Jak tu Ela wyżej napisała pojawiam się więc znowu.
Niestety ale kiedy po jesienno-zimowym remoncie w domu część moich roślinek poszła na tamten świat jakoś nie miałam ochoty zajmować się dalej zielonymi.
Ale dziś, kiedy roślinki czują wiosnę w pobliżu (choć mnie się wydaje, że to jeszcze daaaleko) zaczynają powoli budzić się do życia to i ja zaczynam znów interesować się powiększeniem kolekcji.
I tak na pierwszy rzut oczywiście hojki
Australis Lisa
Bella
Ciąg dalszy nastąpi.
