Majkowy zielony dom i .....

[JAKUCH]

MAJKA na moich hiacyntach to mogę polegac ,ale zakwitną póżniej . U mnie wszystko póżno kwitnie . . Masz dużo tych żółtych irysków u mnie wiecej jest tych niebieskich a żółte tylko 2 . Te lilowe mam zamówione ciekawe czy koleżanka mi je kupiła

[edulkot]

Jadziu, musiałam wyjść i nie napisałam o tej róży.
Futrzane szkodniki a raczej kocie zalotniki złamały mi pęd róży Flammentanz i chciałam się spytać czy mogę ją spróbować ukorzenić i jak pociąć ten długi pęd.



a to ślady walki, dobrze że mi azalii nie połamały.




A pro po tego fioletowego irysa, to wiesz może jak on się nazywa

[andrzejek]

Majka to ci dopiero koty na psociły,a spróbować ukorzenić zawsze warto.

[JAKUCH]

Niestety nie wiem Maju jak nazywa sie ten irys może Basia będzie wiedzieć ,bo tez go ma . Ja zawsze wsadzam 2 oczka śpiące do ziemi i nakrywam butelką potnij go na takie kawałki i wio do ziemi . Jak kiedyś pisał Rose Marek on potrzebuje 10 cm patyczek z jednym oczkiem śpiącym w ziemi ja wolę tam dać 2 zrobisz jak bedziesz uważać . Szkoda marnować patyczka masz rację

[edulkot]

A to pociąć całość na te kawałki czy tylko ten główny pęd

[JAKUCH]

Cały pęd potnij na kawałki Maju tak ,zeby 2 oczka szły do ziemi a 1 nad ziemią

[Tosia1]

Tylko posadź oddzielnie, to będziesz miała co rozdawać

[edulkot]

Jadziu dzięki
Tosiu jeszcze nie posadziłam a Ty już dzielisz skórę na niedźwiedziu żeby choć kilka wypuściło korzonki to będzie dobrze. A ile ja butelek muszę pościnać, ło matko, a z tych róż które przesadzałam w piątek to też mam kilka patyczków, zrobi mi się całe pole patyczkowe.

[JAKUCH]

MAJKA mozesz po 3 wkładać pod jeden słoik albo butelkę . . Ja tak robiłam 2 lata temu ,ale one teraz wolą mieć cień ,żeby się ukorzeniły

[edulkot]

Cały czas główkuję gdzie zrobić im wylęgarnię i nic nie umiem wymyślić.

[basjak]

Ojej, hiacynty to u Ciebie już pachnie
Nie wiem, jak nazywa się fioletowy irysek, ale chyba się dowiem bo gdzieś go już widziałam
Ciekawa jestem Twojego patyczkowania może to początek plantacji

[Wanda7]

Ale numer! Masz już hiacynty? Ja uwielbiam te kwiaty, ale dopiero u mnie wyłażą z ziemi. Chciałabym mieć ich całe łąki. W przyszłym roku wypełnie nimi wszystkie puste miejsca.

[JAKUCH]

MAJKA zyczę powodzenia i uśmiechu na każdy wychodzący nowy listek z badylków . Mam różowe róże ,które już mi kwitły w ubiegłym roku z patyczków posadzonych w listopadzie 2009 . Mam do rozdania 3 ukorzenione patyczki różane bez nazwy

[edulkot]

Te hiacynty to takie liche i cienkie i bardzo stare ale kwitną wcześniej niż te pełne i dla tego widoku i zapachu warto je trzymać. Te pełne też dopiero zaczynają pokazywać pączki, ale i jednych i drugich jest bardzo mało i jak bym ich nie sadziła do koszyczków to bym powiedziała że mi je ktoś podprowadził albo zjadł na obiad. Pewnie posadziłam je za głęboko a że miejsce było przekopane to pewnie jeszcze głębiej wpadły z tymi koszyczkami.
Dziewczyny zobaczymy co z tego patyczkowania wyrośnie i czy w ogóle cokolwiek z nich będzie.
Jadziu na razie nie piszę się na różyczkę bo planuję całkowitą reorganizację i nie miałabym gdzie jej wsadzić. Ale jesienią jak najbardziej.
Byłam kupić oczyszczalnię ścieków no i oczywiście musiałam kupić jakąś roślinkę a konkretnie Azalia wielkokwiatowa Golden Sunset, śliczne żółciutkie słoneczko.
A poza tym cały dzień myłam okna i nic w ogrodzie nie zrobiłam a tak ślicznie było na dworze.

[Wanda7]

o masz ci los, ja też muszę się brać za mycie okien teraz gdy świeci słońce, to wstyd patrzeć przez takie brudne szyby