Kaktusy Joanny - annaoj

[hen_s]

Ja takich wirusów na szczęście nigdy nie miałem. I oby tak pozostało...

Trzymam kciuki aby się Twojej ulubienicy udało.

[annaoj]

Obcięłam paskudny liść, zdjęłam z okna, może za zimno.

[hen_s]

Kiedy ona u mnie na zimno właśnie była hodowana.
Dopóki zimowała w szklarence przy temperaturze nie większej niż 12 stopni to rosła dobrze i kwitła regularnie. W domu zaczyna grymasić...

[nyskadu]

Asia Ty to już masz wszystko, można oczopląsu dostać, na dodatek takie rośliny co się nawet fizjologom nie śniły no ale jak ma sie takie parapety -od końca do końca-to można szaleć

[Rejden]

Pisze ta co ma małe parapety Takie cuda tam widziałem na nich, że hoho.

[annaoj]

Aga - widzisz, że są małe, dlatego się mieszczą. Wiadomo co duży okaz, to duży okaz, ale trzeba mieć gdzie to wyeksponować, a po drugie więcej człowiek poświęca uwagi takiemu maluchowi, cieszy każdy listek, każda oznaka wzrostu.
A Ty nie narzekaj - dom to w końcu nie blok, bez porównania.

Dawno tefraczka nie było.

[nyskadu]

Tefraczki górą, wszystkie fajne

[x-K-B]

I gdzie Ty to wszystko trzymasz Straszne zagęszczenie u Ciebie....może trzeba trochę rozkwaterować

[hen_s]

Tak, tak! Przekwaterować by je nie przymierzając... w lubelskie... Taaa, doskonały pomysł!

[annaoj]

dajemy radę -" jak się popieści..."
He, he - odezwali się Ci co mają mało.

Skoro Kamila "wyskoczyła" z Acanthocalycium, to ja mam zagwozdkę. Kupione jako Acanthocalycium violaceum (te 3 w doniczce i to poniżej). Różnią się nie tylko wielkością. Więc co ja mam? Przecież nie wytrzymam zanim zakwitną





To typowane jako Acanthocalycium spiniflorum - przynajmniej nie violaceum

[chromat]

Krzysiu - tam nie ma G. mihanovichii.
/......../

Pisałem, że nie wiem czy dobrze widzę to co tam było ?
Chyba zbyt wykończony ostatnio jestem i omyliłem tematy

A hoye dobrze, że się z nich wyleczyłem są bardziej niebezpieczne niż wszystkie kaktusy, sukulenty razem wzięte. Dlatego niektórzy piszą o Hojbie Zaczyna się od jakiś mikro sadzonek potem modlisz się czy ci paczki nie zatrzymają na cle z Tajlandii Teraz mi został tylko jeden gatunek i dobrze, bo w 16'tu odmianach Choć nadal mam jedno małe marzenie IML 0337, Ylve wg. mnie pomyliła mi ją z IML 0045

Bardzo ładne rośliny - już nie patrze bo się znów zainfekuje

[annaoj]

Krzysiu - dokładnie to straszna choroba "hojoba". Ja też spasowałam - na szczęście. Wprawdzie kilka jeszcze bym u siebie widziała, ale teraz to już na spokojnie. Najgorzej jak wyjęłam, żeby zrobić zdjęcia - już pognałam na alle- co tam mają ciekawego.

[chromat]

Przypomniałem sobie nie mam lacunosa 'Royal Flush'(padła mi) bo o lacunosach piszę. Kilka lat temu uprałem się by mieć cały genom z tego gatunku i prawie mi się udało Tylko ten gatunek mi został, to pancerne rośliny. Teraz trochę zaniedbane ale na wiosnę sobie to odbiją. Wciąż kwitną, prawie cały rok(poza grudniem i styczniem - teraz zaczynają). Ogólnie mi to nie przeszkadza po za zimą kiedy nie mogę porządnie wywietrzyć by ich nie wymrozić. Fajne bo małe, co coś urosną to utnę.......

[annaoj]

Ja też tak ucinałam, aż w końcu Snow Caps wykończyłam. Royalka - marniutka - poszła dzisiaj do hydro, oby odżyła. Bardzo je lubię i koniecznie muszę mieć - to są właśnie te do zdobycia. Plus "Eskimo"
Oczywiście wiem, że Ty i lacunoski = Życzę zdobycia tej "jedynej"

[chromat]

Ja też tak ucinałam, aż w końcu Snow Caps wykończyłam. Royalka - marniutka - poszła dzisiaj do hydro, oby odżyła. Bardzo je lubię i koniecznie muszę mieć - to są właśnie te do zdobycia. Plus "Eskimo"
Oczywiście wiem, że Ty i lacunoski = Życzę zdobycia tej "jedynej"

Eskimo mam i Heniowi Dziś uciąłem mały kawałek(tylko mu nie mów ) Ona jest z tych co rok czasu stoją w miejscu, mam ją od sadzonki jedno węzłowej z dwoma liśćmi teraz ma z 30cm jeden pęd ale liczę, że w końcu się rozgałęzi. Jak nie będę dalej ją obcinał to mogę Ci przekazać wyrazy mej miłości lacunosowej