Jago, mam właśnie problem z nadmiarem robionych zdjęć, wchodzę do ogrodu i kwiaty 'atakują' mnie z każdej strony, wszystkie są dla mnie zachwycające, rano, po południu, z boku i wprost, portrety i grupowe, w pąkach i po przekwitnięciu, w kolorach nasyconych i bladych. Robię dużo zdjęć, a później powstrzymuję się, żeby wszystkich nie zamieścić
Ten powojnik ma tylko jeden kwiatek, listki już brązowe i raczej

, ale prób uchwycenia bladziutkiego rumieńca conajmniej kilkanaście
