Jeszcze raz od początku... cz. III
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25223
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Stare drzewa nadają ogrodowi majestatu i uroku.
Zawsze szkoda, ale jak to w przyrodzie. Coś umiera i cos się rodzi.
Zawsze szkoda, ale jak to w przyrodzie. Coś umiera i cos się rodzi.
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10609
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Heleno ale masz zadana pracę domową...he, he ale dla Ciebie to przyjemność...
dzięki za wykład
podjęłam decyzje i wiem którą kupić mam... wczoraj już to przeczytałam ale nic nie pisałam oj z refleksem chyba u mnie słabiutko... 
dzięki za wykład


- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Helenko przyleciałam bo się dowiedziałam że M Ci grzybów masę nazbierał no i widzę
piękne okazy 


Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III

Nie mam już siły siedzieć dalej nad grzybami, choć dzięki pomocy eMa praktycznie pierwszy etap wykonany.
Jestem w szoku, że przywiózł tak dużo prawdziwków. Ten prezentowany kosz, to tylko część. Pozostałe grzyby były w ogromnym pudle (mało fotogenicznym).

Mimo, że M jest to samorodny talent do zbierania owoców lasu i śmiało mógłby się utrzymać ze zbieractwa, to w zebraniu tak dużej ilości grzybów pomogła mu rodzina.

Grzyby piękne, suche i ani jednego robaczka.


Elu, Basiu - wreszcie i u mnie zapachniało grzybami.

Gosiu - zawsze mi się podobały ogrody ze starodrzewem. U mnie nie jest ich dużo, tylko dwa dęby, kilka jesionów, no i trochę owocowych. Te nowo posadzone potrzebują jeszcze wielu lat, żeby się zestarzeć.

Misiu - zdradzisz, którą wybrałaś?
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Helenko, ale piękne prawdziwki
a gąsek to Ci troszkę zazdroszczę
bardzo je lubię



- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16306
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Grzyby to ja nawet zbierać lubię, ale już później, gdy je trzeba obrabiać, entuzjazm jakoś mi opada
Helenko ja też pacowałam u siebie pod dębem, bo wiele zebrało się tam różnych zaszłości, któe trzeba było uporządkować. Ja nigdy nie miałam problemu z siewkami i w ogóle nawet żołędzi mój Czesław ma niewiele. Zawsze się temu dziwiłam, bo samo drzewo jest dorodne, ma chyba z 60 lat. Pozostałe dwa dęby też nie zrzucają wiele żołędzi. Całe szczęście, że nie ma tych siewek, bo już z liśćmi nie wyrabiam.

Helenko ja też pacowałam u siebie pod dębem, bo wiele zebrało się tam różnych zaszłości, któe trzeba było uporządkować. Ja nigdy nie miałam problemu z siewkami i w ogóle nawet żołędzi mój Czesław ma niewiele. Zawsze się temu dziwiłam, bo samo drzewo jest dorodne, ma chyba z 60 lat. Pozostałe dwa dęby też nie zrzucają wiele żołędzi. Całe szczęście, że nie ma tych siewek, bo już z liśćmi nie wyrabiam.
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III

Tesiu - gąski ostatni raz zbierałam wiele lat temu. Zawsze uważałam, że są to jedne z najsmaczniejszych grzybów. Tu, gdzie teraz mieszkamy nazywają je "prośnianki". Występują tu jednak rzadko.
Dzisiaj obiad był grzybowy.

Wandziu - masz szczęście. Cały sezon walczyłam z siewkami. Były wszędzie, nie tylko na skalniaku. W sąsiedztwie mam rabatę z kannami. Po wykopaniu kłączy wzięłam za punkt honoru usunięcie siewek. Walczyłam cały dzień. Ukorzeniają się bardzo głęboko i nie ma mowy o ich wyrwaniu, trzeba kopać.

Liście przy tym, to pikuś.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Helenko nawet w moim małym ogródku też mam pełno siewek. Chyba wiewiórki przenoszą bo przecież dębu nie posiadam
Masz rację wyrwać to to z ziemi to trzeba supermena. Grzybów zazdroszczę u nas takie zagęszczenie ludzi na 1 m2, że w lesie wiecej grzybiarzy od drzew 


- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III

Ewuniu - cieszę się, że jesteś, bo już się martwiłam, że coś się stało. Nie ma Ciebie w Twoim wątku.

Oprócz siewek dębu mam jeszcze siewki jesionu, ale one są jakieś bardziej przyjazne...

Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Helenko jestem, jestem tylko w sen zimowy za chwilkę zapadnę co tak jakoś...nawet tego nie potrafię opisać...chyba sił nie mam do niczego. Ale co tam grunt, że czytam wątki przyjazne tylko już nie piszę za dużo 

- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III

Ewuniu - nie zapadaj w sen zimowy.

Jedna z ostatnich różyczek w ogrodzie dla Ciebie...
Jesienne róże więdną już....
Nie wiem, co robię nie tak, ale nie potrafię zrobić czytelnej fotki tym moim czerwonym "odblaskom". Szkoda, bo pięknie kwitną i są pełne wigoru. Ciąg dalszy nastąpi.

Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42373
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Helenko jestem po powrocie!
A u Ciebie straty (
)
ale i zyski kosz z grzybami pierwsza klasa, tych zielonych nie zbierałabym, bo nie znam
ŚŚŚllliczzznnee żurawki
A róże opierają się jesieni i jakoś późnoletnio wyglądają!
A u Ciebie straty (

ale i zyski kosz z grzybami pierwsza klasa, tych zielonych nie zbierałabym, bo nie znam

ŚŚŚllliczzznnee żurawki

A róże opierają się jesieni i jakoś późnoletnio wyglądają!
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Ja witam tak raniutko bo jadę na grzybki i dospać nie mogę
Pewnie takich zbiorów jak Twój mąż mieć nie będę ale ważne że jadę do lasu
Miłego dzionka życzę 



Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III

Witajcie, wczorajszy dzień miałam tak męczący, że padłam już po 22-giej.

Marysiu - mam wielki żal o te przymrozki (tylko do kogo?), zmroziło co mogło, a tyle jeszcze ciepłych dni. Większość róż trzyma się nieźle, choć nie sądzę, żeby wszystkie pąki zdążyły się rozwinąć.

Elu - ciekawa jestem zbiorów, zaraz sprawdzę.

Jeszcze kilka fotek, marnych, bo aparat coś mi się buntował.
Zmykam do innych ogrodów.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Re: Jeszcze raz od początku... cz. III
Helenko, zmykaj, zmykaj i szybko nie wracaj a my przychodzimy do Ciebie.
Będziemy mieć grzybki,
nacieszymy oczy pięknymi różami a już nie mogę się nadziwić jak urocze są Twoje chryzantemy - dorodne i ten kolor... Nie bardzo lubiłam te kwiaty (kojarzyły mi się z cmentarzem) ale zmieniły się moje gusta i teraz doceniam ich urodę.
Pozdrawiamy. Tereska i Tadeusz


Pozdrawiamy. Tereska i Tadeusz