Mnie ciągnie do kotów i psów od zawsze. Byłam chyba bardzo zdeterminowana już jako dziecko. Miałam pięć lat, kiedy przyniosłam do domu pierwszego małego kota, a dwa lata później, kiedy usłyszałam, że u mojej koleżanki będą szczeniaki, bez uzgodnień z rodziną 'zarezerwowałam' jednego. To był biały szpic, rasa dzisiaj zapomniana. No i tak jest do dzisiaj, lubimy pieski i kotki w naszym domu, a ja jedynie obawiam się własnej chęci powiększania tego stada
Irminko mogą być po 1000000 razy eksploatowane ale i tak mogę je ogladać bez końca...Pięknie tu,cicho,bajkowo,sielsko i anielsko-takie widoki pomogają nam przetrwać ostatnie podrygi zimy
Halu i Marzenko, kiedy będziecie miały już kwitnącą szałwię w swoich ogródkach, także polecicie ją wszystkim, zaręczam ! Kupiłam także onętek, ale pełny, jestem go ciekawa
Ja się zatrzymałam na tych zdjęciach z poprzedniej strony i ogrodzie letnim w pełnym rozkwicie - i tak sobie codziennie zaglądam dla podładowania akumulatorów Strasznie mi się podobają takie naturalistyczne rabaty, choć przypuszczam, że ich naturalny wyglad wymagał bardzo precyzyjnego planowania