Pierwsza zimna noc za nami.
Zobaczymy jak będzie dalej.
Szklarnia nadal nocą będzie dogrzewana, żeby pomidorom nie było za zimno.
Teraz przypomina bardziej magazyn niż szklarnię, ale trudno.
Dobrze, że mam gdzie wstawić te wszystkie ciepłolubne.
Halinko - nie ma za co.
To ja dziękuję za kalendarz bio...
Babisiu - no właśnie.
Jakoś trudno cieszyć się wiosną patrząc na zamrożone ogrody.
Niteczko - mój ???

dyptam ma już jakieś 25 cm wzrostu.
Na razie trzyma się dobrze.
Mam nadzieję, że masz aż takich strat i że wszystko dobrze się skończy.
Ewuniu - dziękuję za słoneczko.
U mnie też wygląda spoza chmur.
Ale trzeba uważać, bo jak niebo będzie bezchmurne to może zdrowo jeszcze przymrozić.
Jadziu - u mnie mszyce znikły, więc jest jeszcze lepiej pod tym względem.
Szkoda żagwinu, u mnie na razie jest OK.
Stasiu - mam nadzieję, ze się nie pochorują.
Ja na wszelki wypadek podlałam je przedwczoraj miksturą z czosnku i szałwii.
Patrzyłam dzisiaj i mam wrażenie jakby jeszcze trochę podrosły.
Na razie wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Zobaczymy co będzie dalej.
Za to na balkoniku coraz barwniej i pachnąco.
Konwalie mają swoje apogeum a lilia trochę przystopowana przez spadek temperatury czeka na cieplejszy dzień.
Pąki są gotowe do otwarcia.
Surfinie i pelargonie też szaleją.
Trochę pożółkły liście jaskra, ale nadal kwitnie i znów ma nowy pąk kwiatowy.
