Mieliśmy w niedzielę gości, a to niestety wymaga czasu na przygotowania, więc na forum go mało

.
Wczoraj dużą część dnia spędziłam u pana mechanika, bo w piątek wieczorem zaczęło mi coś z tyłu w samochodzie szumieć. Kiedy panowie w warsztacie obejrzeli koło stwierdzili, że mam bardzo mocno uszkodzone łożysko (przejechałam od początku "szumienia" może ze trzydzieści kilometrów

) i oni mi nigdzie nie pozwolą wyjechać, tym bardziej, że byłam z Franiem, więc musiałam poczekać, aż przywiozą nową część i ją zamontują

.
Izuniu, u nas poziomki są bardzo popularne, zwykle wiszą na regale z warzywami.
Aniu, Franio lepiej, dziękuję
Janeczko, też chciałabym jeszcze jakieś pięciorniki kupić, ale to dopiero kiedy ogarnę całość przynajmniej z grubsza

. U mnie pogoda dokładnie taka jak u Ciebie, bo my chyba blisko siebie mieszkamy
Ewuniu, mam nadzieję na długie owocowanie poziomek, dzieci będą miały radość nie z tej ziemi

.
Kasiu, takie śliczne truskawki mogą spokojnie rosnąć na ozdobnych rabatach ;). W ogóle coraz bardziej myślę o pewnym pomieszaniu części ozdobnej z użytkową, tylko tak, żeby opryski ozdobnych na jedzonko nie szły.
Agatko, jeśli te czerwone się udadzą, to i ja żółte w przyszłym roku posieję. Dziękuje za informację o pielęgnacji
Dostałam takie śliczne żonkilki, o skrzyneczce nie wspominając
A to moje zasiewy
Szałwia omączona

i poziomki (to akurat odmiana Regina), moneta jednogroszowa dla zilustrowania jakie to maleństwa
