Agnieszko bo lubię mój zwierzyniec i jedni nade mną kiwają głowami a inni obserwują razem ze mną
Alu wiem jak to jest

o popularnych pisząc myślałam o astrach, aksamitkach i jeżeli chcesz to mogę Ci jeszcze podesłać nasiona aksamitek i dalii jednorocznych bo wysłałam Ci trochę nie wiedząc, że to będzie produkcja
Irenko Droga taka gaduła palcowa ze mnie

ja już tyle nazamawiałam że postanowiła odpuścić. Jeszcze odkryłam szkółkę w Krakowie która prowadzi sprzedaż internetową, ale nie zamawiałam bo w kwietniu, czy maju podjadę i uzupełnię moje
chcice
Pat mam koleżankę w moim wieku w B., która jeździ na biegówka cały sezon (bo jest gdzie!) ale ona całe życie jeździła na nartach.
Ja do wyjścia z domu (np. do kur) kupiłam sobie buty na po nartach takie o dwa numery większe i nadaję się na teraz rewelacyjnie. Nie przemakają, nie ślizgają się i wskakuje się do nich łatwo! na Al kupiłam za 40 zł z przesyłką
Marzenko dzisiaj palacze wychodzili co chwilę na taras i ptaszki musiały się schować nie lubią smrodu
Uleczko 
witam Cię w dzień było -3 ale pod wieczór dochodziło do -10. Jeszcze zima nie odpuszcza
cdn
-- 27 sty 2013, o 18:24 --
Hej
Dorotko mam, a raczej miałam zjazd rodzinny. Mróz znowu chwyta! a na forum przez dwa dni miałam mało czasu
Michale zdjęcia robiłam moim kompaktem Olympus funkcja
magic 
Jak Ci będę wysyłać paski i zrazy to wyślę Ci parę nasion okry z Kazachstanu które dostałam od forumowej koleżanki to może i Tobie się uda uzyskać owoce

Pozdrawiam i donoszę, że Maciek wchodzi nachalnie już na kolana i to nie tylko mnie ale i innym odwiedzającym dom, chyba już się całkowicie oswoił
Ewuniu mewo postaram się w przyszłym tygodniu o jakieś nowe ujęcia bo ostatnio przylatuje też kowalik, ale trudno go sfotografować trzeba się będzie przyczaić
Marysiu mar nigdzie nie chodzę siedzę z moimi kochanymi dziećmi i rozkoszuję się ich obecnością

a kiciusie nam cały czas towarzyszą
Bogusiu witam Cię!

no niestety pogoda u mnie jak na innej półkuli dalej zima

, a topinambur rośnie na tzw nieużytku i może uda mi się namówić kurki, żeby go jadły
Ilonko ja mam niewiele róż i dopiero od ubiegłego roku dokupuję i urządzam im rabaty. Ich liczba tak jakoś sama wyszła, a może zapatrzyłam się na niektóre różane panienki
