Witam serdecznie !
Właśnie wróciłam ze spaceru z psem ? jaki cudny jest las zimową porą..!
Śnieg po kolana, więc bieganie z Wiśnią jak zwykle skończyło się poważną zadyszką...
Tegoroczna zima jest taka piękna..! Zasypany śniegiem ogród śpi bezpiecznie...
ZBYSZEK50 - witam nowego gościa ! Ja też uwielbiam zawilce , Zbyszku. Wszystkie gatunki, byle były białe! Te wiosenne (anemone nemerosa) także warto mieć. Ich białe kwiaty niosą tyle radości w IV. Bardzo spodobał mi się pomysł okrycia nimi ziemi między funkiami, które późno się rozwijają.
Japońskie (jak mój ukochany Honorine Jobert) są w zupełnie innym stylu ? eleganckie i wyrafinowane i kwitną późnym latem.
Teraz przymierzam się do zawilca kanadyjskiego (kwitnie w środku lata) i mimo skromniejszej urody ma pokrywać łanami ziemię i być niewymagający.
ISIA ? zdjęcia pokazujące ogród z góry były oczywiście robione z okien piętra domu. Przeceniasz możliwości mojego męża, Isiu! Za pusty ten ogród z góry, prawda? Planów mam za dużo, wiem... Jestem zbyt niecierpliwa. Wygrana z totka z pewnością by się przydała do ich realizacji...
LANCETA ? wiesz, Lodziu, ja robię wszystko zbyt gorączkowo, chciałabym mieć wszystko gotowe już. Naturalnie , wiem,że to głupie. Przede wszystkim dlatego,że pozbawia pracę nad ogrodem tej czystej przyjemności , o której piszesz. Więc mam nadzieję,że Twoje życzenia się spełnią, a ja będę zmieniać swoje nastawienie. Zapraszam ponownie!
JUSTI 177 - mnie też przygniata świadomość rozmiarów tych moich planów, Justyno... Tak sobie myślę,że te moje nadmierne ambicje wynikają może z wieku...Wiem,że na ciężką pracę fizyczną będę mogła, w dobrych układach, pozwolić sobie najwyżej przez kilka lat. Dlaczego tak późno odkryłam uroki ogrodnictwa????
Kruszynie się przyjrzę, dzięki za pomysł!
MARGO2 ? z planami przesadzam, Gosiu,masz rację. Dziękuję Tobie,i innym gościom, za głos rozsądku ! Wasze opinie na pewno pomogą mi pogodzić się z faktem,że wielu rzeczy nie uda się pewnie zrealizować. Może powinnam rozłożyć te pomysły na kolejne sezony... Jest przecież w naszym gronie dużo osób starszych ode mnie , które spokojnie i z radością budują swoje ogrody. Muszę się od nich uczyć.
AGNESS ? dziękuję za ciepłe słowa, Agness! Wracaj, wracaj jak najczęściej. A ja postaram się pokazywać ładne miejsca w moim ogrodzie i nie tylko. Może spodobają Ci się zdjęcia z mojej angielskiej wycieczki...
SOSENKI4 - dziękuję , Sosenko! Na tych ?górnych? zdjęciach widać główną część ogrodu. Duża część ( z warzywnikiem, strumieniem, Białym Ogrodem i nowymi rabatami przy drugiej bramie) jest z boku ? na nią się nie da zrobić zdjęcia z góry.
Tak wygląda teraz strumyk ? inaczej,ale ładnie, prawda..?
GAJOWA ? bardzo się cieszę , Ewo, że Ci się podoba! W tym sezonie będę upiększała Biały Ogród, pojawią się nowe, biało kwitnące rośliny. Fajnie, że moje pomysły się przydają. Ale to przecież nie moje pomysły ? znalazłam je w angielskich ogrodach. Pomysł na Kącik pod Lipą także (mam nadzieje,że powstanie w tym roku....) .
Wydaje mi się,że stara cegła wnosi specyficzny klimat do ogrodu, to jeden z elementów dodających patyny. I jest stosunkowo tania, co ma duże znaczenie. Pasuje do dachówki.
Wiesz, jest wiele możliwości oddzielenia rabat od trawy. Klasyczne podcinanie darni jest eleganckie, ale w moim dużym ogrodzie robienie tego przekracza moje możliwości. A klarowność rysunku , która mi się podoba, wymaga systematyczności. A ceglana obwódka jest wygodna.
Nie wiem, ile masz do zrobienia, ja zużyłam koło 1000 sztuk .
Tu pod spodem jest ceglana ścieżka...
LULKA ? zawilec gajowy (anemone nemerosa) to taka skromna roślinka, Magdo. Rośnie w cieniu i półcieniu. Jego kwiaty zamykają się w pochmurną pogodę, a po kwitnieniu zanika. Za to szybko się rozrasta kłączami. I te cechy czynią z niego doskonałą roślinę do sadzenia pomiędzy takimi, które rozwijają się wiosną później.
EDYTAB ? witaj Edyto! Moja dorodna już kępa zawilca japońskiego poprzedniej zimy także padła, niestety. Dosadziłam ze 20-30 sztuk i mam wielką nadzieję,że tę zimę przetrwają. Zrobiłam im kopczyki. Wszystkie moje zawilce rosną w cieniu i półcieniu Ta stara kępa rosła kompletnie bez słońca, pod północnym oknem i od zachodu zasłonięta wysokim tujowym żywopłotem. Kwitła bez problemu. Na pewno jasny cień by bardziej im odpowiadał. Zawilce japońskie potrzebują dość żyznej i wilgotnej gleby. Fajne u nich jest też to,że kwitną późnym latem.
Na kalinę Roseum chcę dosadzić jeszcze kolejny powojnik, z drugiej strony, bo to spory krzew. Tak starałam się dobrać,żeby mijały się z kwitnieniem.
U mnie też powojniki nie mają najlepszych warunków, jak wiesz. Próbuję od 2 lat wprowadzać je do ogrodu, wybierając te z listy łatwych i niewymagających Marczyńskiego (sprawdź na jego stronie, dla mnie to okazało się bardzo przydatne). Czy takie też wypróbowałaś i nie dają rady?
Także szukam tych z grupy Viticella, ale one wolą słońce, co ogranicza możliwości ich zastosowania. Niewymagające są też botaniczne i bylinowe. Póki co, nieźle sobie u mnie radzi clematis mandżurski i Paul Farges (Summer Snow).
DREWUTNIA ? nie wiem, Ewo, czy ogromne plany ogrodowe są dla niepracującego rencisty...Chyba ,że jest to rencista z zasobnym portfelem i może zlecić wykonanie pracy . Ciesz się,że masz dużo czasu na spokojną realizację swoich planów. Ostatnio znów uśmiechałam się pod nosem, słysząc w ogrodniczym programie komentarz o ?młodym ogrodzie, bo mającym 15 lat?...
Zawilce zawsze polecam ? bezpretensjonalne i śliczne.
URSULKA ? ...rozbuchany tamaryszek...dobre sobie! Trzeszczeć w kręgosłupie to mi dopiero zacznie , jak się wezmę za robotę. A teraz , Ula, to sama przyjemność, tak sobie marzyć i planować...
Mój ogród ma 3 300 m2. Na części jest las. Powiedziałabym, że jest duży ,jak na 1 osobę obrabiającą. Cieszę się z tej przestrzeni, chociaż ilość pracy czasem mnie przytłacza. Przyznam się,że chyba nie jestem pracusiem...Raczej jestem leniwa, najchętniej bym się przechadzała, skubiąc kwiatki i owoce lub czytała , leżąc na tarasie.
Kocham te moje drzewa...Obecność lasu na pewno definiuje mój ogród. Muszę bardzo uważać, żeby dopasować swoje poczynania do tego miejsca. Forumki goszczące u mnie potwierdziły,że wyniosła uroda lilii nie bardzo tu pasuje. Dlatego nie może ich być za dużo i raczej te drobniejsze, mniej okazałe i białe w większości.
Pamiętam jak kupowaliśmy tę działkę...Były 4 do wyboru i od razu powiedziałam,że chcę tylko tę większą. Czy ja wiedziałam ,co robię..? Byłam chyba zachłanna na ziemię, bo myśl o tworzeniu ogrodu nawet mi przez myśl nie przeszła. Jak zazdroszczę osobom, które budując dom, mają już wizję ogrodu, ba ? zaczynają go tworzyć wcześniej...
PIOTR ? miło mi,że trafiłeś do Mojego Świata, Piotrze! Dziękuję za pochwały i zapraszam ponownie. Twój ogród odwiedzę na pewno.
PIOFIGIEL ? Tomku, jak się cieszę,że mnie odwiedziłeś..! Zawsze napiszesz coś budującego i miłego. Pamiętam, jak zaczynaliśmy przygodę z forum...
Tyle jeszcze zostało do zrobienia w ogrodzie...I dobrze. A wsparcie przy realizacji moich planów bardzo mi się przyda..! Na pewno z pięć razy się załamię po drodze, że nie widać efektów mojej pracy.
Przy całym moim zaangażowaniu wiem,że na dobrego ogrodnika to mam dopiero zadatki...Absolutnie nie czuję się wzorem ? widział kto taki wzór, co posadził kosodrzewinę pod północnym oknem..?! Albo notorycznie zapomina o podpieraniu wysokich kwiatów..?
TAJKA ? bardzo się cieszę,że znalazłaś drogę do mnie, Tajko! Bardzo sobie cenię Twoją życzliwość i doświadczenie.
Ogród duży to i pracy dużo...Niektóre rzeczy się udają (jestem dumna,że mam jakieś plony z warzywnika!) , a inne nie bardzo (ostatecznie wyprowadziłam róże z ogrodu).
Nie lubiłaś uprawy warzyw..? Ja mam hopla na punkcie zdrowego jedzenia i samowystarczalności. U mnie jest to niemożliwe, ale bardzo bym chciała móc chodzić do sklepu tylko po sól.
Białych kwiatów u mnie coraz więcej...W minionym sezonie tylko takie kupiłam. Ale chodzą mi po głowie jakieś pomysły,żeby każdy zakątek miał dodatkową jedna barwę, tak jak w przedogródku ? bordową.
Czy zamierzasz odnowić wrzosowisko? Podobno coroczne przycinanie wrzosów wydłuża ich żywot. Jak to wyglądało u Ciebie?
?W ogrodzie nic nie ma na stałe, on ciągle żyje i się zmienia? ? tak napisałaś i to jest wspaniałe w ogrodzie, prawda?
Teraz zimowe czapki zmieniły wszystko...
ANDRZEJEK ? w zeszłym roku się udało z planami, może i w tym się uda, Andrzeju...Dzięki za dobre słowo! Kiedy oglądam piękne , dojrzałe ogrody widzę , ile mam jeszcze do zrobienia. Tak naprawdę mam opracowany plan całości, ale szczegóły się zmieniają cały czas. Choćby ogrody forumowe i kłębiące się tu pomysły są inspiracją.
Moje planowanie jest koniecznością...Nie umiem, jak inni, tworzyć spontanicznie i w marszu ładnych rzeczy. Życzę i Tobie pomyślnej realizacji planów!
AMBA19 ? dzięki za rady, Marysiu! Czy dobrze zrozumiałam,że bylin w ogóle nie użyźniasz obornikiem?
Podlewanie gnojowicą (cóż za piękne słowo..!) jest na pewno dobre, ale noszenie dziesiątków konewek po całym ogrodzie jest trudne. Mogę traktować tak tylko wybrane rośliny, pod większość wolałabym rozłożyć obornik.
[IZA] ? warto robić takie podsumowania, Izo, szczególnie gdy ktoś, tak jak ja, ma skłonność do skupiania się na tym, czego jeszcze nie ma. To podbudowuje . Obudowa warzywnika była dobrym pomysłem, wreszcie się nie chwieję, chodząc po ruchomych dachówkach. Nie mówiąc o lepszym wyglądzie. Trzymaj kciuki za realizację planów!
DAFFODIL ? Asiu, bardzo liczę na Wasze wsparcie, bo realizacja planów będzie trudna. Jeśli coś się nie uda, mam nadzieję, że mnie pocieszycie,że i tak jest ładnie. Nawet jak pochwały są na wyrost, dają energię do dalszych działań. Dziękuję! I zaglądaj do mnie.
Mostek wygląda teraz ciekawie...
ANABUKO1 ? witaj, Aniu, po raz pierwszy u mnie! Fajnie,że Ci się podoba, zapraszam znów. Ja przedkładam urodę host nad żurawkami,mam ich zdecydowanie więcej w ogrodzie.
ALINAK ? cieszy mnie to bardzo, Alinko,że wracasz do mnie! Może relacja z ogrodów angielskich Cię zainspiruje ? zaczynam dziś!