No to jestem ogrodnikiem

[sweety]

Współczuję U nas w tym roku na szczęście spokój, ale w zeszłym roku i nas to nie minęło...

[dorcia7]

My mieliśmy nawałnicę z huraganem 3 lata temu , współczuję, ale zawsze mówię ważne że nikumu nic sie nie stało-kwiaty odrosną

[szyszunia]

Edi bardzo współczuję zniszczeń. Człowiek tyra i wszystko stara się dopieścić a tu jedna burza i wszystko niszczy. Aż strach o tym myśleć

[robaczek_Poznan]

Edytko, mam nadzieje ze nic poważnego się nie stało... Daj znać czy wszystko ok, ale nie martw się, roslinki dadzą radę

[Keetee]

Cała nadzieja że dzieciaki podkolorowują fakty, mam nadzieje ,ze straty będą małe

[edi13]

oj dziewczyny straty nie tak ogromne jak myślałam ale są niemałe . Poleciała na dom trampolina 5m uszkodzona elewacja cały narażnik, nie pomogły wbite zabezpieczenia w ziemie, połamane rośliny Anabelka calutka połamana, kilka klemków ucierpiało , 2 donice duże na tarasie pobite , kwiaty które ocalały nadaja się do wyrzucenia wymęczone wichurą, jabłonka wyrwana z korzeniami, plandeka z drewutki zerwana , kupiłam 10 worków kory ledwo co wysypałam nie ma nic poszło ..... , pomidory pomino , że nadawały się do wyrwania równo z ziemią wszystko w 10 min

[sweety]

Nawet się nie obejrzysz, jak rośliny odbiją. Zrób porządek i zapomnij Tak właśnie zrobiłam w zeszłym roku. A nie dość, że miałam mało roślin, to potem już nic - wszystko, jak nie zniszczone, to wbite w ziemię... Potem w takim tempie rośliny to odrobiły, że byłam w szoku
No gorzej z elewacją

[dorcia7]

Właśnie nadciąga potęzna burza,mam nadzieję że takich strat nie będzie

[OLUNIA]

Edytko współczuję Tobie bardzo ,u nas postraszyło ,ale obyło się bez żadnych zniszczeń.
Jeśli chodzi o róże to ja też będę sadzić w październiku ,podobno lepiej się przyjmują...słowa znawczyni

[robaczek_Poznan]

Edytko, współczuję, trzymaj się kochana Clemki zetnij, odbiją na bank, Annabelka już po kwitnieniu, więc potargane kwiaty zetnij i tak już się nadaje do cięcia. Szkoda strat, ale głowa do góry, dobrze, że Wam się nic nie stało..ogród wróci do normy, z Twoją małą pomocą. Wszystko będzie dobrze

[edi13]

Dziękuję kochane

Ale to jest żywoł , nie spodziewałam się , że kiedy u nas będzie zawsze nas omijały wszelkie burze , oberwania chmur a tu

U sąsiadki podniosło stolik kawowy szklany i rzuciło na okno tarasowe i nic się na nie pobiło Strachu się najedliśmy
Jedna część miasta do tej pory nie ma prądu , oj miasto ucierpiało

Co do róż też posadzę na jesień , okopczykuje i niech rosną tylko znów korę muszę kupić bo mam łyse pole

[majowa]

Edytko, porządkujesz pewnie po nawałnicy,
Chciałam Cię zapytać o młode lawendy, te które masz w "przedszkolu". Czy na zimę je wsadzisz na rabatki, czy będą zimować w domku? Pytam, bo ukorzeniłam sobie kilka po przycinaniu. Nigdy tego nie robiłam i nie wiem czy takie maluchy to się nadają do posadzenia przed zimą.

[Keetee]

Edi dobrze ,ze nic poważnego u Ciebie sie nie stało...co te żywioły wyrabiają , to oczy wychodzą...nie ma żartów z taka siłą
Dobrze ,że złe myśli odgonione i myślisz o jesiennym sadzeniu róż

[edi13]

Iwonkowszystkie lawendy już są w gruncie jedna nawet już kwitnie. Do domku schowam tylko jedną co mam w donicy , zimy nie wytrzyma nie ma szans

Keetee po takiej nawałnicy to już każdej burzy będę się bała , dziś w nocy znowu waliło i niebo jaśniutkie a ja pod kołdrą no ale burze burzami a w ogrodzie chwasty imprezują oj kiedy ja się za nie wezmę doba za krótka

Czekam nie tylko na różyczki ale też kupiła już kolejną porcję tulipanów , posadzę pomiędzy hortensje , wiosną oko będą cieszyć

[lulka]

Matko, Edyta co ty piszesz? Aż tak was pogoda urządziła? Dobrze, że nikomu się nic nie stało. Roślinki się zregenerują, tak jak dziewczyny pisały. Współczuję.
Moje chwasty też imprezują i to na całego Moje cebulowce przyjdą wrzesień/październik