Mój ogródek - chatte, cz. 9, r.2010/2

[Monia68]

Witaj, Izo
Róż w zasadzie nie mam i nie znam się na nich, ale to mi nie przeszkadza podziwiać ich w Waszych ogrodach. Twoje są niezwykle piękne!! Ta ostatnia ma niesamowity kolor
Pozdrawiam Cię serdecznie

[chatte]

Witaj Moniu
Dziękuję za uznanie dla moich róż! Nie mam ich zbyt wiele, a o niektóre stoczyłam prawdziwą batalię z grzybami, więc tym bardziej je kocham i jestem z nich dumna
No a Victor jest wyjątkowy
Równiez serdecznie Cie pozdrawiam !

[Monia68]

Izo, masz powód do dumy!! Są naprawdę wyjątkowe

[Alionuszka]

Izka Viktor ma piękny kolor,plamistość nie przeszkadza mu w kwitnieniu,a że trochę nóżki odkryte...
Mój Anafalis posadzony został koło dalii,dalia urosła ,a bylina wychodzi na światło dzienne wypełzając...spod liści... Tak wyglądają moje niektóre rośliny...ale jedno muszę przyznać,chcą żyć...,mimo warunków ...

[aleb-azi]

Cóż... dopilnować go nie dopilnuję, tyle to siebie znam. Ale skoro nie korzeni się głęboko Wodę przy różach jakoś sobie wywalczy...

Cudny Viktor, dziękuję Bardzo mi miło zobaczyć go tak oko w oko. Z faworyt/ów chodziło mi o ten duecik, ze szczególnym wskazaniem na róż... A ta biała teraz sobie przypomniałam, że też moja ulubiona

[chatte]

Dziękuję Moniu!

Neli, Victor ma już nie tylko nózki odkryte - bezwstydnik Ale mając takie kwiaty może sobie na wszystko pozwolić, bo kto patrzy, co jest poniżej kwiatów?
U mnie niby więcej miejsca niż u Ciebie, a tez niektóre rośliny tak rosną.
Nie zawsze można przewidzieć, jak dalece poprawa warunków glebowych wpłynie na wzrost rośliny
Ze u Ciebie rośliny bardzo chcą żyć, to mnie nie dziwi. Też bym chciała u takiej ogrodniczki

Ach, o tę różę Ci chodziło, Izulku! Tę uwielbiam, ale w tym roku niewiele z niej miałam pociechy. Deszcze wypłukały zapach a plamistość dokończyła dzieła.
A biała to Alba Maxima
Anafalisa, jak się za mocno rozrośnie, można okroić brzegami (oczywiście z korzeniami)
i znów będzie jakiś czas grzeczny

[e-genia]

Witaj Izo a ja jakoś zaniedbałam swoje róże , maja chore liście i opadają .
Od wiosny znowu zabieram się za systematyczna pielęgnacje .
Iza patyczki się przyjęły ?

Genia

[ada.kj]

Wczoraj będąc na starej działce stwierdziłam, że też wiele róż jest bezwstydna - całkiem golutka - że im nie zimno. Najśmieszniej wygląda wersal - dwa pąki rozwijające się na pustych łodygach. Trzeba jednak kupować róże z ADR - te są w pełnej krasie i na to będę zwracała największą uwagę przy zakupach.

[chatte]

Witaj Gieniu
Choroby róż niekoniecznie są efektem zaniedbania. Ja pryskałam chyba 3 albo 4 razy, a tez mam większość róż chorych. Taki paskudny rok
Czy patyczki się przyjęły, będę wiedziała dopiero późna wiosną, ale teraz kilka już "wypadło", tzn. sczerniały Z Twoich został jeden róży lila, a drugiej chyba są na razie wszystkie

Krysiu, mnie się wydaje, ze nie ma reguł. Nawet róże uchodzące za super odporne mogą złapać jakąś chorobę. I co roku inne róże są bardziej atakowane od pozostałych. Tak przynajmniej dzieje się u mnie ... Ale może te z ADR faktycznie mają większe szanse na zachowanie zdrowia?

[aleb-azi]

Wydaje mi się, że te z ADR faktycznie sprawują się znacznie przyzwoiciej...

okroić brzegami (oczywiście z korzeniami)

i z tego co okrojone będą nowe roślinki, czy tak?

[chatte]

To zależy, jak okroisz Ale raczej będą

[chatte]

To może coś z róż?
wczoraj



























dziś














To zdjęcie chyba najlepiej tłumaczy nazwę tej róży













Tej pani już przedstawiać nie muszę ;)

[kocica]

Witaj chatte, czy przypadkiem nie wiesz co za dobra duszyczka podesłała mi pięknie ukorzenioną różę i cebulki?
A czy wiesz, że myślałam wczoraj cały dzień w pracy kto mi taką niespodziankę zrobił? Aż wymyśliłam wieczorem w domu. A jaka byłam zła jak się okazało, że nie mam sygnału internetowego w domu:-) i nie mogłam do Ciebie napisać.
Iza to paczuszka od Ciebie, prawda?
Bardzo, bardzo .

[Wisienka]

Ech... coś mi internet kiepsko chodzi. Nie otwierają się zdjęcia.
Przyjdę jutro.

[aleb-azi]

O ja biedna nieszczęśliwa... połowa zdjęć mi się nie otwiera.... ojojoj... bieda....
Ale Królowa Fioletów się otworzyła Jakby nie była kapryśna, to warto o nią walczyć.
Piękne i zdrowe róże Czarodziejko
Będę dalej próbowała oglądnąć fotki... w końcu muszą się załadować