Dziewczyny..moje Skrętniki w tym roku to mutanty..kwitną tak, że się łamią pod ciężarem kwiatów...
Udało się wyhodować Naranijllę z nasionek...
A to moje Pomidory... oczywiście stoją w szeregu ja pułk wojska... teraz sa większe już, bo zdjęcie przed deszczami robione było..oby im te ulewy nie zaszkodziły...
Przepraszam,że jestem mało z Wami...ale jakoś w tym roku nie ogarniam się z czasem..
Kasiula...tomatołki jak w wojsku, oby też tak zaowocowały jak na rozkaz .
Już mi ślinka cieknie na myśl o takim słodziutko- kwaśnym, aromatycznym pomidorku, który jest tak soczysty że po łapkach spływa pomidorowy soczek...mniam.
Czy możesz mnie zapisać w kolejce na skrętnika tego dzisiaj pokazanego
Nie mam żadnego jeszcze, a tak bym chciała, oj chciała... .
No pięknie kwitną skrętniki - rzeczywiście u mnie ten biały od Ciebie też szaleje i już abdykował na stół bo parapetu mu za mało
Pomidory moje też zaczynają kwitnąć - oczywiście też z nasion od Ciebie
Frodo , Dorotko cieszę się,że podobają się moje kwiatuszki..
i że tobie Frodo..rosną moje roślinki i te z nasionek też..
asma Sprzedałam mydła..kupiłam sobie ziemi.... , a doniczki ok 22cm średnicy..owszem mogłyby być większe, ale na ziemię bym nie wyrobiła...
Teraz wysadziłam Papryki...których po przeliczeniu jest ok 60 sztuk... ostre, półostre i słodkie..a teraz niech rosną i owocują..bo kupę kasy wywaliłam na "dziwaczne" odmiany...
Czasem jak popatrzę na ten mój "zieleniec" to jak nic wypada zaśpiewać.."Jestem szalona....lalalalaaaalaaa"
No Katarzyna ale masz szwadron witaminowy
A donice to chyba po tujkach...też mam pełno takich , wsadzam do nich cebulki np. tulipanów...co by nie wylądowały w pysiach gryzoni
Coś Ty..nie po tujach...nie mam Tujek..kupowałam uczciwie w tamtym roku całą 100 - tkę... mówię, jestem walnięta ..i to zdrowo...bo całą zimę sobie przyrzekałam ,że nie nawsadzam w tym roku jak wariatka..i ciągle mi się mało wydawało wszystkiego..a tu nagle jakby się rozmnożyło...czy co?
Już "dziwny" wzrok eM wystarczy...żeby się zastanowić nad własnym szaleństwem...
Kupowałas doniczki a ile płaciłaś za jedną?
Ja miałm po tujach i jeszcze od znajomych eM przywiózł chyba ze 60, bo ogród z samych iglaków robili i stwierdzili że ja pędzej wykorzystam. Trochę rozdałam bo na cebulki sa fajne, trochę nasadziłam tarasowych.
A ne wolałabyś kawałka trawnika zlikwidować, albo folijke postawić, można kupić już takie nieduże.