kropelka Te mieczyki zakwitły jako pierwsze, nawet nie wiem skąd ich tyle mam.

Ale to dobrze bo i mi się podobają.
Maska No niestety, mama nie lubi się w to bawić, a szkoda.

Sam to wszystko muszę obrabiać.

No tu będzie problem z tymi fuksjami.

Gdybym miał tam balkon to bym chociaż kilka zabrał a tak to zostają na łasce bożej.

Będę musiał przyjeżdżać co tydzień i kontrolować.

Dziękuję za miłe słowa.
bwoj54 Ogródek trochę odżył bo się za niego wreszcie zabrałem.

Dziękuję bardzo.
wsiania Do pełni szczęścia brakuje mi tylko dalii, muszę być cierpliwy, może coś tam urośnie.

U mnie też bywa różnie z zimowaniem. Te starsze lepiej to znoszą ale te pierwszoroczne, często mi padają. Ale jestem nieugięty i próbuję nadal.
