Grażynko, szkoda lilii... ja nigdy nie zauważyłam aby ślimaki je żarły.
Aguś, a moje się rozrastają i co jakiś czas muszę je rozsadzić bo słabo kwitną.
Ale tak słabo jak w tym roku, to już przesada...
Haniu, to prawda... i moje są karłowate jakieś.
Ale Twoje są takie jak w zeszłym roku.
Czeka mnie sporo pracy jesienią...
Boguśko, lilie królewskie to Liliu Regale... przecudnie pachną...
a "antoniczki" lub "józefleluje", to Candidum... też pachną, ale ich zapach jest bardziej duszący.
Jacku, obrywaj jak najszybciej... i zmiażdż pąki..
Widzisz... z tymi nazwami tak to jest... u mnie mówiło się na czerwone najwcześniejsze lilie " antoniczki" lub "fojerleluje", a na białe "jozefleluje"... u Bogusi pewnie też, ale zapomniała...
Ja tez nie wiedziałam że Candidum to trefne lilie... miałam ich mnóstwo i zostały rozdane.
Kurcze... gdybym je sprzedała, ale miałabym kasy...
Madziu, ten mój przetacznik jest jakiś powykrzywiany, a u sąsiadki, od której dostałam szczepkę rośnie prosto...
Nie wiem od czego to zależy.
No tak... do róż dołączyły lilie i liliowce... nie nadążam robić zdjęć...
Tip Top...
Pirouette
Chopin
Fantasia Mondiale
Kalmar
Symphatie
Sophia Renaissance
