Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Rusalka0

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

jode22 pisze:Rusalka0, ten miedzian to teraz pomoże tyle co umarłemu kadzidło ;:oj . On jest zapobiegawczy i pryska się nim przy wysadzaniu wiosną pomidorów. A tak w ogóle, to prośba do wszystkich nowicjuszy :!: . Czytajcie choćby kilka wcześniejszych stron, przecież temat chorób i oprysków jest wałkowany na okrągło. No a poza tym, bez zdjęć to tylko jasnowidz zawyrokuje co dolega pomidorom ;:224 .
z całym szacunkiem, ale wrzuciłam fotki :D

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p4082359
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Kinga

A jakim preparatem pryskałaś te pomidory ?

Na liściach powinien być ślad mankozebu a widzę, że są czyściutkie.
Galadier
100p
100p
Posty: 116
Od: 23 maja 2012, o 14:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolina Środkowej Wisły

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Ridomil + Curzate
Pozdrawiam Kinga
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Curzate są dwa. Piszcie proszę którym. To nagminnie się powtarza.
Awatar użytkownika
nemezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2230
Od: 18 kwie 2007, o 10:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Też pryskałam tym zestawem (Ridomil + Curzate M) wg rady forumowicz, również na zarazę - 6 lipca. Pomidory starałam się zlać dokładnie, do dziś są na nich białe ślady. Bałam się, że przesadziłam, ale jest ok. A zaraza zatrzymana(odpukać), a już minęły ponad 2 tygodnie.
Galadier
100p
100p
Posty: 116
Od: 23 maja 2012, o 14:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolina Środkowej Wisły

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

CurzateM

-- 22 lip 2013, o 21:04 --

Ja nie mam żadnego osadu, ale przecież ani mi się nie śniło że latam z opryskiwaczem po polu ani mi Zaraza nie przestała atakować pomidorów z dobrej woli.
Pozdrawiam Kinga
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Kinga

Powinnaś dać na litr wody 3,75 g Rigomilu + 3,3 g Curzate M.

Czy tyle dałaś ?

Niepotrzebna uszczypliwość. Warunkiem skutecznego oprysku jest dokładne pokrycie roślin.
Galadier
100p
100p
Posty: 116
Od: 23 maja 2012, o 14:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolina Środkowej Wisły

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Nie... mi wyszło że powinno być 3 g Curzate M i 3,75 g Ridomilu na litr przy oprysku jednym z tych środków i dałam każdego po połowie żeby wyszła jedna dawka, tak to zrozumiałam.
Pozdrawiam Kinga
Galadier
100p
100p
Posty: 116
Od: 23 maja 2012, o 14:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolina Środkowej Wisły

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Przepraszam forumowicz, to nie była uszczypliwość tylko załamanie nerwowe.
Latam koło tego mojego warzywniaka jak kot z pęcherzem, a teraz widzę że całkiem dałam ciała, a to był już czwarty oprysk na tych pomidorach. To Curzate to od sąsiada bo w sobotę wieczorem to już tylko w taki sposób mogłam dostać i wiem tylko tyle, że opryskałam połową dawki Ridomilu ( ;:14 ) i nie wiem czym.

Się ucieszyłam jak dziecko że nie ma nowych śladów na łodygach.
Pozdrawiam Kinga
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Galadier pisze:Nie... mi wyszło że powinno być 3 g Curzate M i 3,75 g Ridomilu na litr przy oprysku jednym z tych środków i dałam każdego po połowie żeby wyszła jedna dawka, tak to zrozumiałam.
Wybacz Kinga ale ręce opadają ;:oj ;:oj ;:oj

Pisałem wyraźnie, że na 1 l ma iść Ridomil i drugi preparat w ilościach przewidzianych dla 1 l.
Galadier
100p
100p
Posty: 116
Od: 23 maja 2012, o 14:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolina Środkowej Wisły

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

wiem, wiem...
Nie wiem dlaczego tak to zrozumiałam

-- 22 lip 2013, o 21:46 --

Wydawało mi się dzisiaj, że wyglądają całkiem dobrze, ale rozumiem że po moich wyczynach mogę się spodziewać że jutro albo po jutrze rano będą się nadawały na stos?

Wiem forumowicz, że ręce opadają. Czy ja mogę coś jeszcze zbić?
Pozdrawiam Kinga
Bing
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 21 lip 2013, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

ania1969 pisze:Bing

co to za odmiana , fantastycznie wyglądają twoje krzaczki
Ta z 1 zdjęcia to maskotka. ;)
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Kinga

Takie opryski na pół gwizdka nie dość, że mogą być słabo skuteczne to jeszcze powodują uodpornianie się patogenów. Zadziałać to i może zadziałać ale na jak długo. Następnego oprysku już nie możesz wykonać żadnym z tych dwóch preparatów.
Galadier
100p
100p
Posty: 116
Od: 23 maja 2012, o 14:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolina Środkowej Wisły

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Wiem.
Człowiek się uczy na błędach, za rok już będę wiedziała, że pół dawki może tylko uodpornić.
Z systemicznych został mi już tylko Mildex.
Dziękuję forumowicz za cierpliwość.
Jak widać nawet najlepszy nauczyciel tak nie nauczy jak doświadczenie.
Pozdrawiam Kinga
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Ja nie wierzę, że to był przypadek.

Sprawa się wydała kiedy pokazałaś zdjęcia krzaków. Ja w ub roku byłem zmuszony taki oprysk wykonać i dlatego wiem jak powinny wyglądać liście.

Wiesz, najgorsze, że za kilka dni mogłabyś napisać, że taki oprysk jest nieskuteczny, a wtedy byłoby to bardzo nie fair.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”