W "rozczochranym"...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Lisico, czyżby jakieś różane powiązania z Jagą?
Na dzień dzisiejszy z tej siódemki dla mnie królową jest Astrid Graffin von Hardenberg.
Trzy pierwsze mam. I też robię spis alfabetyczny :wink:

Iza, na razie nie zamawiam, chociaż przeglądałam oferty ;:170
Myślałam o forumowej Ewie, ale to dopiero na jesień. O ile nie obrażę się na królewny do następnego sezonu ;:218
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: W "rozczochranym"...

Post »

klarysa pisze:Lisico, czyżby jakieś różane powiązania z Jagą?
Nie może być inaczej!

Twój wybór AGH podoba mi się. Koronacji jednak na razie nie będzie, bo niektóre rozy jeszcze nie zakwitły w pełni. A pretendentów do tronu nie brakuje.
Dobrej (kaszubskiej) nocy!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Czyli jestem na tropie Lisicy :wink:
Wybrałam z twojej siódemki. Grafina wydaje się być najszlachetniejsza. Kaprysi.
Gdym miała wybrać jedną i tylko jedną ze wszystkich- nie umiałabym ;:185
dziękuję, wzajemnie :wit
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Potwierdzam, moje różane królewny też w tym roku bardziej kapryśne ;:108
Najbardziej Schneewittchen i o dziwo, rosnąca obok Bonica ! Złapały plamistość i nim się spostrzegłam, ogołociły wszystkie pędy ;:202 . Schneewittchen dostały żółtą kartkę i prędziutko wypuściły nowe liście ;:173 Przycięłam mocno i w tej chwili czekam na ruch z ich strony. Mam nadzieję, że się wybronią...

W zeszłym roku moja Alba Maxima miała rdzę, w tym jest jeszcze OK.
Co do kaprysów AGvH jestem mile zaskoczona, bo u mnie to jedna ze zdrowszych róż. Więc nie traćcie, kochane nadziei, może w przyszłym roku będzie lepiej !
Co ważne, nie stosowałam żadnej chemii, tylko Polyversum z tzw. pozytywnym grzybem ;:224
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Awatar użytkownika
a_nie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1620
Od: 31 mar 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Lisico Tym kończy się przebywanie w Zielonych pokojach i Rozczochranym. Pustka w porfelu i walka z chorobami i szkodnikami.
Mufka Polyversum odkąd przeczytałam o nim u Ciebie poszukuję. W marketach go nie znają, chyba zostanie wycieczka do pobliskiego Targetu w Kartoszynie, tam podobno jest jakiś sklepik firmowy.
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: W "rozczochranym"...

Post »

No właśnie, Alicjo!
Człowiek żył sobie wesoło bez róż, a teraz co....?
A jaka jest Twoja Królowa Róż?
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
a_nie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1620
Od: 31 mar 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Lisico Z tych Twoich mam tylko Astrid i Kronenburg i to zakupione razem z Jagą w tym roku. Na razie niewiele mogę o nich powiedzieć tylko że Astrid kapryśna, nie trwała choć piękna w wyglądzie i zapachu, Kronenburg ma niesamowity kolor który trzeba zobaczyć na żywo.
Na jury się nie nadaję, bo do 50 Justynki mi daleko. Zadowolona jestem z marketowych ChinaTown, która mimo mojej amatorszczyzny różanej przeżyła, mam ją już 4-5 sezon i jest pięknym krzakiem. Podziwiam też moja zmienną kolorystycznie NN (Alinko-Rumbę) i ciągle kwitnącego pięknie pachnącego SirLancelot. Jagi w pobliżu nie ma to za pochwałę marketowych nie dostanie mi się po głowie.
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Marysiu, zacznę od końca :) Dziękuję za informacje o pozytywnych grzybach. Muszę doczytać. Z wypowiedzi Alki, wiem już, ze to nie jest popularny i łatwo dostępny środek. Może w necie ;:218
Róże kapryszą-może po prostu taki sprzyjający grzybom rok?
U mnie najgorzej William Szekspir obcięty do imentu ;:222 , Reine des Violettes i Excelsa ;:145
AGvH - dzielnie się trzyma.
Najobficiej w drugim kwitnieniu zapowiada się zdrowiutka Mary Rose :D

Alka, tylko tym ;:131
a_nie pisze:Tym kończy się przebywanie w Zielonych pokojach i Rozczochranym. Pustka w portfelu i walka z chorobami i szkodnikami.
Lisico, teraz żyje szczęśliwy z rózami :D
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Justynko, nie mogę pojąć, dlaczego Twoje róże chorują, takie piękne i suche lato nie powinno sprzyjać chorobom grzybowym, ale współczuję.

;:196 Jagi
PS. Alicjo ;:14, widzę Cię i słyszę, co mówisz ;:224.
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Wiedziałam, że jej to nie ujdzie na sucho ;:306

Może trochę przesadzam (jak to ogrodnik amator) ;:218 . Chyba idzie ku lepszemu ;:218
Nie wiem w czym leży problem. Może nie zauważyłam pierwszych sygnałów, może róże za bardzo karmione, a może wszystko razem + czerwcowe robale. Osłabienie spowodowało podatność na wszelkiej maści frace?
Dziękuję ;:196
Awatar użytkownika
a_nie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1620
Od: 31 mar 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: W "rozczochranym"...

Post »

JagiS pisze:PS. Alicjo ;:14, widzę Cię i słyszę, co mówisz ;:224.
O matko, to może inaczej zacznę. Dzięki Jadze i Justynie uwierzyłam, że moja platoniczna miłość do róż może zostać spełniona i zaprosiłam je do mojego ogrodu. J+J wiecie, że Was cenię ;:167
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42365
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Justynko to zawsze tak jest z nadopiekuńczością - wiesz , że nawet kota można zagłaskać.........
ale jak teraz nie będziesz się tak intensywnie w nie wpatrywać to może zrobią niespodziankę :D
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Alka, oczywiście żartowałam, ale ty o tym wiesz... ;:196
Też nie wierzyłam, że róże są dla mnie . No, ale bezobsługowe to one nie są ;:185

Marysiu, dzięki za przywrócenie światu właściwych proporcji.
Już starożytni mówili o zasadzie złotego środka ;:108
Ale chore były i to nawet bardzo ;:223
Teraz już lepiej.
Dziękuję ;:196
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Justynko może kawalątek tego krwawnika tylko nie wiem jak nazwać kolor - łososiowy? :roll:
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W "rozczochranym"...

Post »

Ok ;:108
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”