Żywopłot - z czego?Co polecacie?

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
ODPOWIEDZ
domi__nika
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 30 sie 2021, o 16:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Tawuła i laurowiśnia

Post »

Dziękuję:) Myślę o takim połączeniu jako a la żywopłot, bo nawet jeśli laurowisnia zmarznie to może tawuła przetrwa :)
Awatar użytkownika
Anna N
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 2735
Od: 30 cze 2011, o 00:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Tawuła i laurowiśnia

Post »

Na żywopłot wybrałabym samą tawułę bez laurowiśni.
Jeżeli laurowiśnia nie przetrwa to będą "dziury" w żywopłocie
a jeżeli będzie rosła bardzo blisko obok tawuły to będzie miała
ciężko. W parze tawułą w żywopłocie lepiej by się sprawdził ligustr.
Tawułę i ligustr można przycinać do równej wysokości.
Laurowiśnię też można przycinać ale moim zdaniem ona ładniej
wygląda gdy rośnie samodzielnie i usuwa się jej zbędne pędy
albo to co przemarzło zimą.
Pozdrawiam Anna
Sylwiah
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 16 wrz 2021, o 18:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Żywopłot - z czego?Co polecacie?

Post »

Witam wszystkich,
Podczytuje namiętnie tą kopalnie wiedzy :)
Do dzisiaj byłam zdecydowana na ognika.
Teraz czytając i oglądając zdjęcia zastanawiam się jeszcze nad: Pęcherznica kalinolistna,Diabolo ,śliwie ałyczy,jaśminy i już sama nie wiem :roll:
czy ktoś z Was ma pomieszane aż tak krzewy?
Ziemia gliniasta, słońce cały dzień...
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22031
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Żywopłot - z czego?Co polecacie?

Post »

Sylwiah - ja mam żywopłotów 'kilka' :D ale są to krótkie odcinki wszystkie są z jednogatunkowych roślin.
Nie mam przekonania do żywopłotów mieszanych :wink:

Praktycznie bezobsługowe są żywopłoty z krzewów kwitnących tawuły van Houte'a, pęcherznic kalinolistnych, forsycji, krzewuszek czy ligustra.
Jeśli mamy dość miejsca wystarczy tylko co kilka lat tylko nieco go odmładzać, aby ładnie kwitł i miał ładny pokrój lub jeśli miejsca jest mniej wystarczy 1x lub 2 razy w roku dokonywać strzyżenia nożycami by utrzymać ładną bryłę.


Mniej efektowne ale bardzo praktyczne bo są wąskie w swoim pokroju,nie potrzebują zbyt dużo przestrzeni i osłaniają nas nawet zimą ,są żywopłoty z żywotników, cisów,jałowców czy innych drzew iglastych.
Myślę, że taki żywopłot byłby wskazany u Ciebie Pyniks.
Zarówno wysokość jak szerokość będziesz mógł kontrolować poprzez ich cięcie. O takich żywopłotach możesz poczytać tutaj pod literką Ż
Rosynant
200p
200p
Posty: 490
Od: 24 wrz 2020, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską

Re: Żywopłot - z czego?Co polecacie?

Post »

W moim żywopłocie nieformowanym kwitnącym ( na glinie) są głównie bzy, forsycje, dereń białolistny, krzewuszka, jaśminowiec etc. Budlejom nie idzie. Dokładam świdośliwy (owocowe) jarzęby, pigwowce i oliwniki. Ładnie kwitną.
Nad nim jeszcze górne piętro tworzy sumak, czeremcha (jadalna), jabłoń, orzech.
Jest też jeden ligustr co nie pożyje długo :pogon i jakaś ałycza też pod siekierę, była podkłądką migdałka, lecz migdałka rozmnoże na własne korzenie, a nigdy więcej szczepionego! :twisted:

Absolutnie nie sadź ałyczy, zmora ciernista której cierń przebije stopę na wylot przez solidny nawet but, że o adidaskach nie wspomnę litośnie... a zawsze jakaś gałązka w trawie leży i czyha... i nie pytajta skąd wiem ;:224
Do starego sadu (ma odrosty) chodzę w butach pancernych BHP ze stalową podeszwą! co i każdemu radzę jak ogłupion ma ałyczę w ogrodzie ;:138
I jak dać zaowocować to zasieje się po wszystkim jak najęta, najchętniej na trawnikach.

Ligustr żadna atrakcja, i przypomnę że to też jest drzewo: gdy z jakich przyczyn nie będzie okazji choć dwakroć w roku przystrzyc, to przerośnie i szlus, i kombinujcie. Roślina trująca - jeśli nie przytniecie i zaowocuje to lepiej
nie przy dzieciach...

Tuja też trująca, niektórym zaszkodzi już duża ilość tui wokoło i jej olejków w powietrzu - czyli relaks w ogrodzie na świeżem powietrzu i nie wiemy czemu chorujemy :;230
a w upał otrzeć się o tuję to oparzenia skóry bywają ciężkie i lekarza wymagające.

Jałowce kolejna zmora, bo kłują i żywią rdzę gruszy. Może kto nie ma grusz i ma w nosie - acz sąsiedzi mogą nie okazać wdzięczności.

Jaśminowiec gdy na bogatej glebie gliniastej też rośnie jak głupi i opanować trudno, ostrzegam. Zerwałem łąńcuch w pile - twarde ma drewno...
Wszystkie te rośliny są tanie w rozmnażaniu,reszta usunięta/K
Sylwiah
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 16 wrz 2021, o 18:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Żywopłot - z czego?Co polecacie?

Post »

Bardzo Wam dziękuję za odpowiedź:)
Ten kawałek ziemi na wsi to moje spełnione marzenie.
Chcę tam stworzyć typowo wiejski ogród,aby mieć gdzie uciekać
złapać oddech w wolne dni.
Muszę podjąć decyzje tak aby zasadzić krzewy jeszcze w tym roku :)
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11014
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Żywopłot - z czego?Co polecacie?

Post »

Rosynant , dlaczego jesteś niezadowolony z ligustra ?
Mam żywopłot z ligustra z dwóch stron i jego jedyna wada , że przynajmniej raz w roku
trzeba go solidnie przyciąć . Tworzy ścianę przez którą nic nie widać . Sąsiadka kiedy
chce do mnie zagadać woła mnie do specjalnej luki w żywopłcie .
Nawet zimą jest szczelny . A wcześniej to mi ciągle ich śnieg nawiewał . :)
Rosynant
200p
200p
Posty: 490
Od: 24 wrz 2020, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską

Re: Żywopłot - z czego?Co polecacie?

Post »

anulab pisze: ligustra ... jedyna wada , że przynajmniej raz w roku trzeba go solidnie przyciąć :)
A u mnie ze trzy razy - no, może i mam żyzno :wink:
A jak nie strzyc na czas, to przerasta i kłopot potem. A mam poważniejsze sprawy, niźli w kółko za zieleniną latać z której nic nie ma na ząb 8-)

W takim celu miałem bukszpany - ładniejsze, gęstsze, a strzyżenia niewiele. Do czasu ćmy... ledwie zdołałem utrzymać przy życiu krzewy, ale musiałem ściąć na pół metra - a miały ze trzy.

Od ulicy osłonę dałem gęsto tuje, i też są strzyżone, ale dopiero po latach wymagały i to raz na rok czy dwa dość. Ba, akurat minęły już trzy lata i niebawem muszę, a że wciąż coś wyskakuje do załatwienia, o owocach lecących nie wspominając, czyli ważniejsze sprawy... a jednak tuje wciąż gęste, tyle że za płot wystają.
Tuje od ulicy gdyż zrobiłą się ważna trasa z korkami i solą ją bez opamiętania zimą, a cała sól bryzga w ogród - teraz zatrzymuje się na tujach, z wiosną są białe lecz żyją.
Stalowe ogrodzenie zaś przyjdzie mi usunąć, bo korozji opanować nie sposób.
Za tujami zginęły marnie w tym solnisku m.in. leszczyna turecka, miłorząb, azalie, morela i brzoskwinia. Dają zaś radę bzy, kalina (buldeneż), kłokoczka, forsycja, mahonia, migdałek, róże, śliwy, czereśnie.
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2650
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Żywopłot - z czego?Co polecacie?

Post »

A może by tak: strzyżony z grabu, niestrzyżony z róży pomarszczonej lub błyszczącej?
Pozdrawiam Lucyna
Sylwiah
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 16 wrz 2021, o 18:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Żywopłot - z czego?Co polecacie?

Post »

Całe ogrodzenie z róży ;:167 Jak często je sadzić ? Kurcze to by mogło być piękne :)
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8087
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Żywopłot - z czego?Co polecacie?

Post »

To jest piękne! Planowałam taki żywopłot jako zaporę przed sarnami , nawet kupiłam nasiona dzikiej róży na taki żywopłot, posiałam na rozsadniku, wyrosły ładne sadzonki ! Krzaczyska powinny urosnąć ogromne, nie do przeskoczenia, nie do przedarcia się przez nie ze względu na ogromną ilość kolców. A jakże!
Wysadziłam na kilkunastometrowym odcinku wzdłuż płotu po zewnętrznej stronie gdzie była luka po wyłamanych przez wichurę sosnach. Byłoby cudownie, gdyby nie to, że sarny uwielbiają róże. ;:oj ;:oj No i "po ptokach".
Pozdrawiam! Gienia.
Sylwiah
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 16 wrz 2021, o 18:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Żywopłot - z czego?Co polecacie?

Post »

O kurcze :)
U nas też są sarny, ogradzamy właśnie siatką leśna mam nadzieje ze da radę :)
Te róże mogą naprawdę ładnie wyglądać :)
Czy jest jakaś konkretna odmiana pytam jako zielony laik ;:oj
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8087
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Żywopłot - z czego?Co polecacie?

Post »

Nie pamietam nazwy tej róży, bo to było pare lat temu i nie w Polsce. Te mordy zdradzieckie ( sarny) potrafiły pomimo bardzo dużej ilości kolców zgryzac młodziutkie przyrosty i listki. Róże ciagle obgryzane w końcu uschły.
Nie pomogły śmierdzące opryski ani obsypywanie specjalnym odstraszającym proszkiem. Wystarczył deszczyk w nocy i rano nie było na co patrzeć.
Może polskie sarny nie lubią róż .
Pozdrawiam! Gienia.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11014
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Żywopłot - z czego?Co polecacie?

Post »

Żywopłot z ligustra tniemy pod koniec lipca i to musi wystarczyć . :evil:
Specjalnie do tego celu mamy podwójne nożyce akumulatorowe . Spalinowe za ciężkie .
Cmę zwalczam bacillus thuringiensis . Dobrała mi się ćma do odpornych
na wszystko rozchodników .
W przyszłym życiu zrobię sobie żywopłot z bukszpanu , a teraz cieszę się tym co mam .
Nigdy i niczym go nie zasilałam a rośnie aż za bardzo .
Rosynant
200p
200p
Posty: 490
Od: 24 wrz 2020, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską

Re: Żywopłot - z czego?Co polecacie?

Post »

Sylwiah pisze:Całe ogrodzenie z róży ;:167 Jak często je sadzić ? Kurcze to by mogło być piękne :)
Róża pomarszczona (Rosa rugosa) jest do tego używana, daje gęste zarośle, z rozłogów. Pamiętać że odrosty wyskakują o pół metra w bok :wink: Wyrośnie na metr-półtora zwykle, gatunek z nasion, z tym że są różne odmiany które można wszak namnożyć z sadzonek pędowych czy odkładów.
Formy pełnokwiatowe (np hansa) nadają się na konfiturę z płatków, lecz do tego lepsza jest róża stulistna (R. centifolia), znacznie smaczniejsza; też rośnie z rozłogów, mniej ekspansywnie, może wyjść do 2 m wysoko. Obie mam w polu brzegiem warzywnika i może tam sarny coś gryzną, lecz bez problemu. Problem mi robi zbytnia ekspansywność rugosy, zamieniam na stulistną.

Wysoki żywopłot robiono niegdyś z jabłkowatej (R. pommifera, villosa) rośnie na 2 - 2,5 m, a co ważniejsze prosto; radzi tez sobie na piaszczystym czy suchszym, i mniej ekspansywna od rugosy. Duże owoce z bardzo dużą zawartością witaminy. Odmiana uprawna Karpatia selekcjonowana pod kątem plonu i wit. C rośnie nieco niższa, 1,5 m powiedzmy, łatwiej zbierać.

Pod płot niegdyś sadzono róże drobne o długich wiotkich pędach, zwane "lalkami", na oko o charakterze R. floribunda, ale nie dam głowy. Obficie kiściami kwitnące. Jakoś poznikały, a i na rynku nie widać... moze kto na niżu piaszczystym jeszcze napotka to warto rozmnożyć sobie ciekawostkę.
Testuję teraz uprawną różę wielokwiatowa bezkolcową - testuję bo to gatunek na piachy a litych glin nie lubi, co go różni od innych róż, warto wspomnieć o tem .

Na żywopłot ozdobny a rzadszy można użyć wszelkich róż parkowych - tylko że raczej szerszy, przyjąć metr przynajmniej miejsca.

Wspomnieć należy także najpancerniejszy - chroniący od bydła - zaplatany żywopłot z głogu. Wspomnienie dzieciństwa 8-) Drewno twarde a nie rośnie nadmiernie; kto ma warunki może użyć ozdobniejsych odmian albo owocowych. Pontyjski wygląda że się nada, u mnie przynajmniej; a z meksykańskim zamierzam spróbować.
Sadzi się co pół metra, za rok-dwa przycina nisko i wyprowadza na dwa pędy idące pod kątem 45 stopni, które potem związuje się z sąsiednimi w regularną kratkę - przepleść i ciasno wiązać trzeba - tak pędy się zrosną w parę lat i powstaje żywy drewniany płot.
Sam rozmiar i kąty tej kratki, kształt oczek, można zapewne sobie inaczej wymyślić nieco, ale pęd nie może być zbyt w pionie czy poziomie. Zapewne można też sadzić sadzonki jednopędowe pod kątem, gdyby takie kupił już wysokie? Dla ustabilizowania konstrukcji na początek wiąże się ją przy wbitych kołkach, nie za grubych; wiąże rafią, w każdym razie sznurkiem naturalnym, to ma za parę lat wygnić i wylecieć bez potrzeby wtykania rąk w te kolce :wink:
Detaliczna instrukcja -
https://stylowydwor.pl/pl/zywy-plot-z-g ... zenie.html

Obrazek :wit
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”