Grażynko, ja też powinnam się zająć pracami "domowymi", ale jakoś nie mam weny?.muszę ogarnąć chałupkę, bo mam gości od środy, poza tym siewki czekają na pikowanie

Poczekają, przynajmniej do środy
Do róż używam osmocote, w tym roku po raz pierwszy będę używać tego na 6-mcy, do zastosowania tylko raz w sezonie. Powinnam wkrótce zacząć rozsypywać, ale czekam na zapowiedzi deszczu. Do trawnika i reszty mam hydrocomplex. Z Gardenii przywiozłam też dedykowany nawóz do RH i cisów, więc zastosuję wyjątkowo coś extra. A Ty, co stosujesz?
Juliet, fajnie, że zwróciłaś uwagę na tę pszczółkę, mnie też zauroczyła

Taka była "zajęta" (
busy as a bee?..;-)) że nie zauważyła natrętnego paparazzi
Sweety, zdjęcia oczywiście moje, ale faktycznie szału nie ma. Robione na szybko, w trakcie prac porządkowych, żeby tylko uwiecznić wiosnę dla potomnych. Na ustawienia czy artystyczne ujęcia nie było czasu, ani nastroju. Bez statywu, z ręki, na automacie. Tak wiem, do bani
Iwonko, na Gardenię zawsze warto zajrzeć, a można się przy okazji nieźle obłowić

W prawdzie nigdy wcześniej nie udało mi się aż tak poszaleć, ale zawsze coś fajnego przytargam

Cieszę się, że Wasz wyjazd też był udany! Pozdrawiam!
Aga, witaj! Porządki mają się ku końcowi, przynajmniej te podstawowe. Uwielbiam to wiosenne poruszenie w ogrodzie i choć czasem plecy bolą, łapki pokaleczone, to uczucie radości z obcowania z naturą - bezcenne
Pauli, to najcieplejsze miejsce w ogrodzie. W innych miejscach wszystko wschodzi nieco wolniej. Dzięki temu wydłuży się kwitnienie cebulowych, które tak lubię
Januszu, witaj! Bardzo mi miło, że dotarłeś do mojego wątku! Z zainteresowaniem czytuję Twoje komentarze w zaprzyjaźnionych ogrodach i po cichu zwiedzam Twój zielony azyl

Muszę Ci wyznać, że komentarz o zdjęciach przeczytałam z niedowierzaniem, czy to na pewno o moich?? Róże są piękne, wiele nie trzeba żeby je "ładnie pokazać", ale technicznie wiem, że moim fotografiom wiele brakuje, bo jednak jestem tylko amatorem.
Tym bardziej mi miło, że tak pozytywnie odbierasz moje zdjęcia, serdecznie dziękuję
Jest tylu wyśmienitych fotografów na Forum, mam skąd czerpać wzorce, ale brakuje mi techniki i po prostu - wiedzy. Poszłam nawet na kurs obsługi lustrzanki w zeszłym roku, ale poza widocznym ubytkiem na koncie, nie zauważyłam radykalnych zmian. To też pewnie kwestia lenistwa, bo instrukcja aparatu na ponad 100 stron skutecznie mnie odstrasza od zgłębiania tajników i możliwości sprzętu

Nie mniej jednak, dziękuję za uznanie i bardzo serdecznie zapraszam!
ps. w trosce o Twoje zdrowie, dzisiaj foty zdecydowanie niskich lotów
Oluniu, chętnie coś podpowiem, zaraz zajrzę obejrzeć zdjęcia. Pamiętam ten zakątek, ale muszę sobie przypomnieć aktualne nasadzenia na rabatach. Szkoda, że Cię nie było na Gardenii..mam nadzieję, że wiosną zrobimy forumkowe spotkanie i nadrobimy towarzyskie zaległości
coś tam jeszcze ustrzelone w biegu?widać kosmate łebki sasanek!
zakwitł pierwszy bratek z samosiewu:
judaszowiec ma obiecujące pączki
Lawendowy żywopłocik przy glicynii przycięty, kulki bukszpanu też:
Stożkowe cisy przy wejściu do altany również nabrały kształtu
Ps. Ręce mi się trzęsły od szaleństw z sekatorem
