Gosiu witam Cię serdecznie na mojej werandzie zawsze możesz kochana porobić sobie malutkie kompozycje na parapetach Iwonko bardzo się cieszę ze Ci się podoba Monisiu skarbie kochana a zabiegana jestem praca dom i na odwrót...Fuksiajki od Ciebie mam już w domku rosna pięknie odpukać...moje Fuksiajki kwitną jeszcze ale juz listki im opadaja i żółkną,ale taka już kolej rzeczy
Monisiu ja porobiłam pare drzewek Fuksyjnych i tak teraz zastanawiam się jak im liski te głowne odpadną,to one sobie wiosną same strorzą koronę??? nie mam pojęcia bo nigdy tego nie robiłam a tyle pracy w nie włożyłam Helen ja Ci przypomnę
Tak listki odrosną bo one na zimę gubią listki no nie zawsze wszystkie,ale na wiosnę są przyrosty.Ja miałam wieloletnie fuksje ,ale w tym nieszczęsnym roku poleciały mi wszystkie
Wspaniała Weranda, niesamowite widoki, ileż roślinności wszelakiej..kolorowej i pachnącej..aż żal ściska, że lato odeszło...
Masz dużo swobody na takim terenie do spełniania marzeń nie tylko roślinno-przyrodniczych..
Pięknie...będę zaglądać, szkoda że tylko że tak późno znalazłam ten zakątek
Eluniu mam taką nadzieję i chyba ich nie przycinać... Monisiu ja ten wąteczek dobrze znam,ale tam dokładnie takiej informacji nie ma,ale ja napisze do Aleny Kasiu dziękuję za wizytę bardzo się cieszę że podoba Ci się na mojej werandzie,teraz juz powoli robi się na niej bardzo smutno,ale już myślę o wiośnie jaki nowe kwiatuszki powsadzam
a to dopiero początek jesieni
Iwonko one już są takie biedactwa Elunia masz rację...dziś uciekam z nimi do piwniczki u nas pogoda już taka wstrętna tak mi ich żal na tym wietrze i deszczu....
Majeczko większość z nas by chciała wiosnę i ja też a tu niestety wieje że głowę chce urwać i ta świadomość że macocha do nas się zbliża a ja tak nie lubię zimy