Aniu najlepszego w Nowym Roku.
Ty już kupujesz? A ja jeszcze starego roku nie zakonczyłam
U siebie na parapecie tylko starce hoduję, obawiam się o te co pozostały na działce.
Pozdrawiam.
Krysiu , u nas na targu to niewiele można kupić a jak pytam o odmianę to patrzą na mnie jak na wariatkę, że przyszła taka i się mądrzy.
Marylka , tak już zamówiłam i ciągle patrzę na lilie , no pewnie zamówię w lilypolu .Wioną u nich kupiłam dość dużo ale mają jeszcze tyle ładnych , że nie mogę się oprzeć.
Bożenko , ja oprócz tego ,że zamawiam to siedzę i oglądam .............ale po to by zamówić.
Dziewczyny ostatnio u mnie stwierdzono chorobę .....miłość do liliowców , host i żurawek.Wszystkie wieczory siedzę i oglądam jakie kupić.Na allegro nie kupię bo w tamtym roku oszukano mnie ,zamówione rośliny okazały się zupełnie innymi od zamawianych i na darmo wydałam 500 zł.Teraz jeśli coś kupię to tylko z pewnego źródła, przynajmniej takie mam postanowienie.W tym celu oglądam na naszym forum wątki o sprzedaży albo wymianie.
Aniu nie wiem czy zamawiałaś u p P. ja w ubiegłym roku byłam bardzo zadowolona ,w tym napisałam żeby mi przysłali katalog Już widzę te Twoje piękne dalie Dosiego Roku Aniu, żeby Ci się pięknie zieleniło
Roma , ja kupowałam u pana Pajdy i byłam bardzo zadowolona dlatego w tym roku znowu kupię.U tego pana kupowałam też przez allegro ale wiedziałam, że można mu zaufać.
Bożenko ja na allegro tak się sparzyłam, że przyrzekłam sobie jeśli kupię to jedynie od osoby polecanej przez forumowiczów .
Majka , oni później wystawiają wiem , bo kupowałam wiosną 2010 i cebule przyszły w połowie kwietnia.
Dzisiaj byłam na wsi i co dziwne krety ryją na całego czyli stąd wniosek ,że ziemia jest niezamarznięta.Co ciekawe ,że róże liści nie zgubiły -czyżby mróz był za mały , patyki róż posadzone w listopadzie stoją zieloniutki ...chyba to im dobrze wróży.
Brzozy Trost Dwarf i inne rośliny zakupione w listopadzie z gołym korzeniem posadzone do doniczek i zadołowane na grządkach żyją i mają się dobrze.......a tak się o nie martwiłam.
Siberio , tak naprawdę to nie wiem do którego ale chyba miejskiego , bo mam go 25 lat a na wsi 3.Ale kocham ten i ten , bo na wsi to najpierw musiałam wykarczować siekierką i szpadlem 15 arów dziczków śliw i wiśni -sama bo mąż remontuje dom , a że remontujemy w weekendy gdyż oboje pracujemy więc trwa to bardzo długo i jeszcze końca nie widać.
Majka , nie wiem jak to jest ale dzisiaj w miejscach gdzie stopniał śnieg to nawet bratki kwitną , dziwi mnie to , bo przecież były takie duże mrozy.To wszystko chyba dlatego ,że była bardzo gruba warstwa śniegu , e tam była w jednej części ogrodu w dolinie to jeszcze ze 2 m śniegu leży.