Witam ponownie
Edytko,masz rację w naturalnych warunkach tych kwitnień nie umiemy porównać.
Są dużo obfitsze a i rośliny rosną do bardzo pokaźnych rozmiarów.
nina1611, Małgosiu, uwielbiam te bardzo osrtre kolorki
kasia74, Kasiu, a przede wszystkim cudnie pachnie
eva-
tom_mix, Tomku, jeszcze nie tak dawno nie miałam ani jednej( pomimo forumowej Koleżanki, specjalistki od Masdevalli) na dzień dzisiejszy mam już ze trzydzieści różnych
i chyba to na tym nie koniec
dorotka_kk, Dorotko, też uważam że jest piękna a przede wszystkim chyba chętna do kwitnienia
bo sama widzisz ile kwiatów może mieć na raz.
Tworzy jeszcze kilka pąków tak że to będzie widok
Za kilka dni będziesz miała swoją
Najwyższy czas pokazać znowu kilka zdjęć.
Moje obie Phal. Philadelphia , druga się nie rozgałęzia ale kwiatuszki ma większe.
Masd. Veitchiana "Prinz de Gale" otworzyła pierwszy kwiat,
ma jeszcze 6-7 pąków
Lc. Love Knot
Taki oto Phal. rozkwitł dzisiaj u mnie. Kwiatuszek jeszcze nie w pełni otwarty
nawet nie znam nazwy
Dtps. Anna Larati Soekardi za kilka dni otworzy swoje pąki.
Roślinka jest tak malutka że fiszka jest większa od niej.
c.d.n.
