Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Zablokowany
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Ewa, :D aż mi sie wierzyć nie chce, że w lesie iglaki słabo rosną. No ale, widocznie coś jest dla nich nie tak.
Lilie masz przepiękne. To jest niezwykły widok w takim otoczeniu zobaczyć je. Las i kwitnące lilie.
Dobrze, że jesteś z nich zadowolona, a różyczki jak Ci się sprawowały w tym sezonie ?
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Ewciu, mam, mam, mam ;:138 ;:138 ;:138 !!!
Mam nazwę naszej różowej dalii! No wiesz, tej z mojego avatarka.
Uwaga ... jest to ... Lavender Perfection ... :tan :tan :tan . Cudna nazwa, prawda?
A oto ona :
http://www.shootgardening.co.uk/plant/d ... perfection
http://www.vanbloem.com/index.cfm?fusea ... nt_id=1543
http://www.thegardenhelper.com/screensa ... vperf.html

Podpowiedź dostałam oczywiście na naszym forum. Serdecznie pozdrawiam wątki daliowe :wit , a szczególnie Grzegorza - man211. Jeszcze raz dzięki ;:180 !!!
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Majko, słabo bo piach, piach i sucho. Przyjrzyj się lasom sosnowym, nie ma w nich poszycia ani drobniejszych roślin, tylko grzyby dają radę.
Sąsiad wymienił ziemię do 60-80cm pod iglaki i leje wodę non stop, ma podlewanie specjalnie założone pod nie i trochę mu urosły czyli przez 3 lata jakieś 40cm czyli super, ale nie pytam go o rachunki za wodę. Bolą mnie moje. :;230
Róże w lipcu były super, właśnie przez deszcze. Jak ryby w wodzie, żadnego choróbska, dużo kwiató, ale potem zrobiło sie zimmno i drugi raz juz nie zakwitły. Teraz mają pąki, ścinam je do wazonów, bo czekam na mróz. :(
Rozetko, cudownie. ;:138 Jak zakwitła, a zakwitła dopiero niedawno jakieś 3 tygodnie temu :shock: to pomyślalam, że musi mieć coś z lawendą w nazwie. :D
Ten specyficzny kolorek, w przyszłym roku posadzę ją za różą Lavender Dream, będą się świetnie łączyć kolorem.
Jest cudna, taka bogata w formie. Strasznie się cieszę, że poznałyśmy jej nazwę. ;:49 ;:49 ;:49 ;:49 ;:49
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Ewa, :D to są uroki działki w lesie. Trochę coś wiem o tym gdyż moja działka leży na skraju lasu sosnowego.
U mnie też sam piach i to żółty. Dobrze mi się sprawdzało korowanie miejsc gdzie sadziłam iglaki. Ale faktycznie woda, i jeszcze raz woda, a wtedy one rosną. Ja mam dwa ujęcia własnej wody więc płacę tylko za prąd. Pomyśl może opłaca się wywiercić własne jęcie. Te pąki na różach to drugie kwitnienie. Gdyby nie chłody nocne pewnie kwitłyby pięknie. Chyba się zwyczajnie nie wyrobiły. Takie lato za mało słonka było, a one muszą go mieć. ;:108
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Majuś, no właśnie teraz sobie przypomniałam, że masz dzialkę tak podobnie leżącą.
Też koruję iglaczki, ale wiele to nie daje. Wodę mam bardzo głęboko 17-26m, więc nie bylo sensu kopać, na prąd zużyłabym więcej. Jakoś daję radę, tym bardziej, że ten rok był dość mokry, przynamniej w sezonie. Praktycznie nie podlewałam, teraz za to leję mocno, żeby przygotować rośliny do zimy.
Dokładnie tak z różami, ścinam do wazonów i czekam na rozkwitnięcie. :D
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Jeszcze kwitną:
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Teraz cudne dalie
Polka, którą miałam pokazać wcześniej, ale dopiero teraz pokazała całe swoje piękno.

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Fire & Ice
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Crazy Love i nasza Lavender- Rozetko :D
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Ewa, :D piękna Polka, dlaczego trzeba je wykopywać na zimę, kurcze już dawno by u mnie rosły. Nigdy Ci nie pisałam, ale Twoje dalie podobnie jak lilie rosną wspaniale w tym miejscu.
Pomimo, tych narzekań różyczki prezentują się bardzo okazale na zdjęciach.
Wyobrażam sobie ile pracy wkładasz żeby mieć tak wspaniały ogród. Ile metrów ma Twoja działeczka?
Robisz przepiękne zdjęcia ;:180 ;:180 ;:180
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Majka, bardzo mi fajnie, że podobają Ci się zdjęcia. ;:180 Ostatnio zmieniłam obiektyw i zdjęcia stały się w końcu choć trochę odbiciem rzeczywistości.
Dalie świetnie rosną w miejscach najbardziej nasłonecznionych, te w cieniu lub nawet częściowo zaciemnionych w ogóle nie zakwitły. Zauważyłam też, że wolą gdy jest za sucho niż gdy jest mokro. Na początku sezonu słabo rosły bo padało, gdy przyszła susza, rozkwitły w najlepsze. Czyli ten mój piaseczek im służy. No szkoda, że trzeba je wykopać, ale są bardzo delikatne na mróz. Nie masz możliwości przechowania? Kartonik w piwnicy, na strychu,
Różyczki na zdjęciach wyglądają super, ale rzeczywistość już tak pięknie nie wygląda. Cherlawe te moje krzaczki, kwitną jednym, dwoma kwiatkami. Ostatnio zaczęłam przesadzać i okazało się, że to im służy. Czeka mnie zatem wykopanie ok. 80szt róż wymiana ziemi i ponowne posadzenie. :D Zrobię to już wiosną, bo moje sadzone jesienią słabo zimują.
"Działeczka" ma 3200m2 :D , na jakiś 1200m2 jest część leśna czyli rosną sosny i grzyby i pełno różnych samosiejek drzewek liściastych i rabata z kwaśnolubnymi czyli Rh, azalie, derenie, klon. Na pozostałej części stoi mały domek, trawnik i rabaty dookoła. Rabaty jeszcze nie skończone, zostało mi jeszcze z 200m2 trawy leśnej do karczowania, a już reszta znowu zarosła. Jednym słowem zanim skończę, to muszę zaczynać od początku. :D Ale jak już zrobię te najgorsze roboty związane z pieleniem, karczowaniem i wymianą ziemi to przyjemność sadzenia w przygotowane rabatki jest ogromna. ;:138 I to lubię najbardziej.
Mój M się śmieje, że jakbyśmy mieli działkę, gdzie nie trzeba by robić tego wszystkiego, to na pewno nie byłoby gdzie sadzić. :D
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Ewa, :D co do dali to ja nie mam możliwości ich przechowania. Ja mam działkę na której tylko przebywam głównie w ciepłe dni.
Przed zimą jest spuszczana woda i nie ogrzewa sie pomieszczeń, bo tam jeździmy tylko na spacery.
Mam piwnicę, ale one tam by zmarzły. Komórka przy - 20 też ma minus w środku.
Dalie spróbuję wysiać jednoroczne. Może im przypasuje.
Zdjęcia robisz super. Jest na co popatrzyć i pomarzyć.
Oj, to ty masz terenu do ogarnięcia. Daj spokój ja mam 820 i to chwacit. Wiem, że cieszy jak cos wyjdzie, a w szczególności roślinki, które rosną i kwitną. O różyczkach nie wspomnę. ;:108
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Majka, szkoda, że daleko mieszkasz, przechowałabym dalie dla Ciebie. ;:196
Z drugiej strony nie są zbyt drogie i można by je traktować jak jednoroczne. Ja drugi rok mogę dopiero przechowywać coś zimą i wcześniej traktowałam dalie właśnie jak jednoroczne.
No, jest co ogarniać. W tym sezonie mam już dość kopania. :D
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”