo kwiatowe fiołka Baby Brian

Fiołek Rob's Jitterburg zaczyna też ładnie kwitnąć. Lubię fiołkowe odmiany, które na jednej łodyżce tworzą dużą ilość pączków i kwiatów. Ta odmiana ma ozdobne różowo zielone liście

Fiołek prawie doskonały... dla mnie numer jeden wśród semini i mini od początku mojej przygody z fiołkami (chyba jakieś 5 lat temu trafił pod mój dach i wciąż jest ze mną). Odmiana: Rob's Slap Happy - ma kolorowe liście, zależnie od pory roku, przebarwiają się na kremowy, zielony, bordowy i różowy kolor. Do tego trwałe kwiaty prawie czerwone - to mój ulubieniec kolekcji fiołkowej

Kentucky Goosberries kwitnie różyczkami... Kolor kwiatów biały, ale bliżej środka płatki są przebarwione na różowo - wygląda, jak landrynka - słodziak

Rob's Kitten Cabodle kwitnie od marca tymi samymi kwiatami - kwiaty wyglądają na bardzo delikatne, a tak długo utrzymują się na roślinie. Świetna odmiana, liście dość, że są kolorowe, to nie są "płaskie", tylko lekko pofalowane i na tych liściach "układają" się kwiaty. Efekt dla obserwatora - jest naprawdę niesamowity. Pozytywem tej odmiany jest też wielkość fiołka - malizna godna niejednej kolekcji fiołkomaniaka

Żeby nie było, że nie wkleiłam żadnej hoi... ładnie rosnące trzy różne odmiany - h. obscura
Uwielbiam jej aksamitne jasnozielone liście i marzę, by w tym roku pokazała swoje kwiaty (najstarsza sadzonka ma trzy lata, najmłodsza - około roku). Może się uda jesienią...

Kolejny debiut skrętnikowy - Złotko

I na koniec jedno zdjęcie irysowe SDB - Captive Sun (Jones)

W następnym wpisie będzie więcej zdjęć z botanika i z mojego ogrodu, zapraszam
Kasia1007- możliwe. Tyle, że rośliny doniczkowe mam w mieszkaniu. A rośliny ogrodowe kilka kilometrów od centrum miasta.
Tango - należy do moich ulubieńców, jednak przetrzymanie tej odmiany przez zimę graniczy z cudem. Jedynie młode sadzonki udaje się przezimować.
Hoje teraz rozpoczęły wzrost na całego - puszczają pędy dochodzące do metra długości.
A w ogrodzie królują irysy niskie i w pączkach są irysy wysokie.
Jola1- wiosna w pełni, zatem mnóstwo kwitnień i zapachów.
Nie - Osiennyj Bliuz - to starsza sadzonka zakwitła. Mam dubla z naszych zakupów.
Gianna- tak, mam skrętnika Tango w niezbyt dobrej formie. Jedyne półtora listka ma sadzonka. Jest to jeden z najtrudniej zimujących skrętników - przeważnie zimy nie przetrzymuje. Odzyskałam tę odmianę dzięki wymianie, bo oczywiście w poprzednim sezonie go straciłam.
Hoje te, które kwitną często, to rzeczywiście są z kwiatami. Ale dużo hoi mam jako przedszkolaki i jeszcze u mnie nie kwitły. Marzę po cichu, by h. obscura zechciała w tym sezonie zakwitnąć.
Georginja - Tango to piękna, choć bardzo, bardzo delikatna odmiana.
Tryamour- tak, h. Sunrise pachnie słodko. Zauważyłam, że hoje najmocniej pachną popołudniu i wieczorem. A najintensywniejszy zapach jest przed burzą - chyba wtedy najwięcej olejków eterycznych jest wydzielane.
Fiołeczkowe zdjęcia będą. Czekam teraz na ciekawe debiuty odmianowe, bo są pączki.
Blueberry- o tak. Największy ruch jest w... paczkach wychodzących i przychodzących, a ja kombinuję i upycham mnożarki z roślinami, gdzie się da
Ewa321- dziękuję za trzymanie kciuków w sprawie spełnienia marzenia ;) Takich kwitnieniowych marzeń to ja mam dużo
W tym roku marzę, by choć jedna, moja siewka liliowcowa zakwitła (siewki mają dwa lata) i chciałabym, żeby moja krzyżówka skrętników Ds Mistycyzm x DS Beloved - była pachnąca.
Wiesz, tych zdjęć z wystawy i z Ogrodu jest kilkaset, wrzucę tylko kilka
Filigranowa27- O, jak miło ;) Polecam wiosenno - letnie zwiedzanie Ogrodu Botanicznego w Krakowie. Bo tylko w sezonie są otwarte szklarnie - a tam mnóstwo rarytasów.
Ja, przeważnie raz w roku jestem w Botaniku krakowskim.
Jola1313- polecam odwiedziny w jakimkolwiek ogrodzie botanicznym. Tyle, że w moim przypadku, po takiej wizycie, przeważnie lista chciejstw roślin nieco się wydłuża
Masz podobną odległość do najbliższego ogrodu botanicznego, jak ja( do Krakowa mam około 130km).
Obiecanych kilka zdjęć z wystawy storczykowej (bo wiadomo, jak wyglądają stoiska z roślinami na sprzedaż - wszędzie tak samo, więc zdjęć nie będę wklejać)
Vandy - o kolorowych kwiatach

Storczyk: "potwór". Chyba to największy przedstawiciel storczyka, jaki w życiu widziałam. Wysokość około 2-2,5metra - szerokość taka sama. Fotka niewyraźna, ale takiego giganta bardzo chciałam pokazać - Sobralia macrantha

Był olbrzym, to teraz odwrotnie.... malizna - kwiatuszki w wielkości jednogroszówek. Ciekawa grupa storczyków, które nie wytwarzają... liści. Są tylko korzenie i kwiaty - kiedyś miałam ochotę na uprawę tych "innych" storczyków. Kwiaty urocze w moim ulubionym kolorze zielonkawym - Chiloschista parishii

Bardziej znana grupa to paphiopedilum (sabotki) i psychopsisy. Hybrydy i gatunki - piękne storczyki, nieco niedoceniane i chyba jest to rzadziej spotykana grupa orchidei w kolekcjach

Jeden przedstawiciel z grupy phalaenopsis, który zawsze zachwyca.
Pachnący Phal. Liodoro

I śliczna krzyżówka - Phal. Su An Superstar x lueddemanniana

Jedno zdjęcie ze stoiska z roślinami owadożernymi

Dziś jedno zdjęcie z ogrodu botanicznego (następnym razem wkleję więcej; a były tam ciekawostki, oj były - ogromne kilkumetrowe liście i niespotykane kwiaty) - kwitnąca "fasola" - Thunbergia Mysorensis

I wreszcie wracamy na moje parapety, szaleństwo kwiatowe fiołka Baby Brian

Fiołek Rob's Jitterburg zaczyna też ładnie kwitnąć. Lubię fiołkowe odmiany, które na jednej łodyżce tworzą dużą ilość pączków i kwiatów. Ta odmiana ma ozdobne różowo zielone liście

Fiołek prawie doskonały... dla mnie numer jeden wśród semini i mini od początku mojej przygody z fiołkami (chyba jakieś 5 lat temu trafił pod mój dach i wciąż jest ze mną). Odmiana: Rob's Slap Happy - ma kolorowe liście, zależnie od pory roku, przebarwiają się na kremowy, zielony, bordowy i różowy kolor. Do tego trwałe kwiaty prawie czerwone - to mój ulubieniec kolekcji fiołkowej

Kentucky Goosberries kwitnie różyczkami... Kolor kwiatów biały, ale bliżej środka płatki są przebarwione na różowo - wygląda, jak landrynka - słodziak

Rob's Kitten Cabodle kwitnie od marca tymi samymi kwiatami - kwiaty wyglądają na bardzo delikatne, a tak długo utrzymują się na roślinie. Świetna odmiana, liście dość, że są kolorowe, to nie są "płaskie", tylko lekko pofalowane i na tych liściach "układają" się kwiaty. Efekt dla obserwatora - jest naprawdę niesamowity. Pozytywem tej odmiany jest też wielkość fiołka - malizna godna niejednej kolekcji fiołkomaniaka

Żeby nie było, że nie wkleiłam żadnej hoi... ładnie rosnące trzy różne odmiany - h. obscura
Uwielbiam jej aksamitne jasnozielone liście i marzę, by w tym roku pokazała swoje kwiaty (najstarsza sadzonka ma trzy lata, najmłodsza - około roku). Może się uda jesienią...

Kolejny debiut skrętnikowy - Złotko

I na koniec jedno zdjęcie irysowe SDB - Captive Sun (Jones)

W następnym wpisie będzie więcej zdjęć z botanika i z mojego ogrodu, zapraszam
- Kasia1007
- 500p

- Posty: 736
- Od: 19 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Pewnie tak
Ja dopiero na jednym irysku zobaczyłam pączki... Zresztą widziałam wczoraj w Krakowie pięknie kwitnącą na całego różę herbacianą, a u nas w ogrodzie dopiero niedawno listki powypuszczały... Podobnie z żywokostami i wieloma innymi roślinkami.
Super fotorelacja zarówno z wystawy, jak i Ogrodu Botanicznego, czekam na więcej.
Twoje roślinki zachwycają... Kentucky Goosberries
Obsypany kwieciem Baby Brian cudny, a Zlotko w pięknym słonecznym kolorze
Oczywiście pozostałe również 
Super fotorelacja zarówno z wystawy, jak i Ogrodu Botanicznego, czekam na więcej.
Twoje roślinki zachwycają... Kentucky Goosberries
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Ależ pięknie u Ciebie
. Wszystko zachwyca, ale najbardziej moje serce podbiły fiołki, szczególnie Baby Brian- lubię, kiedy kwiaty są na długich łodyżkach, dodaje to im lekkości. Piękny jest też Kentucky Goosberries- kolor i kształt kwiatów przecudny 
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Kasia1007- to u Ciebie rzeczywiście wszystko kwitnie później.
U mnie już się kończy sezon na niskie iryski - SDB, MDB. Obecnie kwitną irysy pośrednie(IB, BB).
A irysy wysokie( TB) są już w pączkach - w przyszłym tygodniu zakwitną wczesne odmiany.
U mnie już się kończy sezon na niskie iryski - SDB, MDB. Obecnie kwitną irysy pośrednie(IB, BB).
A irysy wysokie( TB) są już w pączkach - w przyszłym tygodniu zakwitną wczesne odmiany.
-
Tomek7878
- 0p - Nowonarodzony

- Posty: 3
- Od: 12 maja 2016, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
"Złotko" wygląda rewelacyjnie, gratulacje.
Swoją drogą, jak na doniczkowo-mieszkaniowe rośliny to naprawdę rośnie to wszystko przepięknie ;-).
Pozdrawiam serdecznie,
Tomek
Swoją drogą, jak na doniczkowo-mieszkaniowe rośliny to naprawdę rośnie to wszystko przepięknie ;-).
Pozdrawiam serdecznie,
Tomek
Regulamin Forum
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Justynko cudowne storczyki nam pokazałaś,nie wiedziałam ,że są storczyki które nie mają listków.Fiołeczki przepiękne szkoda ,że mnie średnio lubią skrętnik śliczny a hoja szkoda gadać przepiękna.Numer jeden dla mnie śliczny niski irysek 
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
- ulkabe
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 42
- Od: 23 wrz 2013, o 13:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie,okolice Świdnicy
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
U Ciebie Justynko jak zawsze kwitnienia piękne
.Małe iryski są słodkie.Moje niestety nie przezimowały 

Pozdrowionka Ulka
Piękno przyrody poszerza nasze serce, nasze wewnętrzne JA, a jego obraz odbija się w naszej duszy.
Piękno przyrody poszerza nasze serce, nasze wewnętrzne JA, a jego obraz odbija się w naszej duszy.
- Anetta
- 1000p

- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Wow, brak słów żeby opisać jak bardzo podoba mi się u Ciebie, cudne kwitnienia fiołków i skrętników i przepiękne liście u hoi.
Czekam za nowinkami hojowymi u Ciebie, będziesz sprowadzać z Tajlandii? Kiedyś byłam ciekawa jaki jest koszt, napisałam meila do pewnej firmy która wysyła hoje do Polski i się poddałam bo kasa duża a pewności nie ma czy dojdą zdrowe.
Czekam za nowinkami hojowymi u Ciebie, będziesz sprowadzać z Tajlandii? Kiedyś byłam ciekawa jaki jest koszt, napisałam meila do pewnej firmy która wysyła hoje do Polski i się poddałam bo kasa duża a pewności nie ma czy dojdą zdrowe.

