Małgosiu, ja zastałam w ogrodzie spore już(ok.20cm) sadzonki bukszpanu posadzone w dużej odległości od siebie wzdłuż ścieżki. Średnio to wyglądało, więc wykopałam wszystkie i posadziłam je wzdłuż kącika ziołowego dość blisko od siebie. No i od tamtej pory (a było to ze cztery lata temu) regularnie je 2,3 razy w roku przycinam i zrobił się taki fajny płotek :P
Bożenko, myślę dokładnie tak jak TY :P Dla mnie ogród bez drzew jest w jakiś sposób 'ułomny', smutny, niepełny. Drzewa mają ogromną rolę do spełnienia w naszych ogrodach - orócz funkcji czysto ozdobnych, produkuja mnóstwo tlenu, stanowią schronienie dla ptaków i innych zwierzątek, dają nam i naszym roślinom cień, a także wspaniałe, zdrowe owoce
Paulo, mój ogród jest juz bardzo dojrzały, część roślin ma kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat...
Ja mam również fuksję zimujacą w gruncie - w tym roku ciężko przezimowała i nie jest taka ładna jak w zeszłym:
Taruś, bardzo dobrze robisz decydując się na hortensje bukietowe. Będą Ci pięknie i niezawodnie kwitły

Ja mam odmianę Kiushiu, ale równie piękna jest Grandiflora czy Tardiva. W tym roku kupiłam Pink Diamond, która ma się przebarwiać na różowo - zobaczymy
Gosiu, całkiem sporo można uszknąć, bo oprócz najróżniejszych ziółek, które są moim ogrodowym i kuchennym konikiem, również poziomki, pomidorki koktailowe, ogórki, maliny...
Mój tegoroczny nabytek - dereń kousa w towarzystwie lilii:
Zakwitł pierwszy groszek:
...i skromne, bezpretensjonalne margaretki:
